Tego jeszcze nie było! W butikach domu mody Hermès pojawiły się… lususowe pralnie!
Luksusowe towary wymagają luksusowej pielęgnacji. A jednym z synonimów luksusu są jedwabne szale francuskiej marki Hermès? Ale co zrobić, kiedy się zaplamią albo zblakną od słońca? Oddać je do pralni chemicznej na rogu? Trochę strach… Takie problemy nie dotyczą już jednak mieszkańców Paryża i Nowego Jorku. Bo tam w butikach pojawiły się automaty o wdzięcznej nazwie HermesMatic.
Polecamy też: Poznajcie najdroższą… używaną torebkę świata! Kosztowała ponad milion złotych!
Szal na gwarancji
Jak działa ta usługa? Wystarczy przynieść swój szal do sklepu Hermèsa, a po 48 godzinach będzie wyglądał jak nowy. W tym czasie zostanie poddany trzem cyklom prania, które usuną wszelkie zabrudzenia i co więcej, ponownie nasycą kolory. Zostanie również wyprasowany! I to wszystko za darmo! Za pomarańczowymi automatami do prania znalazły się też specjalne stoiska, w których można wejść w posiadanie archiwalnych egzemplarzy słynnych szali Hermèsa takich jak np. Festival des amazones czy Quadrige. Ta przyjemność jednak nie jest już darmowa. Każdy z egzemplarzy kosztuje bowiem 350 euro… Tak czy owak, trzeba przyznać, że Hermès zapewnia później swoim szalom luksusowe serwisowanie!
Automaty o nazwie HermesMatic w butikach w Paryżu i Nowym Jorku.
Polecamy też: Jedna z najsłynniejszych torebek świata, Kelly Hermèsa w nowej, mniejszej odsłonie! Zgadnijcie, ile kosztuje!