Reklama

Glenn Martens to młody projektant, który jest częścią nowej paryskiej gwardii wizjonerów stojących na czele rewolucji streetwearowej. Słynie z wprowadzania humoru i charakteru do konceptualnych kolekcji przyszłości. Zaczął rozwijać Y/Project w 2010 roku po śmierci założyciela Yohana Serfaty’ego i bardzo szybko wprowadził wiele zmian, chociażby takich jak rozszerzenie oferty o odzież damską. Dzięki niemy Y/Project należy do jednych z najpopularniejszych domów mody, na którego pokazy czeka cały świat mody podczas Paryskiego Tygodnia Mody, gdyż nigdy nie wiadomo, czym tym razem Glenn zaskoczy publiczność.

Reklama

PRZECZYTAJ O: Poznajcie nową it-bag, czyli 1DR marki Diesel

IMAXTREE

Glenn Martens - początki kariery

Glenn Martens pochodzi z Brugii w Belgii, jest absolwentem architektury wnętrz, a do świata mody wszedł całkowicie przypadkowo. Po złożeniu podania do prestiżowej Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Antwerpii z zaledwie kilkoma szkicami co opowiada w rozmowie z Elle:

Na egzamin przyszedłem z teczką pełną szkiców mebli. Nie wiedziałem, kim jest Martin Margiela, ledwo kojarzyłem Karla Lagerfelda. Nie miałem zaplecza kulturowego ani maszyny do szycia. Do dziś nie rozumiem, dlaczego właściwie mnie przyjęli.

Pierwsze lata na uczelni dla młodego Martena były bardzo trudne – nie miał najlepszych stopni i ciężko było mu się odnaleźć w świecie mody, który tak bardzo różni się od architektury, którą świetnie znał. Jednak mimo wszystko ostatni rok ukończył z wyróżnieniem, a podczas prezentacji dyplomowej kolekcji wypatrzył go sam Jean Paul Gaultier i zaproponował stanowisko młodszego projektanta. Tym samym Glenn trafił do Paryża, do pracy która pozwoliła mu zarobić na własny dom mody i rozwinąć się pod skrzydłami niezwykłego projektanta. W ten sposób w lutym 2012 roku, otworzył własną markę, którą zamknął po trzech dobrych sezonach i ofercie, której nie mógł odrzucić - dostał szansę przejęcia Y/Project po śmierci Yohana Serfaty’ego.

Y/Project pod kierownictwem Glenna Martensa

Przejęcie sterów przez Martena marki Y/Project było dość oczywistym i świetnym wyborem, ponieważ wcześniej pracował jako asystent zmarłego dyrektora kreatywnego i świetnie wiedział czego marka potrzebuje i co należy w niej zmienić. W jednym z wywiadów wspomina:

Byłem logicznym wyborem. Wcześniej pracowałem z Yohanem jako jego asystent. Choć muszę przyznać, że słabo sprawdzałem się w tej roli. Jestem niecierpliwy, uparty. Zawsze myślę, że mogę zrobić coś lepiej. Chyba jednak moją największą zaletą było to, że z racji wieku i niewielkiego doświadczenia byłem najtańszą opcją.

W przeciągu kilku sezonów marka odzieży męskiej inspirowana Rickiem Owensem przekształciła się w popularną wśród millenialsów oraz zoomersów, tworząca nowe trendy i zdobywająca coraz to nowszych klientów. Streetwear, który oferowała był pełen unisexowych elementów, które odzwierciedlały konceptualnego ducha belgijskich projektantów. Urok nowego ducha, który Martens tchnął w Y/Project jest widoczny, między innymi w garniturze, który projektant stworzył specjalnie dla Rihanny, charakteryzujący się skrzyżowaniem niecodziennych odniesień i wyjątkowej wizji. Jego plan stopniowej zmiany estetyki marki powiódł się z ogromnym sukcesem. Początkowo inspirował się perfekcjonizmem swojego rodzinnego miasta Burgii, które było pełne strzelistych, gotyckich wież oraz stonowanej kolorystyki, ale czuł, że to nie to. Odkrył, że nowa stylistyka marki leży w przeciwieństwie perfekcji, czyli dekonstrukcji, którą reprezentował Paryż - zatłoczone metro, bezczelność, sprośność, subtelna erotyka – wszystkie te elementy Glenn postanowił przemycić w swoich projektach. Postanowił także poszerzyć ofertę Y/Project o linię odzieży damskiej, wychodząc przy tym z założenia, że i tak większość ubrań będzie uniseks. Kolejną zmianą jaką wprowadził do firmy była demokracja - postanowił, że wszyscy mogą mieć taki sam wkład w rozwój i kształt marki. W 2017 roku otrzymał prestiżową nagrodę ANDAM Grand Prize, którą wcześnie zdobyli, między innymi Dires Van Noten, Raf Simons oraz Martin Margielia. Po odebraniu nagrody swoją karierę na ten moment opisywał tak:

Teraz, po latach ciężkiej pracy wreszcie mogę odetchnąć. Odżywam, wracam na imprezy.

Po tym wydarzeniu z Glennem skontaktował się Renzo Rosso, projektant kierujący grupą Only The Brave, która zrzesza takie marki jak Marni czy Jil Sander i zaproponował mu objęcie stanowiska dyrektora kreatywnego lekko zapomnianej (i zadłużonej) marce Diesel. Również w tym wypadku Marten postanowił zaryzykować i podjąć nową posadę.

Nowy rozdział marki Diesel

Martens dołączył do Diesel jako dyrektor artystyczny, które łączył z pracą w Y/Project. W ciągu tygodnia pracował w Mediolanie z 900-osobowym zespołem Diesla, a w weekend z 25-osobowym Y/Project, czas ten projektant wspomina jako nieustająca migrena lub “podróż pociągiem, który jedzie z prędkością 200 kilometrów na godzinę”. Przed projektantem stało trudne zadanie - sprawić, aby Diesel znów stał się marką pożądaną przez wszystkich. Postanowił sięgnąć, po wspomnienia z młodzieńczych lat, kiedy kupił pierwsza wytartą parę dżinsów marki w lokalnym domu towarowym oblepionym plakatami, w tym włoskiego domu mody. Pamiętał, że Diesel w przeszłości był pionierski, obrazoburczy, głośno mówił o prawach mniejszości etnicznych i seksualnych, obalał tematy tabu i odzwierciedlał nurt naughties.

To była najwyrazistsza rzecz w całym tym sennym mieście. Zabarwiła moją estetykę w czasach sprzed Internetu. Pomogła mi zrozumieć moją seksualność, otworzyła umysł i zmieniła zasady gry.

Kluczem do przywrócenia świetności Diesla miała być zasada czterech D: dream, disruption, deviation, denim. Właśnie na tych filarach oparł swój debiutancki pokaz w formie filmu na sezon wiosna-lato 2022, a później jesienno-zimową kolekcję 69 sylwetek. Obie kolekcje zaprezentowały spodnie z ekstremalnie niskim stanem, koszulki typu baby tee, mikrospódniczki z logiem, które zostało wycofane w 2004 roku oraz kozaki na obcasie. Elementem wspólnym wszystkich zaprezentowanych ubrań był denim. Kolekcje sprawiły, że Diesel znowu wrócił w wielkim stylu na rynek, gwiazdy zaczęły go promować i nosić, a Martens osiągnął swój cel.

Gwiazdy, które pokochały projekty Glenna Martensa

Pierwszą gwiazdą, która pokochała nietypowe i odważne projekty Martensa była Rihanna. Następnie aktorka Chloe Sevigny postanowiła wziąć ślub w muślinowej sukni haute couture z gościnnej kolekcji Glenna dla Jeana Paula Gaultiera, a szmaragdową suknię z tafty miała na sobie Jada Pinkett Smith w czasie tegorocznych Oscarów! Kylie Jenner i Julia Fox są regularnie widziane z najpopularniejszą torebką marki Diesel, czyli 1DR, a Dua Lipa pokochała dżinsowe spodniobuty. Projekty Martensa charakteryzują się niezwykłą odwagą, nonszalancją i nietypowymi rozwiązaniami, których nie można znaleźć nigdzie indziej na rynku.

Reklama

Glenn Martens to twórca, którego zdecydowanie warto zapamiętać, ponieważ dopiero się rozkręca. Jest głosem młodego pokolenia w świecie mody, które kocha nowości, nietypowe połączenia i oryginalność, bazując przy tym w tradycyjnych i przełomowych projektach. Jedno jest pewne – Glenn jest królem Midasem świata mody, czego nie dotknie zamienia się w złoto. Sprawdźcie w naszej galerii najciekawsze projekty Glenna Martensa wykonane dla różnych marek w czasie jego dynamicznej kariery.

Reklama
Reklama
Reklama