Mówi czule o Polsce, to tutaj od prawie 20 lat ma swój dom: "Wciąż odkrywam, jak wiele nas łączy"
"Trochę jestem Polakiem… ale z sycylijskim akcentem!", mów

- Krystyna Pytlakowska
Na ramieniu wytatuował sobie mapę Sycylii, bo choć urodził się i wychował w Niemczech, a od blisko 20 lat mieszka w Polsce, ta włoska wyspa zajmuje szczególne miejsce w jego sercu. O tym, dlaczego taniec to dla niego za mało, czy jest zazdrosny jak Sycylijczyk i co ma wspólnego z… Don Corleone, Stefano Terrazzino opowiada Krystynie Pytlakowskiej.
[Ostatnia publikacja na Viva Historie i VUŻ-u 17.01.2025 r.]
Wywiad VIVY!: Stefano Terrazzino od 20 lat mieszka w Polsce. Tak wygląda jego życie w kraju nad Wisłą
Kim Ty właściwie jesteś? Włochem, Niemcem, Polakiem?
Dobre pytanie, na które trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć. Kim jesteśmy? Kształtują nas korzenie, a później to, gdzie i jak żyjemy. Urodziłem się i wychowałem w Niemczech, dokąd moi rodzice przyjechali z Sycylii „za chlebem”. Zawsze z niecierpliwością czekaliśmy na wakacje, by wrócić na wyspę. Tam mieszkali moi dziadkowie i reszta rodziny. A od prawie już 20 lat mój dom jest również w Polsce. Czuję się związany z każdym z tych miejsc – z Włochami, z Niemcami, z Polską. W każdym z tych krajów mam coś, co jest dla mnie ważne, co mnie tworzy. Czy jestem więc Włochem, Niemcem, Polakiem? Chyba trochę każdym z nich.
Widzę tatuaż na Twoim ramieniu… Co to jest?
Mapa Sycylii. Sycylia zawsze będzie dla mnie szczególnym miejscem – to ona jest w moim sercu. Choć jestem Sycylijczykiem, a wychowałem się w Niemczech, nie potrafię do końca wyjaśnić, skąd tak silna więź z tą wyspą. Mimo że dużą część życia spędziłem w Polsce, która również wywarła na mnie ogromny wpływ i stała się integralną częścią mojej tożsamości.
TYLKO W VIVIE!: Mama Katarzyny Kasi robiła jej testy psychologiczne. Jeden z wyników mocno ją zasmucił

„Jeżeli kochać, to nie indywidualnie”. Bardzo przekonująco zaśpiewałeś Michnikowskiego w „Twoja twarz brzmi znajomo”. Mało kto by się domyślił, że nie jesteś Polakiem.
„Jeżeli kochać, to tylko we dwóch” – absolutnie się z tym zgadzam. Miłość potrafi być bardzo wyczerpująca (śmiech). Wybrałem tę piosenkę z kabaretu, bo po tylu latach zrozumiałem, co miał na myśli Wiesław Michnikowski, jej pierwotny wykonawca. Teraz czuję ten dowcip, tę duszę, tę interpretację. To była wyjątkowa piosenka, a jej wybór został doceniony przez widzów i jurorów, co pozwoliło mi zająć drugie miejsce w jubileuszowej 20. edycji programu „Twoja twarz brzmi znajomo. Najlepsi!”. Tak bardzo wczułem się w postać, że zapomniałem, że nie jestem rodowitym Polakiem (śmiech).
Dlaczego przyjechałeś do Polski?
Dla tańca. A może dla lepszego życia, może dla spełnienia marzeń… Wtedy tańczyłem w Niemczech z inną tancerką
i razem osiągnęliśmy już wszystko, co się dało. Byłem świadomy, że jeśli chcę iść dalej i się rozwijać, potrzebuję zmiany. Wtedy zobaczyła mnie Ewa Szabatin, którą uważam za świetną tancerkę, i zaprosiła do pary. Byłem przeszczęśliwy… Postawiła jednak warunek – albo tańczymy w Polsce, albo wcale. O Polsce wiedziałem niewiele, głównie to, że Polacy przyjeżdżali wtedy do Niemiec i do Włoch, szukając lepszego życia. Ja natomiast miałem wyjechać do Polski, licząc na nowe wyzwania i szanse. Taki paradoks.
Znałeś już wtedy pieśń „Czerwone maki na Monte Cassino”?
Znałem, ale nie rozumiałem jej pełnej głębi. Dziś czuję ją inaczej – bardziej osobiście. Polska i Włochy mają wyjątkową więź, którą odkryłem dopiero tutaj. Wiedziałaś, że to jedyne dwa kraje nawzajem wymieniające się w hymnie? Włoski hymn zawiera fragment: „Krew włoską, krew polską pił wraz z Kozakiem… Zewrzyjmy szeregi, gotowi na śmierć”. Kiedy przyjechałem do Polski, dotarło do mnie, że nasze historie są zaskakująco podobne – walka, honor, wspólne losy. Nawet królowa Bona, która miała ogromny wpływ zarówno na Polskę, jak i na Włochy, stała się dla mnie symbolem tej głębokiej więzi między naszymi narodami. Na początku myślałem, że zostanę tu najwyżej pół roku. Minęło prawie 20 lat, a ja wciąż odkrywam, jak wiele nas łączy. [...]
Co sprawiło, że zostałeś?
Ludzie. Spotkałem tu osoby, które mnie rozumieją i z którymi dzielę podobną wrażliwość. Polska stała się przestrzenią, w której mogę się realizować i spełniać, a jednocześnie czuję się zrozumiany. [...]
TYLKO W NOWEJ VIVIE!: Dwukrotnie doświadczyła przemocy ze strony byłego męża. Mimo to Majka Jeżowska nigdy nie przestała wierzyć w miłość

Co w Tobie wybuchło, gdy znalazłeś się w Polsce?
To była najlepsza decyzja w moim życiu. Rozwinąłem skrzydła. Odciąłem pępowinę, a to nie jest łatwe dla Włochów, bo silne więzi z rodziną i tradycją są częścią naszej tożsamości. Po raz pierwszy zaufałem tylko sobie, co dało mi odwagę, którą wcześniej trudno było mi dostrzec. Dziś nie boję się nowych wyzwań – wręcz przeciwnie, czerpię radość z tego, że mogę podążać za swoją intuicją, robiąc to w zgodzie ze sobą. Jestem ciekawy życia, lubię się uczyć. Polska dała mi możliwość odkrywania siebie na nowo. A jak teraz wspominam moje słowa do rodziców: „Chcę tańczyć, muszę postawić wszystko na jedną kartę, a ceną jest życie w innym kraju, którego nie znam, ale dzięki temu mogę sprawdzić się w tańcu z partnerką na wysokim poziomie”, nie wiedziałem jeszcze, jak wielką zmianę w moim życiu to wywoła. Dziś, patrząc wstecz, wiem, że była to decyzja, która otworzyła przede mną drogę do spełnienia. [...]
Czujesz się więc już trochę Polakiem?
Częściowo, bo Polska miała ogromny wpływ na moje życie. Tu uwrażliwiłem się na wiele rzeczy, na które wcześniej nie zwracałem uwagi. I choć na Sycylii wciąż mam swoje korzenie, to tutaj odkryłem coś, czego wcześniej nie znałem. Można więc powiedzieć, że trochę jestem Polakiem… ale z sycylijskim akcentem!
Co na przykład w sobie odkryłeś?
Przede wszystkim zwiększyła się moja empatia. Od kiedy mieszkam w Polsce, zaskoczyła mnie niezwykła chęć Polaków do niesienia pomocy innym. Obserwuję, jak wiele inicjatyw charytatywnych odbywa się tutaj na ogromną skalę – czego nie widziałem ani w Niemczech, ani we Włoszech, przynajmniej nie w takim wymiarze. [...]
Cały wywiad w nowej VIVIE! Magazyn w punktach sprzedaży w całej Polsce dostępny od czwartku, 16 stycznia 2025 roku.

Zobacz także
Galeria
Pokazywanie elementów od 1 do 3 z 12