Fot. Instagram
VIVA! Tylko u nas

Influencerki z całego świata lansują modę na lata 70. – kolekcja Jenny Fairy AW21

Najmodniejsze dziewczyny z Kopenhagi, Paryża czy Mediolanu pokochały buty i torebki Jenny Fairy!

WSPÓŁPRACA REKLAMOWA 29 października 2021 13:37
Fot. Instagram

Szczególnie upodobały sobie kolekcję kapsułową Don’t Be Shy. Botki na słupku, torebki z marszczeniami, hobo bags – ty też musisz to mieć!

Fashionistki które wiedzą, że najmocniejszym trendem ostatnich sezonów jest vintage, odkryły markę Jenny Fairy. Influencerki zafascynowane stylem minionych epok, sięgają po dodatki w klimacie lat 70. XX wieku, nawiązujące do estetyki dzieci kwiatów, złotej ery disco i „Aniołków Charliego”.

Fot. Instagram

Paryżanki ten styl łączą z francuskim je ne sais quoi, czyli kontrolowaną nonszalancją. Justine Soranzo na ulicach Miasta Świateł pokazała się w prochowcu, dzwonach i marszczonej torebce z limitowanej kolekcji Jenny Fairy Don’t Be Shy. Estelle Chemouny też postawiła na modę lat 70. – z kapsuły Don’t Be Shy spodobały jej się lakierowane botki, które dobrała do supermodnych patchworkowych dżinsów i sztucznego futerka. Jen Wonders – Francuzka, która mieszka w Los Angeles – do swojej kolekcji dołączyła patchworkową shopperkę i botki na traperowej podeszwie.

Fot. ONS.pl

Skandynawki też doceniają markę Jenny Fairy, która nieustannie lansuje nowe trendy. Akcesoria jak z lat 70. z wprawą miksują z ubraniami z innych dekad. Królowa vintage Pernille Rosenkilde zaopatrzyła się w botki na słupku w neutralnym odcieniu, Babette von Luijk z Hagi w shopperkę w motyw egzotycznej skóry i białe botki na traperowej podeszwie, a Ellie Delphine w botki przylegające do stopy jak skarpetki. Simone Noa i Annabel Rosendahl to kolejne modne dziewczyny, które uległy czarowi lat 70. XX wieku. Marie Hindkær z Kopenhagi słynąca z nowoczesnego minimalizmu opartego na czerni, fasonach oversize i sportowych akcentach, postawiła natomiast na hobo bag. Stylistka i projektantka Tyché Agatha wybrała ten sam kształt w cytrynowym odcieniu do stylizacji à la Annie Hall.

Fot. Instagram

Specjalistki od stylu udowadniają, że akcesoria Jenny Fairy są uniwersalne – choć mocno osadzone w trendach, pozwalają na zabawę modą, bo równie dobrze sprawdzą się w total looku w klimacie vintage, jak i minimalistycznym, romantycznym i seksownym wydaniu.

Fot. Instagram

Kolekcja Jenny Fairy jest już dostępna w sklepach stacjonarnych CCC, na ccc.eu oraz w aplikacji.

Artykuł powstał z udziałem marki CCC

TAGI #moda #CCC

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Maciej Musiał zadzwonił do Dagmary Kaźmierskiej z przeprosinami. Wcześniej zamieścił w sieci niestosowny komentarz

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MAŁGORZATA ROZENEK-MAJDAN: czy tęskni za mediami, kiedy znowu… włoży szpilki i dlaczego wpada w „dziki szał”, gdy przegrywa. MICHAŁ WRZOSEK: kiedyś sam się odchudził, dziś motywuje i uczy innych, jak odchudzać się z głową. EWA SAMA swoje królestwo stworzyła w… kuchni domu w Miami. ONI ŻYJĄ FIT!: Lewandowska, QCZAJ, Steczkowska, Chodakowska, Klimentowie, Jędrzejczyk, Danilczuk i Jelonek, Paszke, Skura…