Reklama

Gdy wszyscy patrzą w tył, ona idzie pewnym krokiem w przód i nie ogląda się na to, co było. Nie rozpacza, nie rozpamiętuje, nie żałuje. Bo nie ma czego! Z ciekawością dziecka kosztuje życie i bezczelnie spełnia swoje najskrytsze fantazje. Magda Gessler opowiada Wiktorowi Krajewskiemu, czy rok, w którym obchodzi swój urodzinowy jubileusz, jest dla niej przełomowym i dlaczego czasami marzy, żeby ktoś zapędził ją do łóżka… Pytał Wiktor Krajewski.

Reklama

Magda Gessler o 70. urodzinach – fragment z VIVY!

Spotykamy się w wyjątkowej chwili. Lada dzień będziesz obchodzić urodziny. Przekroczysz granicę 70 lat…

Nie wierzę we wszystkie kwestie tyczące się wieku. Jeżeli jesteś emocjonalnie, fizycznie i intelektualnie aktywny, pozbawiony jesteś wieku. Mój ojciec ma dziś 92 lata, cały czas aktywnie żyje. I gdy na niego patrzę, nie widzę jego lat. Są osoby, które nie rozumieją mojej nadprzyrodzonej młodości.

Zawsze byłaś młoda?

Nie, do 18. roku życia byłam niezwykle dojrzała. Mój pierwszy mąż sprawił, że przeszłam metamorfozę i z kobiety zamieniłam się w dziecko (śmiech).

Fakt. Po Tobie nie widać, ile lat masz.

Bo ja jestem poza wiekiem. Przez całe życie robiłam to, co sobie wymyśliłam. Trenuję swoją głowę, dobre emocje. Bliżej mi jest do młodych ludzi. Wyłoniłam się z energii, która nie jest normalna. Swojego życia nie stymuluję na siłę, bo to, co siedzi w mojej głowie, nie wymaga podkręcania. Zwalę to też na karb swojego dorastania, które dalekie było od stereotypowego. Podróżowałam z rodzicami od wczesnych lat, towarzyszyłam im przy dorosłych rozmowach. Razem z bratem siedzieliśmy przy jednym stole z dorosłymi, a tym samym uczono nas myślenia, kojarzenia, zasad. Słuchałam o tym życiu z ust wybitnych i chłonęłam je. Do nas nikt nie mówił jak do dzieci. Sama nie mówiłam tak do swoich dzieci, Tadeusza i Lary. I teraz widzę, że Lara w stosunku do swojej córki Neny też używa języka i tonu głosu, jakby rozmawiała z dorosłą jednostką. To jest piękne, gdy przysłuchuję się ich rozmowom. Podziwiam Larę jako kobietę, matkę, która jest z jednej strony stanowcza, ale daje też dzieciom ogromne poczucie własnej wartości. Linia kobiet w mojej rodzinie jest niezwykle silna. Moja mama była bardzo twórcza. Była reżyserem dźwięku w Polskim Radiu, nakręciła wiele filmów dokumentalnych, często współpracowała z tatą, tworząc jego teksty do prasy. Była nie tylko aktywna zawodowo, ale kreowała naszą estetykę, nasz dom w środku i na zewnątrz. Ona i babcia miały największy wpływ na moje pierwsze smaki i zapachy w życiu. One je tworzyły, a także kreowały upodobanie do pysznego, rozgadanego biesiadowania. Do dziś, gdy myślę o mamie, czuję w nozdrzach perfumy Madame Rochas.

CZYTAJ TEŻ: Jacek Poniedziałek o mamie: „Nie dała mi ciepła". Wychowała go sama, nie mieli dobrej relacji...

Marlena Bielinska

Co jeszcze w nowej VIVIE! 13/2023?

Katarzyna Niezgoda i Paweł Markiewicz - właśnie powiedzieli sobie „tak” i opowiedzieli o swojej pięknej miłości…

Krzysztof Opaliński

Anita Lipnicka po 30 latach wraca do Amsterdamu, by nagrać teledysk i ruszyć szlakiem wspomnień.

Wiktor Franko

Robert Sowa - jeden z najsłynniejszych polskich kucharzy o modach w kuchni, wzlotach, upadkach i podnoszeniu się z nich.

Bartek Wieczorek/Visual Crafters

Niezwykłe polskie podróżniczki: Isaakowa, Czaplicka, Dzikowska, Wojciechowska, Chojnowska-Liskiewicz, Pawlikowska. Jak wiele poświęciły dla swojej pasji?

Podróże – Route 66, filmowa droga marzeń i symbol Ameryki.

Serdecznie zapraszamy do zakupienia nowej VIVY! Już od 29 czerwca będzie dostępna we wszystkich punktach sprzedaży.

Reklama

Czytaj też: Michał Wiśniewski był w związku z mężczyzną. „Taka była moja droga i takie doświadczenia”

Marlena Bielinska, materiał prasowy
Reklama
Reklama
Reklama