Reklama

Co powiedziałaby Carrie Bradshaw na wieść o nowej współpracy Manolo Blahnika z marką Birkenstock? Czy ikona Nowego Jorku i miłośniczka trendów (w tym szpilek!) nosiłaby najnowszy projekt tych dwóch marek? Po operacji biodra, jak to miało miejsce w jednym z odcinków serialu And Just Like That byłoby to możliwe. Ale czy zdecydowałaby się na nie na co dzień? Słynne dad sandals Birkenstocka dostępne będą w wersji z kryształkami od Manolo Blahnika i w odcieniu intensywnego różu, granatu oraz czerni. Świat mody już zdążył podzielić się na pół patrząc na efekt tej wspólnej kolekcji. Czy to jeszcze moda premium?

Reklama

Manolo Blahnik we współpracy z Birkenstock

Manolo Blahnik, słynący przede wszystkim z kobaltowego modelu szpilek, które upodobała sobie bohaterka Seksu w Wielkim Mieście Carrie Bradshaw, zaskoczył nową współpracą. Według serwisu WWD.com najnowsza kolekcja Blahnika powstanie w kooperacji z marką Birkenstock, która specjalizuje się w klapkach i sandałach. Jeśli Wy też nie możecie sobie wyobrazić, jak będzie wyglądała kapsułowa kolekcja tych dwóch marek, zamknijcie oczy i pomyślcie o słynnych birkenach w wersji aksamitnej, z klamrami w kryształkach. Widzicie to?

Materiały prasowe /Stefan Sieler

Opinie są podzielone: hit czy kit? Kiedy premiera?

Według niektórych najnowsza kooperacja marek będzie prawdziwym hitem, a buty, które pojawią się w sprzedaży od 24 marca w sklepie internetowym 1774.com będą prawdziwymi it-shoes! Są jednak i tacy, którzy nie mogą przeboleć sposobu w jaki ekskluzywne, eleganckie szpilki kojarzące się z high-fashion i jednym z najlepszych seriali XXI wieku, zostaną połączone z klapkami Birkenstock w wersji premium. Sam Manolo Blahnik broni jednak swojej decyzji podkreślając, że od lat podziwia design Birkenstocka.

Kochałem i nosiłem swoją parę przez wiele lat. Jestem zachwycony, że mogliśmy podjąć tę współpracę. Połączenie estetyki Manolo Blahnik z codziennym komfortem Birkenstocków jest po prostu cudowne - powiedział twórca.

Reklama

Naszym zdaniem istnieją marki, które same w sobie są już kultowe i nie potrzebne im są żadne kooperacje. Zarówno Manolo Blahnik, jak i Birkenstock osobno robiły furorę i tak też chyba powinno pozostać. Nosilibyście ich wspólne dzieło?

Materiały prasowe /Stefan Sieler
Materiały prasowe /Stefan Sieler
Materiały prasowe /Stefan Sieler
Materiały prasowe /Stefan Sieler
Reklama
Reklama
Reklama