Reklama

Być może natknęliście się w ostatnim czasie na Instagramie na nietypowe zdjęcie z podpisem #wMaseczkachNieStanikach? Takim hasztagiem oznaczone są fotografie przedstawiające maseczkę ochronną oraz... stanik. Nie jest to nowy Instagramowy trend, lecz ważna akcja społeczna, którą zapoczątkowały wydarzenia z jednego z warszawskich lokali.

Reklama

Nakaz noszenia staników w pracy? Kobiety alarmują i rozpoczynają akcję #wMaseczkachNieStanikach

Choć stanik z pozoru jest tylko częścią garderoby, od lat budzi wiele kontrowersji. Czy spanie w staniku jest zdrowe? Czy biustonosz może uczulać? Wreszcie, czy brak stanika może spowodować, że piersi obwisną? Te i inne pytania zadają sobie eksperci na całym świecie, jednak gdy pojawia się temat noszenia stanika lub nie, nikt nie ma wątpliwości, że jest to indywidualna sprawa każdej kobiety. Tak przynajmniej mogłoby się wydawać. Okazuje się, że wciąż istnieją miejsca, gdzie kobiety o tej wolności wyboru muszą przypominać.

Nie trzeba daleko szukać. W mediach społecznościowych zawrzało, gdy okazało się, że jeden z popularnych warszawskich lokali nałożył nakaz noszenia staników na pracownice. Szokujące doniesienia skomentowała Aurora Keirad ze Stowarzyszenia ForgetMeNot, a na swoim Instagramie zapoczątkowała akcję #wMaseczkachNieStanikach. Aurora przypomina, że w tym samym lokalu, zaledwie kilka miesięcy temu, stowarzyszenie organizowało pokaz mody, który wspierał ofiary przemocy seksualnej.

„Doszły do nas niepokojące wieści, jako że w miejscu, gdzie odbył się nasz pokaz mody, czyli Bar Studio w Warszawie osoby płci żeńskiej muszą nosić w pracy stanik.Nie zgadzamy się na takie wymagania!Każda osoba, nie zależnie od wielkości biustu i płci ma prawo nosić (lub nie) taką bieliznę, jaką lubi.Zamiast biustonoszy, proponujemy, aby każdy pilnował się i nosił maseczki, w sposób poprawny (zakrywając zarówno usta, jak i nos) - bądźmy bezpieczni. Zróbmy galerię maseczek ponad staniki” – apeluje i namawia do akcji Aurora na swoim Instagramie.

Coraz więcej kobiet dołącza do akcji publikując w mediach społecznościowych zdjęcia staników i maseczek z podpisem #wMaseczkachNieStanikach. Kobiety przypominają, że trwająca pandemia koronawirusa powinna być priorytetowym tematem menadżerów lokali, a nie czyjaś bielizna.

"Sprzeciwiamy się seksualizacji tej części ciała i uważamy, że powinien być to wybór każdej pracownicy. Zamiast tego zachęcamy do skupienia się na przeciwdziałaniu epidemii koronawirusa i zasłaniania ust i nosa maseczkami." - piszą internautki.

Reklama

Zgadzacie się?

Reklama
Reklama
Reklama