Reklama

— W porównaniu z innymi alpinistami byłem strachliwy, bo strach towarzyszył mi od dzieciństwa. Długo siedział we mnie wylękniony chłopczyk, który bał się, że umrze. Ale gdybym był nieustraszony jak inni, to z którejś z górskich wypraw mógłbym nie wyjść żywy — mówi Piotr Pustelnik, słynny himalaista, zdobywca Korony Himalajów i Karakorum, w szczerej rozmowie z Elżbietą Pawełek.

Reklama

Piotr Pustelnik o życiu prywatnym

Pierwsze małżeństwo himalaisty rozpadło się, co do dziś traktuje jako swoją osobistą porażkę. Na szczęście, jak dodaje w rozmowie z VIVĄ!, z tej lekcji wyciągnął cenne dla siebie wnioski.

Czy można mieć góry i jednocześnie udane życie rodzinne?

Jedno drugiego nie wyklucza. Jeśli jest dobra rodzina na nizinach, to góry nie zniszczą związku. A jeśli jest w nim pęknięcie, to góry je pogłębią.

Jaką cenę zapłaciłeś za Koronę Himalajów?

Straciłem pierwsze małżeństwo. Są tacy, którzy mówią, że rozstania mogą nie być bolesne. Bzdura, są. Nawet teraz ciężko mi o tym mówić, choć to stało się wiele lat temu. Przeżyłem to, mam nowe życie rodzinne, ale ta porażka życiowa mnie boli. Jednak wierzę mocno, że wyciągnąłem wnioski z tej lekcji życia i już będzie tylko dobrze.

Ale starszych synów udało Ci się zarazić miłością do gór?

Obaj, Adam i Paweł, się wspinają. Chyba jednak najbardziej zaraziłem ich ideą, że warto realizować się w życiu. I to wspaniale robią. Mam jednak za swoje, bo boję się o nich tak samo jak rodzice bali się o mnie. Ten strach jest niewiarygodny. Kiedy dowiedziałem się, że Adam uległ poważnemu wypadkowi w Hiszpanii, stanęło mi serce. I ten stan trwał przez kilka godzin, dopóki nie usłyszałem, że wszystko jest pod kontrolą. Mogę sobie teraz wyobrazić, jak moja mama cholernie się bała, że może stracić jedynego syna. Ale nigdy mi nie powiedziała: „Nie rób tego!”.

Filip, Twój najmłodszy syn, też będzie alpinistą?

Chyba ma to już wdrukowane w swoją młodą świadomość. Jak miał dwa lata i ktoś go zapytał, gdzie jest ojciec, to powiedział, że tata biega w górach.

Cała rozmowa z Piotrem Pustelnikiem w najnowszym numerze VIVY!, który jest dostępny od czwartku, 22 lutego, w całej Polsce! Co jeszcze w nowym wydaniu dwutygodnika?

Szymon Szcześniak/LAF AM
Blogerki i influencerki, okładka, VIVA! luty 2018
Marcin Kempski/I LIKE PHOTO
Reklama

Po raz pierwszy razem! „Królowe sieci” o tym, jak podbiły świat! Jedni go kochają, inni nienawidzą. Jaki jest prywatnie, kogo kocha i kto rządzi w jego domu, zdradza nam prowadzący program Hipnoza, Filip Chajzer. Wzruszająca rozmowa wnuczki i dziadka. Agata Nizińska i Wojciech Pokora w ostatniej wspólnej rozmowie o wspólnej pasji i sile rodzinnej więzi, która przekracza barierę śmierci. O swojej największej pasji, czyli miłości do gór oraz o zakończonym małżeństwie mówi himalaista, Piotr Pustelnik.

Reklama
Reklama
Reklama