Cyndi Lauper to artystka, którą niezaprzeczalnie można określić mianem ikony muzyki rozrywkowej. Jej pierwszy singiel Girls Just Want to Have Fun został uznany za nieoficjalny manifest kobiecej niezależności, który do dziś rozbrzmiewa w klubach na całym świecie. Jej pierwszy album She's So Unusual sprzedał się w ponad sześciu milionach egzemplarzy w samych Stanach Zjednoczonych. Ikona lat 80. w tym roku skończy 67 lat, jednak wciąż wygląda i zachowuje się jak nastolatka. Gwiazda pojawiła się wczoraj na rozdaniu prestiżowych nagród Grammy i nikt nie ma wątpliwości, że jest w świetnej formie.

Reklama

Cyndi Lauper na Grammy 2020

"Kiedy przyjdzie Armagedon i zostaną tylko karaluchy, będą występować dwie piosenkarki, Cher i ja. My przetrwamy wszystko" - mówiła Cyndi Lauper. Gwiazda niewiele się pomyliła, gdyż po czterech dekadach w tym trudnym biznesie ma się świetnie. Trzyma się z 18-letnią Billie Eilish, zachwyca się stylem raperki Lizzo i występuje na żywo... w błyszczących podkolanówkach! Cyndi mimo dojrzałego wieku wygląda olśniewająco, a udowodniła to podczas Grammy 2020. Gwiazda najpierw pojawiła się na kultowej imprezie przed oficjalną ceremonią, czyli Pre-Grammy, gdzie w odważnej stylizacji pozowała na ściance. Sukienka z głęboki dekoltem prezentowała się zjawiskowo na swojej właścicielce.

East News

Cyndi Lauper była nie tylko jednym z zaproszonych gości podczas Grammy 2020, ale również znalazła się w prestiżowym gronie występujących na gali. Gwiazda wykorzystała te okazje, by zaprezentować swój wielki talent muzyczny, ale również odważną stylizację. Artystka na scenie pojawiła się w czarnej mini sukience z obcisłym gorsetem, marynarce wyszywanej ozdobnymi kamieniami, wysokich szpilkach i błyszczących podkolanówkach! Autorka hitu Girls Just Wan to Have Fun, udowodniła na scenie, że ciągle lubi się bawić i to w wielkim stylu!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama