Jak wypadły gwiazdy na premierze filmu „Maria Skłodowska-Curie”? Czy zasłużyły na modowego Nobla?
1 z 10
Wczoraj odbyła się premiera filmu „Maria Skłodowska-Curie” w reżyserii Marie Noëlle. Historię kobiety niezwykłej, dwukrotnej laureatki Nagrody Nobla i rolę wcielającej się w nią Karoliny Gruszki przybyło zobaczyć całkiem sporo gwiazd. Jak wyglądały? Jedno jest pewne, na polskich czerwonych dywanach jeszcze nie czuje się wiosny. Dominowały więc, z małymi wyjątkami, nieśmiertelne biel i czerń. Choć może źle odczytuję intencje pań i był to raczej wyraz szacunku dla dorobku genialnej Polki. Tak czy inaczej, przyjrzyjmy się bliżej, jak wyglądały gwiazdy na premierze filmu „Maria Skłodowska-Curie”. Zapraszam do galerii!
Polecamy też: Torbicka, Doda i i jeszcze więcej gwiazd na gali wręczenia Telekamer 2017! Jak oceniłem ich kreacje?
2 z 10
1. Grażyna Torbicka
Czerń, ale z małą dawką rockowej energii. Ta skórzana kurteczka to był naprawdę dobry pomysł!
3 z 10
2. Iza Kuna
Intrygujący biały płaszczyk ożywiał klasyczny, czarny zestaw. Niestety za to z żalem muszę zauważyć, że fryzjer i makijażysta Izy Kuny nie był chyba tego wieczoru w najlepszej formie…
4 z 10
3. Karolina Gruszka
Kusicielka w stylu retro. Gwiazda wieczoru prezentowała się bardzo korzystnie w zielonej, welurowej kreacji z odkrytymi plecami.
5 z 10
4. Katarzyna Herman
Lubię tę bardzo dopasowaną kurteczkę bomber. Z powodzeniem zastępuję żakiet czy marynarkę.
6 z 10
5. Marta Kuligowska
I znowu bomberka! I znowu czerń! Ale tak naprawdę nic nie mogę zarzucić temu zestawowi.
7 z 10
6. Anna Męczyńska
Biała koszula, czarne spodnie. To się zawsze sprawdza. Jeśli więc nie wiesz, co masz na siebie włożyć, spójrz na znaną stylistkę i kostiumografkę, Annę Męczyńską.
8 z 10
7. Karolina Szostak
Klasyczna, granatowa sukienka nie zawiodła dziennikarki. Nic dodać, nić ująć!
9 z 10
8. Małgorzata Foremniak
Paski pionowe, paski ukośne… I jeszcze kratka na torebce! Można od tego dostać istnego oczopląsu…
10 z 10
9. Doda
Jako jedyna wystąpiła w sukni z trenem. I to dosyć transparentnej. Ale moim zdaniem powinna ją zachować na inną okazję… oraz czym prędzej zapoznać się z angielskim terminem „overdressed”.