Zapachy są dla mnie niezwykle ważne – lubię otaczać się nimi zarówno w ciągu dnia, jak i w nocy, gdy śpię. Na co dzień używam różnych perfum w zależności od nastroju. Podobają mi się zarówno akordy morskie, drzewne, orientalne, jak i wyrafinowane nuty kwiatowe. A gdyby tak można było czuć zapach perfum nie tylko na skórze, ale również na ubraniach czy domowych tekstyliach, takich jak koce, ręczniki czy pościel?

Kolekcja perfum do prania Silan Selection Floral Essences

Kiedy po raz pierwszy usłyszałam o perfumach do prania, pomyślałam: czy to naprawdę działa? Czy ubrania po praniu mogą pachnieć tak intensywnie i luksusowo, jakbym spryskała je francuskimi perfumami? Jako osoba, która kocha otaczać się pięknymi zapachami, nie mogłam przejść obok tej nowości obojętnie.

Byłam ciekawa, jak perfumy do prania Silan Selection Floral Essences sprawdzą się w praktyce. Przetestowałam trzy warianty zapachowe: Cherry Blossom, Blue Jasmine i Diamond Orchid.

Materiały prasowe
Materiały prasowe

Czym właściwie są perfumy do prania Silan?

Silan Selection Floral Essences to prawdziwa innowacja – zamiast klasycznego płynu do płukania, mamy tu skoncentrowaną kompozycję zapachową, i to aż cztery razy intensywniejszą niż w standardowych płynach. Co ciekawe, każda nuta została opracowana przez francuskich perfumiarzy, a zapachy mają niszowy charakter inspirowany światowymi trendami.

Perfumy do prania można stosować w trakcie cyklu lub samodzielnie – wystarczy odmierzyć nakrętkę i wlać do komory w pralce przeznaczonej na płyn do płukania. Jeśli chcemy tylko odświeżyć daną rzecz, wystarczy nastawić krótki eko-cykl i użyć samych perfum. Można też połączyć je z płynem do płukania Silan, jeśli zależy nam dodatkowo na miękkości tkanin. Jedno opakowanie wystarcza na 30 prań, co czyni je praktycznym i ekonomicznym rozwiązaniem.

Materiały prasowe
Materiały prasowe

Co uważam za największy atut tych perfum? To, że są uniwersalne – nadają się do wszystkich tkanin, także delikatnych jak jedwab czy wełna, a także do ubrań sportowych. Dzięki temu nie muszę się zastanawiać, co mogę w nich prać – sprawdzają się na każdym materiale, w każdym cyklu. Warto dodać, że zapach perfum unosi się w mieszkaniu jeszcze długo po rozwieszeniu prania.

Jak używałam perfum do prania Silan?

Testując nowość Silan, zdecydowałam się na kilka różnych podejść. Do codziennej pielęgnacji bawełnianych bluzek i koszulek używałam perfum z aromatem kwiatu wiśni – wlewałam do komory odmierzoną porcję ok. 18 ml. Ubrania po wyjęciu pachniały intensywnie, jakby były spryskane drogimi perfumami.

Materiały prasowe
Materiały prasowe

Przy praniu pościeli i ręczników dodałam perfumy w połączeniu z klasycznym płynem do płukania, aby sprawdzić efekt miękkości. Satynowa pościel pachniała diamentową orchideą – wrażenie było na tyle zmysłowe, że w wyobraźni przeniosłam się do słynnego Ritz Paris. Mój ulubiony koc welurowy wyprałam w jaśminowych nutach – jesienne wieczory na tarasie nabrały zupełnie nowego wymiaru.

Największe zaskoczenie czekało mnie jednak przy ubraniach sportowych. Zwykle trudno jest pozbyć się z nich nieprzyjemnych zapachów, a Silan poradził sobie z tym doskonale. Strój na siłownię pachniał nawet wtedy, gdy skończyłam trening!

Materiały prasowe
Materiały prasowe

Trzy warianty zapachowe – mój test sensoryczny

Podczas testu skupiłam się na ocenie nut zapachowych. Każda z nich jest wyjątkowa, a kompozycje naprawdę przypominają niszowe perfumy:

  • Cherry Blossom – to delikatna, subtelna woń kwitnącej wiśni. Idealna na co dzień, kiedy chcę otaczać się lekkim, kobiecym zapachem. Pranie pachnie tak, jakby było zanurzone w ogrodzie pełnym kwiatów.
  • Blue Jasmine – wyrazista, bardziej zmysłowa kompozycja. Zapach jest intensywny, elegancki i ma w sobie coś tajemniczego. Nadaje ubraniom i tekstyliom świeżości oraz elegancji.
  • Diamond Orchid – absolutny faworyt. Ten zapach jest luksusowy, głęboki, a jednocześnie nie przytłacza. Przypomina mi markowe perfumy – intensywne, trwałe, a przy tym niezwykle kobiece.
Materiały prasowe
Materiały prasowe

Który zapach Silan stał się moim numerem jeden?

Każdy z wariantów Silan Selection Floral Essences ma swój urok, ale to właśnie Diamond Orchid zrobił na mnie największe wrażenie. Kiedy rozwieszałam pranie, miałam wrażenie, że w całym mieszkaniu unosi się zapach orientu.

Odzież pachniała na tyle elegancko, że czasem zapominałam o używaniu klasycznych perfum na skórę – wystarczyło, że miałam na sobie świeżą bluzkę! Co więcej, aromat utrzymywał się naprawdę długo – nawet po kilku dniach w szafie ubrania nadal pachniały intensywnie.

To właśnie dzięki Diamond Orchid przekonałam się, że perfumy do prania mogą być nie tylko dodatkiem, lecz także rytuałem pielęgnacji garderoby.

Materiały prasowe
Materiały prasowe

Czy warto sięgnąć po perfumy do prania Silan?

Po przetestowaniu produktów mogę powiedzieć jedno – Silan Selection Floral Essences to zupełnie nowe doświadczenie prania. Zapachy zostały dopracowane w każdym szczególe – są trwałe, subtelne i wyjątkowe.

Produkty Silan Selection Floral Essences są łatwe w stosowaniu, a opakowania przyciągają wzrok eleganckim designem inspirowanym flakonami perfum. Smukłe, czarne butelki ze złotymi akcentami i florystycznym motywem, czynią Silan towarem premium.

Perfumy do prania Silan
Materiały prasowe

Dzięki Silan Selection Floral Essences zwykłe pranie staje się czymś więcej – rytuałem, który wprowadza do domu atmosferę luksusu. Moje ubrania pachną jak najlepsze perfumy, a każda chwila wypełniona jest dobrą energią.

Jeśli kochasz otaczać się pięknymi zapachami, zdecydowanie warto dać im szansę i znaleźć swoją ulubioną kwiatową kompozycję. Ja już wiem, że kolekcja Silan Selection Floral Essences zagości w mojej łazience na stałe.

Materiał promocyjny marki Silan