Reklama

Był osobistym fotografem samej Lady Diany, ale tworzył portrety również wielu gwiazd Hollywood. Fotografia była jego pasją, miłością i sensem życia. Patrick Dermarchelier zmarł w wieku 78 lat. Choć odszedł w cieniu skandalu, jego dzieła na zawsze będą przypominały jego wyjątkowy talent.

Reklama

ZOBACZ TEŻ: Zmysłowe czy wulgarne? Zobacz nagie zdjęcia gwiazd w magazynie „Love”

Nie żyje osobisty fotograf księżnej Diany

Patrick Demarcherlier odszedł 31 marca. Pochodzący z Francji fotograf miał 78 lat. W smutku pozostawił żonę, trzech synów oraz troje wnuków. Póki co nie ujawniono przyczyny jego śmierci, jednak niektóre ze źródeł podają, że cierpiał na raka. Odszedł w rodzinnej miejscowości, w otoczeniu bliskich.

Patrick Demarchelier: kariera u boku największych

Fotografia była jego pasją od najmłodszych lat. Umożliwił mu ją ojczym, od którego otrzymał pierwszy aparat fotograficzny. Zanim rozpoczął wielką karierę, specjalizował się w zdjęciach ślubnych i paszportowych. Jego talent został jednak szybo zauważony i przeprowadził się do Nowego Jorku. Fotografował dla takich magazynów, jak Harper’s Bazaar oraz Vogue. Jego muzami były Jennifer Lopez, Madonna czy Sophia Loren.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Louis Vuitton prezentuje kolekcję biżuterii Color Blossom. Podobno przynosi szczęście!

Znajomość z księżną Dianą

To właśnie Demarchelier był autorem zdjęcia Diany, które trafiło na okładkę Vogue. Księżna była tak zachwycona zdjęciem, że zatrudniła go w 1989 roku, jako osobistego portrecistę. Podobno mówiła o współpracy z nim, jako o marzeniu. Jednocześnie Demarchelier stał się pierwszym fotografem zatrudnionym przez rodzinę królewską spoza Wielkiej Brytanii.

Getty Images

Śmierć w cieniu skandalu

I w jego przypadku nie obyło się bez skandalu. Cztery lata temu dziennikarze z Boston Globe opublikowali bardzo obszerny raport na temat nadużyć seksualnych w świecie mody. Niestety na liście pojawiło się również nazwisko Patricka Demarcheliera. O sytuacji z jego udziałem opowiedziała modelka Cameron Russell, określając go jako napastliwego. Do jej oskarżeń przyłączyło się również sześć anonimowych kobiet. Demarchelier zaprzeczył, twierdząc, że to tylko pogłoski, a ludzie uwielbiają tworzyć historie. Podkreślał, że jest przykładnym mężem i bardzo kocha swoją żonę. Sytuacja jednak nie przeszła bez echa na całym świecie. Zareagowały na nią takie magazyny, jak Vogue, Glamour oraz GQ ogłosiły, że na pewien czas zaprzestaną współpracy z Demarcherlierem.

Getty Images
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama