Suknię ślubną Diany zdobiło 10 tysięcy pereł, a tren? Oto 7 ciekawostek o kreacji ślubnej księżnej!
Nikt (no, prawie nikt) nie wiedział, w jakiej sukni Diana Spencer poślubi księcia Karola!
Kreacja ślubna Diany Spencer była pilnie strzeżoną tajemnicą. Prawie nikt nie wiedział, w jakiej sukience młodziutka Lady Di poślubi ówczesnego księcia Karola. Kiedy 29 lipca 1981 roku wyszła z królewskiej rezydencji Clarence House, jasnym stało się, dlaczego dbano o utrzymanie tego w sekrecie. Suknia przyszłej księżnej była oszałamiająca! Choć później wielokrotnie próbowano wywołać podobne wrażenie, to nie sposób było konkurować z projektem Elizabeth i Davida Emanuelów.
Jak można było przebić kreację, która zdobiona była 10 tysiącami pereł, posiadała tren o długości niemal 8 metrów i jeszcze dłuższy tiulowy welon? To jednak nie wszystko, co warto wiedzieć o tej niezwykłej sukni... Oto 7 nieznanych faktów!
Czytaj też: Niewygodny dla Karola wątek w nowym „The Crown”. Jakich jeszcze skandali możemy się spodziewać?
1 z 7
1. Suknia ledwo zmieściła się do powozu. Jej projektantka Elizabeth Emanuel powiedziała dziennikowi Daily Mail po przyjeździe księżnej do katedry St. Paul była nieco wymięta…
2 z 7
2. Fragment koronki użytej do dekoracji kreacji pochodził z czasów… królowej Marii, która panowała w Wielkiej Brytanii w latach 1910-1936.
3 z 7
3. Zgodnie z angielskim zwyczajem księżna Diana miała tego dnia na sobie coś starego, nowego, pożyczonego i niebieskiego. Stara była koronka, nowy - jedwab, pożyczona - rodzinna tira Spencerów, a niebieska - maleńka kokardka przyszyta w talii sukni.
4 z 7
4. Tuż przed ślubem księżna Diana zaplamiła delikatny jedwab sukni swymi ulubionymi perfumami Quelques Fleurs. Miała nadzieję, że nikt tego nie zauważy. I nie zauważył. O sprawie dowiedzieliśmy się od jej makijażystki Barbary Daly.
5 z 7
5. Diana znacznie schudła przed ślubem. Więc choć zmniejszano suknię kilkukrotnie, Elizabeth Emanuel musiał dokonać ostatnich poprawek w dniu uroczystości, a mówiąc wprost - zaszyć suknię na pannie młodej.
6 z 7
6. Wykonanie butów panny młodej zajęło sześć miesięcy. Nie było ich widać, ale zdobiło je ponad 500 cekinów i 130 pereł, które układały się we wzór serca. Pantofelki miały bardzo niskie obcasy. Panna młoda nie mogla być przecież wyższa od swego wybranka!
7 z 7
7. Elizabeth Emanuel kupiła dwa stare parasole, obszyła je jedwabiem i ozdobiła perłami. Idealnie pasowały do sukni panny młodej. Na szczęście 21 lipca 1981 roku nie okazały się potrzebne!