Reklama

Vera Wang świętuje 30 lat w branży ślubnej! I jeśli chodzi o kreacje ślubne od trzydziestu nie ma lepszego adresu niż jej butik! Kiedy Charlotte z Seksu w wielkim mieście szukała sukienki na swój ślub z Trey’em MacDougalem, jej przyjaciel stylista Anthony Marentino zabrał ją do butiku Very Wang właśnie i powiedział:

Reklama

Jeśli chcesz dobrego makaronu, idziesz do włoskiej dzielnicy. Jeśli potrzebujesz sukni ślubnej, idziesz do Wang!

Choć od premiery tego odcinka kultowego serialu minęło sporo lat, nic się w tej kwestii nie zmieniło. W rzeczywistym świecie jej kreacje założyły do ołtarza m.in.: Victoria Beckham, Jennifer Lopez, Sharon Stone, Uma Thurman, Holly Hunter, Mariah Carey, Kim Kardashian… Tę listę można by ciągnąć bez końca!

Kariera Very Wang

Very Wang urodziła się w 1947 roku w Nowym Jorku w rodzinie zamożnych, chińskich emigrantów. Chodziła do prestiżowej szkoły prywatnej, a potem studiowała historię sztuki w Sarah Lawrence College w Yonkers. Pracowała dla Yves Saint Laurent i w dziale mody magazynu Vogue. W tym ostatnim szybko pięła się po szczeblach kariery zostając jednym z najmłodszych redaktorów mody w dziejach magazynu. Podobno odeszła z redakcji kiedy stanowisko naczelnej, o które się ubiegała otrzymała… niejaka Anna Wintour. Po tym bolesnym zawodzie Vera Wang została projektantką u Ralpha Laurena. Tam też nie zagrzała miejsca, bo po dwóch latach założyła własny butik w Nowym Jorku. Mało kto wie jednak, że jej kariera miała wyglądać zupełnie inaczej. Vera Wang chciała bowiem bardzo zostać mistrzynią w jeździe figurowej na łyżwach. Gdy nie udało jej się dostać do amerykańskiej drużyny olimpijskiej zrezygnowała z marzeń o wielkim sporcie. Tworzyła jednak z upodobaniem stroje dla łyżwiarek figurowych m.in. dla Nancy Kerrigan i Michelle Kwan.

Reklama
Getty Images

Kolekcja ślubna Very Wang na jesień 2020

Swoje 30-lecie w branży ślubnej Wera Vang obeszła podczas ostatniego Tygodnia Mody w Nowym Jorku. Niedawno zaś zaprezentowała swoją... sześćdziesiątą ślubną kolekcję na jesień i zimę 2020. I trzeba przyznać, że Vera Wang wciąż śmiało patrzy w przyszłość, a nie koncentruje się na bogatej w sukcesy przeszłości. Jej najnowsza kolekcja jest odważna, pełna dramatycznych, teatralnych efektów i zupełnie nie pasuje do tradycyjnych poglądów na to, jak powinna wyglądać... suknia ślubna. A już użyte w sesji czarne kapelusze mogą bardziej zachowawcze panny młode przyprawić o prawdziwy szok. Zresztą... zobaczcie sami! Werze Vang zaś życzymy następnych wspaniałych dziesięcioleci w branży ślubnej. Panny młode czekają!

Reklama
Reklama
Reklama