Robił zdjęcia na wojnie, teraz sfotografował modę. Legenda fotografii dla Valentino
1 z 15
To wyjątkowa kampania. Zdjęcia powstały w wiosce Masajów między Kenią i Tanzanią. Co więcej, modelki uwiecznił fotoreporter wojenny, a nie portrecista gwiazd czy fotograf mody. To zdjęcia reklamowe domu mody Valentino, których autorem jest legendarny Steve McCurry.
- Chcieliśmy pokazać nasze emocje związane z kulturą afrykańską, naszą ideę piękna i ideę tolerancji zilustrowaną poprzez interakcję różnych kultur. Dlatego wybraliśmy Steve'a McCurry. On nie jest fotografem mody; on jest genialnym kronikarzem odległych kultur. I tylko on mógł sportretować nie wizję mody, ale kultury; nie w studio ze słoniem, ale w Afryce - tłumaczy Pierpaolo Piccioli, który razem z Marią Grazią Chiuri tworzy duet kreatywny w domu mody Valentino.
McCurry, wielokrotny zdobywca nagrody World Press Photo - fotograficznego odpowiednika Nobla i Oscara razem wziętych, zgodził się od razu. Co go przyciągnęło do tego projektu, przecież nie robi zdjęć mody? - Mój pomysł był taki: styl, elegancja i piękno, ale przy stworzeniu wrażenia, że ktoś jest w podróży - opowiada legendarny fotoreporter.
Te oczy zahipnotyzowały świat
Sięgnął do swoich doświadczeń: z aparatem zjeździł cały świat - od Kalkuty po Hawanę. A międzynarodową sławę zyskał w latach 80. w Afganistanie. Dzięki zdjęciu "Afgańska dziewczyna", które zrobił w pakistańskim obozie uchodźców Nasir Bagh. Twarz dziewczynki stała się znana całemu światu dzięki publikacji zdjęcia na okładce "National Geographic" w czerwcu 1985. Te oczy zahipnotyzowały świat, nic dziwnego, że później fotografia była wykorzystywana przez organizację Amnesty International w broszurach, plakatach i kalendarzach.
Sharbat Gula w 1985 i 2002 roku
Po 18 latach McCurry pojechał do Pakistanu, by odnaleźć swoją bohaterkę i okazało się, że wciąż żyje, jest matką trójki dzieci i nazywa się Sharbat Gula. Ponownie zrobił jej zdjęcie, które "National Geographic" dał na okładkę w kwietniu 2002 roku, a w środku opublikował historię jej życia.
Nie seks, a osobowość
65-letni Amerykanin, który dokumentował większość konfliktów zbrojnych współczesnego świata (pracował m.in. podczas wojny iracko-irańskiej, w trakcie konfliktu w Bejrucie, Kambodży, na Filipinach, podczas wojny w Zatoce Perskiej), w kampanii Valentino odrzucił blichtr i epatowanie seksualnością, charakterystyczne dla świata mody. Postawił na osobowość bohaterów, których fotografował w Amboseli National Park w Kenii. Modelki ze świata zachodniego zderzył z wrodzoną gracją Afrykańczyków.
- Masajowie są tak wspaniali jak najlepsze modelki z wybiegu: mają wspaniały wygląd, są wysocy, smukli, piękni i posągowi. Mają naturalny talent i grację tak poszukiwane w świecie mody - zachwyca się McCurry.
2 z 15
3 z 15
4 z 15
5 z 15
6 z 15
7 z 15
8 z 15
9 z 15
10 z 15
11 z 15
12 z 15
13 z 15
14 z 15
15 z 15