Reklama

Marka Nalu Bodywear została założona w 2017 roku przez Aleksandrę Hanuszewicz. Oferuje tylko naturalne tkaniny, takie jak bawełna, wiskoza, len i wełna. Marka ma na względzie środowisko, dlatego planując kolekcję, nie tworzy nadprodukcji, a zamiast tego systematycznie doszywa modele, na które jest w danym momencie zainteresowanie.

Reklama

Jesienna kolekcja to hołd dla odważnych, nieposkromionych, charyzmatycznych kobiet, które nie boją się pokazać swojej wyjątkowości, a także dla wszystkich tych, które pragną takimi być. „Zależy mi przede wszystkim na tym, aby kobiety nie były przebrane, nie udawały kogoś innego niż naprawdę są, bo taka jest teraz moda. Chcę, aby ubrania wyrażały ich wnętrze i żeby poczuły się w nich najlepszą wersją siebie” mówi projektantka i założycielka marki, Aleksandra Hanuszewicz.

Kim jest bohaterka najnowszej kolekcji? To warszawianka, która dokładnie wie, czego chce od życia. Nie biegnie razem z tłumem, a zgodnie z piosenką Rosalie „sama wie, w jakim rytmie lubi tańczyć”. A tańczyć lubi bardzo! Jest artystką dnia codziennego, a ubieranie traktuje jako zabawę i formę sztuki.

Na szczególną uwagę w jesiennej kampanii Nalu zasługują wnętrza i architektura. „To pierwsza taka sesja, która jest stricte umieszczona w dużym mieście, a nie w naturze. Surowość modernistycznej architektury przełamałyśmy wytwornością i przepychem warszawskich barów, gdzie nasza bohaterka tańczy do rana w rytm muzyki disco” mówi projektantka.

Najnowsze ubrania to również bardzo osobiste projekty Aleksandry. „W swojej głowie pokonałam barierę od chęci przypodobania się wszystkimi swoimi ubraniami do pokazania tego, co mi naprawdę w duszy gra. Część projektów, takich jak różowy płaszcz czy wzorzysty garnitur, już od dawna chodziły za mną i czekały, aż je uszyję” - opowiada założycielka.

Reklama

Kolekcja „What’s your rhythm?” to przede wszystkim eklektyzm, z którego wyraźnie wybija się stylistyka lat 70-tych. Koszula ze spiczastym kołnierzem zestawiona z kamizelką i szerokimi spodniami to stylizacja wyjęta wprost z filmu „Gorączka sobotniej nocy”. Klimat disco został przełamany charakterystycznymi dla marki romantycznymi sukienkami w duchu vintage oraz koszulami z żabotem w stylu artystycznej bohemy. Całość uzupełniają oversizowe płaszcze, spódnice z rozcięciem na udzie oraz krótkie swetry, które idealnie komponują się do spodni z wysokim stanem. Tkaniny, które zostały wybrane do najnowszej kolekcji to głównie ekologiczna bawełna, wiskoza i włoska wełna. Najnowsza kolekcja AW20 dostępna do kupienia https://nalubodywear.com/

Reklama
Reklama
Reklama