Dzień przed historyczną inauguracją 46. prezydenta USA, Joe Biden i dr Jill Biden wraz z wiceprezydent Kamalą Harris i jej mężem Dougiem Emhoffem, zebrali się w National Mall w Waszyngtonie na pamiątkę ofiar COVID, by uhonorować ponad 400 tysięcy ofiar pandemii. „Aby leczyć, musimy pamiętać. Czasami trudno to sobie przypomnieć” - powiedział Biden podczas oficjalnego przemówienia. „Ważne jest, aby robić to jako naród… Świećmy światłami w ciemności… i pamiętajmy o wszystkich, których straciliśmy". Uroczystości sprzyjał podniosły i oficjalny nastrój, który objawiał się również w stylizacjach zebranych.

Reklama

Jill Biden i Kamala Harris w wyjątkowych stylizacjach na uroczystościach inauguracyjnych w Waszyngtonie

Oczy całego świata zwrócone są dziś na Amerykę, a obywatele USA z nadzieją patrzą w przyszłość. Pod wieloma względami moda jest dziś znacznie mniej istotna niż przełomowa inauguracja, pamiętne przemówienia czy fakt, że przed nami nowy rozdział w historii polityki. Mimo wszystko modowe preferencje polityków nie powinny być umniejszane, gdyż zwykle niosą za sobą ukryte, lecz ważne przesłanie.

Wczorajszy strój Dr. Jill Biden składał się z fioletowego płaszcza i sukienki z kolekcji Jonathana Cohena na sezon jesień 2021 roku. Cohen należy do grona nowego pokolenia amerykańskich projektantów, którzy są zwolennikami zrównoważonego rozwoju i odpowiedzialnej mody. Kolor płaszcza i maski, które powstały ze skrawków materiału z pracowni Cohena, nie jest przypadkiem. Fiolet to w końcu jeden z przewodnich kolorów sufrażystek.

Getty Images

Ponadto przewodnim hasłem prezydentury Bidena jest Zjednoczenie Ameryki. Natomiast fiolet to mieszanka dwóch kolorów - czerwieni, która jest reprezentacyjnym kolorem Republikanów i barwy niebieskiej, która symbolizuje Demokratów.

Wiceprezydent Kamala Harris wczorajszego wieczoru postawiła na kamelowy płaszcz od Kerby Jean-Raymonda z marki Pyer Moss, projektanta afroamerykańskiego pochodzenia, który również wplata wyższy cel w swoją pracę. W swoich kolekcjach Jean-Raymond porusza kwestię wymazywania afroamerykańskich korzeni w kulturze oraz angażuje się w pomoc finansową dla małych firm dotkniętych kryzysem COVID.

Zobacz także
Getty Images

„Chociaż możemy być fizycznie oddzieleni, my, naród amerykański, jesteśmy zjednoczeni duchem. A moją niezachwianą nadzieją, nieustanną modlitwą jest to, że wyjdziemy z tej próby z nową mądrością: będziemy pielęgnować proste chwile, wyobrażać sobie nowe możliwości i otwierać nasze serca trochę bardziej na siebie nawzajem" - tymi słowami Kamala Harris zakończyła swoje wczorajsze przemówienie.

Getty Images
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama