Reklama

Wielki reformator świata mody, Yves Saint Laurent urodził się 1 sierpnia 1936 roku w algierskim Oranie, a zmarł 1 czerwca 2008 roku. Na zawsze zmienił sposób, w jaki ubierają się kobiety. Zostały po nim m.in. sukienka trapezowa, geometryczna sukienka Mondrian, damski smoking, tweedowe marynarki, styl safari i pierwsze w historii kolekcje prêt-à-porter. Zacznijmy od tego ostatniego wynalazku. W 1966 roku Saint Laurent otworzył przy rue de Tournon w Paryżu butik nazwany Rive Gauche. Zaprezentował w nim kolekcję równie efektowną jak jego projekty haute couture, ale dostępną od ręki. Do tej pory kobiety miały do wyboru bowiem tylko standardową odzież szytą w fabrykach albo wizyty u krawcowej. Nieliczne mogły pozwolić sobie na szyte na miarę kreacje haute couture. Saint Laurent pokazał światu mody trzecią drogę.

Reklama

ZOBACZ TAKŻE: Pokazy mody: Saint Laurent na wiosnę/lato 2022. Siła kobiecości

Getty Images

Yves Saint Laurent: garnitur daje siłę

A co można była znaleźć w butiku Saint Laurent? Oczywiście największe hity projektanta, o których już wspomnieliśmy. Był wśród nich stworzony w 1966 roku damski smoking. Dziś noszenie przez kobiety ubrań w męskim stylu nie robi na nikim specjalnego wrażenia. Ale było zupełnie inaczej! Ozdoba nowojorskiego towarzystwa Nan Kemner nie została wpuszczona do słynnej restauracji Le Côte Basques. Powód? Miała na sobie smoking YSL! Na nic zdały się gniewne okrzyki, że jej garnitur kosztował więcej niż zarabia szef restauracji. Obsługa była nieugięta!

To jest męski strój, a pani jest kobietą

powiedział podobno jeden z kelnerów. Rację miał więc chyba partner projektanta Pierre Bergé, który stwierdził w 2008 roku:

Chanel dała kobietom wolność, Saint Laurent chciał dać im władzę

A jak powszechnie wiadomo przejęcie władzy nigdy nie obywa się bez ofiar…

Getty Images

Yves Saint Laurent: nowa kobiecość

Z jednej strony Saint Laurent wprowadził do damskiej garderoby męski atrybuty, z drugiej - uczynił ją jeszcze bardzie kobiecą. W tym samy roku co smoking powstała na przykład bluzka Topless Habillé. Co w tym czasie dość powszechnie szokowało była przezroczysta i odsłaniała piersi. Tak więc Saint Laurent zasłużył sobie na tytuł projektanta, który wyzwolił kobiece sutki. Pełne zmysłowości i swobody w pokazywaniu piękna kobiecego ciała były też jego kolekcie o egzotycznych inspiracjach. Szczególnie zaś te marokańskie. Projektant pokochał Maroko już w latach 60. XX wieku. I przez dziesięciolecia pozostawał mu wierny. W roku 1980 on i jego partner Pierre Bergé kupili w Marrakeszu jeden z najwspanialszych ogrodów świata - Jardin Majorelle. W nim po śmierci Yves Saint Laurenta w 2008 roku zostały rozsypane prochy projektanta, a parę lat temu otwarto poświęcone mu muzeum.

Marrakesz nauczył mnie kolorów. Przed nim wszystko było czarne

mawiał Saint Laurent.

A Maroko to tylko jeden z przystanków jego stylowej podróży. Na wybiegu Saint Laurent pojawiały się kreacje inspirowane kulturami Indii, Chin, Rosji czy Hiszpanii. Prezentowały je, co było wyjątkowe w tym okresie, modelki o różnych kolorach skóry. Świat Saint Laurent był zawsze różnorodny i nikogo nie wykluczał.

Getty Images

Yves Saint Laurent: moda jest sztuką

Yves Saint Laurent sprawił też, że o modzie zaczęto myśleć jak o dziedzinie sztuki. Już w 1965 roku zaprojektował kolekcję sukien inspirowaną pracami Pieta Mondriana. Sześć uszytych z wełnianego dżerseju i jedwabiu kreacji powtarzało wprost motywy i kolory znane z obrazów holenderskiego malarza. Jedna z sukienek pojawiła się wkrótce na okładce Vogue’a, a towarzyszącej jej sesji modelki pozowały w kreacjach Saint Laurent na tle autentycznych obrazów członka artystycznej grupy De Stijl. Kolekcja stała się przebojem, czego najlepszym dowodem była ilość pojawiających się na całym świecie jej podróbek. Dziś oryginalne sukienki z The Mondrian Collection same są dziełami muzealnymi. Znalazły swoje miejsce m.in. amsterdamskim Rijksmuseum, londyńskim V&A Museum i Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku. Brawura Saint Laurent przyniosła rezultaty. Przez następne dziesięciolecia z różnymi domami mody i markami współpracowali najwięksi i najbardziej uznani artyści współcześni. Nie tylko projektowali ubrania i dodatki, ale też tworzyli wystrój sklepów czy kampanie reklamowe. Nie było więc chyba cienia przesady w tym, że po śmierci Mistrza w 2008 roku Valerie Steele z Metropolitan Museum of Art z Nowego Jorku powiedziała:

To koniec pewnej epoki. Saint Laurent był jak Picasso. A geniusza nie łatwo zastąpić

Getty Images
Reklama

Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama