Reklama

Pandemia uderzyła w niemal całą gospodarkę światową, nie oszczędzając branży rozrywkowej. Wielu z nas zastanawia się, ile potrzeba czasu, by świat wrócił do normalności po koronawirusie. Doradca WHO przewiduje w wywiadzie dla "New York Times", że na powrót impres masowych, będziemy musieli jeszcze trochę poczekać, gdyż muzycy wrócą na sceny najprawdopodobniej dopiero za 18 miesięcy...

Reklama

Kiedy wrócą imprezy masowe?

Przemysł muzyczny stanowi jedną z branż, które szczególnie boleśnie odczuły dewastujące skutki przetaczającej się przez świat pandemii koronawirusa. Artyści na całym świecie przekładają trasy koncertowe lub całkowicie odwołują zaplanowane koncerty, a występy przenoszą do sieci. Odwołano również największe festiwale świata - Coachellę, Roslikde czy Glastonbury Festival. W Polsce ciągle czekamy na oficjalną decyzję o anulowaniu słynnych festiwali: Open'er, OFF, Audioriver. Kiedy znowu będziemy mogli usłyszeć naszych idoli na żywo? Esperci z WHO postanowili skomentować sprawę, a wieści nie są pokrzepiające.

New York Times opublikował rozmowę, w której dr Ezekiel Emanuel, główny doradca dyrektora generalnego World Health Organization przewiduje, że koncerty i wydarzenia sportowe nie wrócą wcześniej niż jesienią 2021 roku.

Reklama

"Restart gospodarki musi odbywać się etapami. Niektóre gałęzie budownictwa, ale też fabryki czy biura, w których można zachować dwumetrowy odstęp między pracownikami, będą mogły ruszyć wcześniej. Niektórzy mówili, że większe zgromadzenia, takie jak konferencje, koncerty czy imprezy sportowe, wrócą w październiku 2020 roku. Nie wiem, skąd ten pomysł. Myślę, że to powinno zostać przywrócone na samym końcu. Realistycznie mówiąc będzie to najwcześniej jesień 2021 roku" - powiedział dr Ezekiel Emanuel.

Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama