Balenciaga wybrała. Nowy projektant mówi po gruzińsku
"Bardzo chcieliśmy kogoś, kto ma wizję i kto jest zdolny do przetasowania kart na rynku" - mówi prezes Balenciagi, Isabelle Guichot, oznajmiając, że nowym dyrektorem artystycznym paryskiego domu mody został Demna Gvasalia, projektant awangardowej marki Vêtements. Dzisiejsza decyzja kończy gorączkowe spekulacje, które opanowały branżę mody, po tym, gdy w sierpniu Alexander Wang ogłosił, że opuszcza Balenciagę, by zająć się własną karierą.
34-letni Demna Gvasalia to trzeci główny projektant Balenciagi w ciągu czterech lat. Jego wybór jest dużym zaskoczeniem, bo poprzednik na stanowisku dyrektora artystycznego miał za zadanie sprawić, by marka otworzyła się na masowego klienta. Tymczasem Gvasalia i jego ekstremalny streetwearowy styl to przeciwieństwo elegancji Balenciagi. Szefom koncernu Kering, do którgo należy Balenciaga i m.in. Gucci, Saint Laurent, Stella McCartney i Alexander McQueen, to jednak nie przeszkadza. Marka musi bowiem odzyskać wyrazistość.
- Demna Gvasalia ucieleśnia unikalne podejście do zawodu. Potrzebowaliśmy kogoś, kto uszanuje dziedzictwo marki, ale również wstrzyknie nowe życie - wyjaśnia w oświadczeniu François-Henri Pinault, prezes Kering. - Z przyjemnością witam w swoim zespole kogoś, kto reprezentuje potężną siłę twórczą w dzisiejszym świecie mody - dodaje.
Demna Gvasalia, nowy projektant Balenciagi
"Napędza mnie idea tworzenia mody unikalnej"
Co ciekawe, Gvasalia jest jednym z ośmiu finalistów konkursu LVMH Young Fashion Designers 2015 dla młodych talentów konkurencyjnego koncernu LVMH, z którym Kering od lat walczy na rynku i wzajemnie podbiera sobie talenty. Ostatni pokaz Vêtements sprzed kilku dni podczas Paris Fashion Week potwierdził jego talent. Nic dziwnego, że na widowni siedział każdy ważny redaktor mody, a także m.in. Jared Leto i Kanye West, a recenzje były wyłącznie pochlebne.
Marka Vêtements została założona w 2014 roku przez grupę siedmiu projektantów, którzy opuścili dom mody Martina Margieli, wtedy, gdy założyciel marki z niej odszedł, a nowy właściciel Renzo Rosso zmienił nazwę na Maison Margiela i zatrudnił na miejsce Belga Johna Galliano. - Napędza mnie idea tworzenia mody unikalnej, ale jednocześnie takiej, która żyje w realnym świecie i jest przystępna finansowo - zapewnia Gvasalia, który - wraz z rozpoczęciem pracy dla Balenciagi - pozostanie szefem projektantów Vêtements.
Urodzony w Gruzji Gvasalia studiował ekonomię na Tbilisi State University, zanim rozpoczął studia na prestiżowej Akademii Sztuk Pięknych w Antwerpii, której absolwentami są m.in. Martin Margiela i Dries Van Noten. Po skończeniu nauki na wydziale projektowania mody w 2006 roku współpracował m.in. z Walterem van Beirendonckiem i Margielą, a w 2013 roku przeniósł się do Louis Vuitton, gdzie najpierw pracował pod wodzą Marca Jacobsa, a potem krótko u boku Nicolasa Ghesquière’a.
Vêtements to marka awangardowa, która istnieje od 2014 roku
Już pod szyldem Vêtements zaprezentował cztery kolekcje. Dziś marka jest obecna w 85 krajach na całym świecie, a zyski szacuje na 2 mln euro rocznie.
"Łączy ich powinowactwo łamania zasad"
Swój pierwszy pokaz dla Balenciagi Gvasalia zaprezentuje w marcu 2016 roku podczas pokazów prêt-à-porter w Paryżu. Są duże oczekiwania, czy się sprawdzi.
Jego poprzednik Alexander Wang - który w Balenciadze pracował trzy lata - rozczarował. Jego projekty nie przyniosły ani znacznego wzrostu zysków (roczne przychody Balenciagi to około 350 mln euro), ani nie zyskały wysokich ocen branży. W przeciwieństwie do tego, co robił Ghesquière (poprzednik Wanga), który uchodził za wizjonera i przez 15 lat pracy dla Balenciagi uczynił z niej jedną z najważniejszych marek w branży, a sam zapracował na tytuł "najbardziej innowacyjnego projektanta na świecie" i trafił na listę "100. najbardziej wpływowych ludzi świata" magazynów "Time" oraz "Vogue". Projekty Ghesquière’a ceniły i nosiły gwiazdy uchodzące za ikony mody: Kate Moss, Cate Blanchett, Kristen Stewart, Charlotte Gainsbourg, Nicole Kidman, Jennifer Connelly i inne.
Jedna z najlepszych kolekcji Nicolasa Ghesquière'a dla Balenciagi - wiosna-lato 2008
Jedna z ostatnich kolekcji Alexandra Wanga dla Balenciagi - jesień-zima 2015
Gvasalia ma szansę stać się godnym następcą Ghesquière’a (dziś w domu mody Louis Vuitton) i Cristóbala Balenciagi. Potwierdza to Vanessa Friedman z „New York Timesa”: „To może się udać. Gvasalia podziela fascynację oryginalnym dziełem Balenciagi, który znany był z rzeźbiarskich i skomplikowanych kreacji; łączy ich także powinowactwo w łamaniu zasad”.
Wpływowy, kreatywny, doceniony
Dom mody Balenciaga został założony w 1914 roku przez Cristóbala Balenciagę. Z pierwszym pokazem zadebiutował w Paryżu dopiero w 1937 roku - to była kolekcja sukni wieczorowych. Przez 30 lat Hiszpan był jednym z najważniejszych krawców ówczesnej elity. Mimo międzynarodowej sławy, zamknął pracownię w 1968 roku, pozostawiając jedynie sprzedaż perfum ze swoim logo. Cztery lata później zmarł. Jego marka podupadła i kolejne próby reanimacji jej legendy ponosiły porażkę. Dopóki nie pojawił się w niej w 1995 roku Ghesquière, były asystent Jeana Paula Gaultiera i były współpracownik Thierry'ego Muglera.
W wieku 23 lat dołączył do zespołu projektantów marki, którym rządził Belg Josephus Thimister, ale już 2 lata później zastąpił go na stanowisku dyrektora kreatywnego. I wtedy nastąpiła złota era w historii domu mody. Wangowi nie udało się mu dorównać. Nową szansę dostał Gvasalia.
Projektanci domu mody Balenciaga: Cristóbal Balenciaga, Nicolas Ghesquière i Alexander Wang