Reklama

Dyrektor kreatywny Moschino Jeremy Scott zaprezentował w Mediolanie swoją kolekcję na jesień i zimę 2020-2021. Nie od dzisiaj wiadomo, że prawdziwym żywiołem Scotta na równi z modą jest… zabawa. Oglądaliśmy więc jego kolekcji inspirowane komiksami, czy przedmiotami znalezionymi na śmietniku. Tym razem padło na… na Marię Antoninę. Oczywiście barwne kreacje Moschino nie były wiernym odwzorowaniem historycznych strojów francuskiej królowej, ale popkulturową fantazją na ten temat. Zobaczyliśmy więc kolorowe peruki, wielkie krynoliny i koronkowe żaboty, które z dużym wdziękiem zaprezentowały na błyszczącym wybiegu m.in. Gigi Hadid i Joan Smalls. W finale pojawiła się zaś suknia ślubna przypominająca… ozdobiony lukrem tort. Wszak właśnie Marii Antoninie od stuleci przypisuje się zdanie

Reklama

Niech jedzą ciastka

Maria Antonina historia jej życia

Maria Antonina Habsburg była piętnastym dzieckiem i zarazem jedenastą (ostatnią) córką cesarza Franciszka I Lotaryńskiego i Marii Teresy Habsburg. W wieku 14 lat za sprawą usilnych starań swojej matki wyszła za mąż za delfina Francji (późniejszego króla Francji), wówczas 16-letniego Ludwika Augusta Burbona. Po przyjeździe do Paryża 17 maja 1770 została życzliwie przyjęta przez ludność stolicy, jednak z czasem stosunek ten uległ diametralnej zmianie z powodu zbytniej rozrzutności królowej (stąd przezwisko Madame Deficit) oraz jej domniemanej ingerencji w sprawy państwowe. Pierwsze plotki na jej temat zaczęła rozpowszechniać metresa królewska Madame du Barry, zazdrosna o urodę Austriaczki. Przypisała jej słowa: „Qu’ils mangent de la brioche” czyli „Niech jedzą ciastka”. W rzeczywistości zdanie to znane było na sto lat wcześniej zanim Antonina pojawiła się we Francji.
W zeszłym roku w paryskim La Congciergerie, które było dawnym więzieniem pokazano wystawę zatytułowaną Marie-Antoinete: Métamorphoses d’une Image, czyli Maria Antonina: przemiany wizerunku. Jej tematem było to, w jaki sposób najbardziej znienawidzona królowa w historii Francji stała się obecnie prawdziwą ikoną pop kultury. Gdyby wystawę miano organizować ponownie, koniecznie powinny znaleźć się na niej kreacje z najnowszej kolekcji Moschino.

Reklama
Reklama
Reklama