Tak Taylor Swift świętowała 35. urodziny. Nie zabrakło luksusowej kreacji i nawiązań do "Eras Tour"!
Jej partner wydał fortunę na niespodziankę!
13 grudnia Taylor Swift skończyła 35 lat. Dopiero niedawno jednak ukazały się pierwsze zdjęcia z imprezy. Piosenkarka celebrowała ten dzień w wyjątkowy sposób. Wystawne przyjęcie-niespodziankę zorganizował jej partner, Travis Kelce. Wszystko zostało dopracowane w najdrobniejszych szczegółach, a fani gwiazdy doszukują się motywów nawiązujących do ogólnoświatowej trasy koncertowej „Eras Tour”, która podbiła serca milionów.
Taylor Swift w oszałamiającej małej czarnej od Balmain
Piosenkarka zachwyciła gości i fanów niesamowitą stylizacją. Na zdjęciach opublikowanych przez jej przyjaciółkę miała na sobie gorsetową mini czarną sukienkę marki Balmain, wartą 15 5000 złotych. Sukienka ozdobiona srebrnymi aplikacjami przypominającymi kwiatowe pnącza idealnie wpisywała się w estetykę „Reputation”. Look uzupełniły diamentowe kolczyki marki De Beers, wyceniane na 36 000 dolarów (ok. 147 000 zł), oraz klasyczne czarne szpilki z odkrytymi palcami. Charakterystyczna czerwona szminka i elegancki kok dodały jej jeszcze więcej blasku.
„Eras Tour” motywem przewodnim imprezy
W dekoracjach dominowały elementy inspirowane trasą „Eras Tour” – od rozświetlonego parkietu przypominającego scenę koncertową po koktajle w żywych kolorach. Goście, w tym Patrick i Brittany Mahomes, pojawili się w stylizacjach nawiązujących do różnych etapów kariery Taylor Swift. Frędzle, cekiny i błyszczące akcenty tworzyły spektakularny klimat, który nawiązywał do estetyki albumu „Reputation”.
Niewątpliwie partner Taylor Swift zadbał o każdy szczegół tej wyjątkowej imprezy. Mówi się, że Travis Kelce miał zainwestować w prezenty dla Taylor nawet 175 000 dolarów!