Reklama

W ostatnim czasie wiele mówi się o najnowszym filmie Quentina Tarantino, pt. Pewnego razu... w Hollywood. U boku Brada Pitta oraz Leonardo DiCaprio główną rolę zagrała tam Margot Robbie, wcielając się w Sharon Tate. Czy rzeczywiście są podobne?

Reklama

Margot Robbie jako Sharon Tate

Wiadomo, że wizja Tarantino powstawała specjalnie z myślą o Robbie. Kultowy reżyser w jednym w wywiadów powiedział: „Pisząc scenariusz, myślałem o Sharon jedynie jako o Sharon. Potem, jak musiałem zdecydować się, kto mógłby ją zagrać, Margot była jedyną osobą, którą widziałem w tej roli. Nawet wygląda jak Sharon, dlatego mogłem zrealizować film, tak jak chciałem. Na przykład w scenie w teatrze mogłem użyć ujęć z prawdziwą Sharon i z moją Sharon, a wszystko ze sobą współgrało”.

Reklama

Okazuje się, że oprócz fizycznego podobieństwa, obie gwiazdy gustowały w tych samych trendach i podobnie się ubierały, mimo że dzieli ich przełom... 50 lat! Zarówno Tate w latach 50. i 60., jak i Robbie w przeciągu ostatnich kilku lat, nosiły białe kreacje o syrenim kroju, panterkę, klasyczne trencze, czarne suknie podkreślające ich kształty czy pomarańczowe bieliźniane sukienki. To podobieństwo jest niesamowite! Sprawdźcie w naszej galerii.

Reklama
Reklama
Reklama