Reklama

Spotkali się w wieku dojrzałym. Oboje po przejściach, z bagażem doświadczeń. Znali smak życia, tęsknili za smakiem miłości. Dziś są dla siebie wsparciem, opoką... Katarzyna Kubacka-Seweryn od lat przygląda się pracy męża zza kulis, jest jego nieocenionym krytykiem. W rozmowie z Beatą Nowicką zdradza, czy cenzuruje się w imię miłości.

Reklama

Katarzyna Kubacka-Seweryn jest największym krytykiem Andrzeja Seweryna. Wywiad VIVA!

– Marzy Pan o jednej, konkretnej roli?

Andrzej: Tak, o roli, która mnie samego zaskoczy. Zdarzyło mi się coś takiego, gdy grałem w Paryżu w Comédie-Française w sztukach Moliera „Mieszczanin szlachcicem” czy „Pocieszne wykwintnisie”. Zagrać krzesło. To byłoby ciekawe zadanie… A na poważnie, w literaturze z pewnością jest wielu bohaterów, którzy mogliby być dla mnie wyzwaniem, problem polega na tym, że ja siebie nigdy nie obsadzałem, mimo że jestem dyrektorem teatru. Zawsze robili to reżyserzy. Czasami odważnie, ryzykując i proponując mi rolę wbrew utartym wyobrażeniom o moim aktorstwie, a czasami bezpiecznie, role, w których już mnie widziano.

Katarzyna Kubacka-Seweryn, VIVA! 2/2025, Andrzej Seweryn, VIVA! 2/2025 Fot. BARTEK WIECZOREK/ VISUAL CRAFTERS

– Twoja ulubiona rola filmowa męża?

Katarzyna: Bardzo lubię, gdy Andrzej odkrywa w sobie coś nowego, wchodzi na nieznane terytorium. Zaskoczył mnie rolami komediowymi, bo odkryły „lekkość” jego aktorstwa, pokazały, że ma różne oblicza. Świetny był w „Niebezpiecznych dżentelmenach”. Przychodził z planu w radosnym nastroju. Mówił, że chłopcy są cudowni, a on nie gra tak efektownej postaci. Chłopcy, czyli Marcin Dorociński, Tomek Kot i Wojtek Mecwaldowski. Zobaczyłam film i od razu powiedziałam mężowi, że jego rola też jest fantastyczna. A ja jestem krytykiem dość okrutnym, nie patyczkuję się, prawda, kochanie?

Andrzej: Okrutnym krytykiem? Nie, raczej surowym.

– Liczy się Pan ze zdaniem żony?

Andrzej: Tak. Słucham i słyszę, co mówi. Czasami mogę się z tym nie zgodzić, ale zdanie żony jest dla mnie bezcenne, ponieważ Kasia ma dar prawdomówności. Gombrowicz pisał, że zadaniem sztuki jest odkłamanie rzeczywistości, ponieważ wszyscy kłamią. Przyjaciel kłamie, wydawca kłamie, żona kłamie, kochanka kłamie, krytyk kłamie, czytelnik kłamie. W przypadku Kasi jestem spokojny.

Katarzyna: Wiesz też, że nawet moje krytyczne wypowiedzi wynikają z troski i przede wszystkim z miłości.

– Cenzurujesz się czasami w imię tej miłości?

Katarzyna: Nigdy. Nie ochraniam legendy. Kolokwialnie mówiąc, nie cackam się, za to nauczyłam się oceniać właściwy moment, gdy mogę to zrobić.

[...]


Reklama

Cały wywiad przeczytasz w najnowszym numerze magazynu VIVA!. W punktach sprzedaży w całej Polsce dostępny od czwartku, 30 stycznia 2025 roku.

VIVA 2/2025
Reklama
Reklama
Reklama