Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek o ciemnych stronach sławy

Katarzyna Sielicka 5 września 2019 19:07

Ich związkiem żyli wszyscy. Poznali się na planie Tańca z Gwiazdami, a chwilę później musieli zmierzyć się z ogromną popularnością. O pokonywaniu trudności, przekraczaniu granic i o walce z wkraczaniem w prywatne życie Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel opowiadają Katarzynie Sielickiej.

Kiedy braliście ślub, rodziły się Wasze dzieci, byliście w centrum uwagi. W świetle fleszy. Jak to wspominacie?

Marcin: Przyszedł moment, kiedy poczułem się tym bardzo przytłoczony. Pamiętam, jak wychodziłem ze szpitala z Adasiem i wszędzie czyhali paparazzi. Dziś wiem, że taka jest specyfika naszej pracy i to jest w nią wpisane, ale dużo tego było.

Katarzyna: Za dużo. Wiele granic zostało przekroczonych, a myśmy nie potrafili ich wyznaczyć.

Marcin: Nie możesz postawić granicy paparazzim. Oni weszli do szpitala, jeden się przebrał za lekarza i czekał w holu. Zaczęliśmy rozmawiać z pielęgniarkami i przypadkiem to się wydało.

Katarzyna: Wiele było takich sytuacji. Z naszym ślubem również. Góralka nagrywała go z ukrytej kamery i pokazywano to potem w szanowanej telewizji jako ekskluzywną relację. To były takie momenty, kiedy powinniśmy zareagować. Pojawiały się rzeczy, które nie miały nic wspólnego z prawdą, niszczyły nasz wizerunek, nad którym jako para pracowaliśmy.

Marcin: To było dla nas bardzo trudne. Dziś social media pozwalają na to, że sami możemy kreować to, co chcemy pokazać ludziom.

Wracacie na szczyt, znowu pojawią się paparazzi, będą Was prześladować.

Marcin: Myślę, że dzisiaj będzie inaczej. Zresztą dzieci są już duże.

Katarzyna: One to bardzo przeżywały. Ci fotografowie byli różni, jedni bardziej kulturalni, drudzy mniej. Czasem bezczelni czy agresywni. To miało na dzieci ogromny wpływ. Ostatnio znów stali pod domem, jak wracaliśmy z rowerów. Dawno ich nie widziałam.

 Nie stęskniłaś się?

Katarzyna: Nie. Panowie, wybaczcie, nie rozkochaliście mnie w sobie.

Marcin, Ty się wycofałeś z show-biznesu. Skupiłeś się na swojej firmie, prowadzisz szkoły tańca.

Katarzyna: Firma to jest nasza „matka baza”. To jest przyszłość, bezpieczeństwo. To jest coś naszego.

Ale Ty, Kasiu, chciałaś zostać w show-biznesie.

Katarzyna: To nie jest tak, że chciałam. To jest moja praca. Ja z tego żyję. Gram, prowadzę, jestem konferansjerem i aktorką. 

1/4
Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek, VIVA! 18/2019, Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek, VIVA! wrzesień 2019
Copyright @Olga Majrowska
1/4

2/4
Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek, VIVA! 18/2019, Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek, VIVA! wrzesień 2019
Copyright @Olga Majrowska
2/4

3/4
Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek, VIVA! 18/2019, Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek, VIVA! wrzesień 2019
Copyright @Olga Majrowska
3/4

4/4
Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek, VIVA! 18/2019, Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek, VIVA! wrzesień 2019
Copyright @Olga Majrowska
4/4

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Maciej Musiał zadzwonił do Dagmary Kaźmierskiej z przeprosinami. Wcześniej zamieścił w sieci niestosowny komentarz

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

FILIP CHAJZER w poruszającej rozmowie wyznaje: „Szukam swojego szczęścia w miłości, w życiu, na świecie…”. GOŁDA TENCER: „Ludzie młodzi nie znają historii. Patrzą do przodu (…). A ja robię wszystko, by ocalić pamięć”, mówi. JAN HOLOUBEK i KASPER BAJON: reżyser i scenarzysta. Czego nie nakręcą, staje się hitem. A jak wyglądają ich relacje poza planem filmowym? MONIKA MILLER od lat zmaga się z depresją i chorobą dwubiegunową, ale teraz za sprawą miłości pierwszy raz w życiu jest szczęśliwa.