Jej relacja z samą sobą była trudna. Poczucie własnej wartości budowała na opiniach innych
"Dzięki terapii wiele rzeczy zrozumiałam", mówi nam Katarzyna Cichopek
Od 17. roku życia pracuje na swój sukces, rozwija kolejne projekty, angażuje się w nowe programy. Niedawno została prowadzącą reality show „Moja mama i twój tata” w Polsacie, co jest dla niej wyjątkowym doświadczeniem. I jak podkreśla: "Możliwość rozwoju jest jednym z najbardziej fascynujących elementów mojej pracy zawodowej". W jej życiu nie brakowało rewolucyjnych zmian.
Ostatnie dwa lata były dla niej ważne, choć trudne. Rozstanie, medialna nagonka, budowanie nowego związku, troska o bliskich... Aktorka doświadczyła hejtu, który odbijał się także na jej rodzinie. Starała się chronić swoje dzieci. "Zazwyczaj nie pokazuję ich zdjęć, a wszystko, co ewentualnie udostępniam w moich social mediach, dzieje się za ich zgodą. Ich „nie” jest dla mnie świętością. Szanuję to w stu procentach. Nie rozumiem więc, jakim prawem ktoś robił im zdjęcia pod szkołą, w prywatnych okolicznościach i po prostu nękał. Przez pół roku miałam pod oknem paparazziego, chyba jednego, wydelegowanego do śledzenia mnie i mojej rodziny przez całą dobę. Był obecny w moim życiu całe dnie. Cokolwiek bym nie zrobiła, gdziekolwiek bym nie pojechała, on był za mną. Ale ten koszmar szybko ukróciłam, korzystając z narzędzi prawnych, które wszystkim obywatelom przysługują", mówi Katarzynie Piątkowskiej w VIVIE!.
Katarzyna Cichopek wiele przeszła, dowiedziała się więcej o sobie i odnalazła pokłady wyjątkowej siły. Jako osoba publiczna nieustannie poddawana jest ocenie. Był czas, gdy przeglądała się w oczach innych. Już tego nie robi. Nauczyła się też stawiać granice. Dziś mówi wprost, pomoc psychoterapeuty była "najlepszą inwestycją, jaką mogła dla siebie zrobić".
Katarzyna Cichopek o zmianach w życiu, terapii i budowaniu poczucia własnej wartości
Co robisz, gdy ktoś w Twoim towarzystwie jest zbyt głośny i ekspansywny?
W zawodowych sytuacjach mam takich osób całe mnóstwo, więc nauczyłam się wyłączać. Zdarza się, że ktoś stoi obok mnie i trzy razy coś do mnie mówi, a ja tego nie słyszę. Moim mechanizmem obronnym jest odcinanie bodźców. W życiu prywatnym mogę sobie pozwolić na to, żeby przeprosić, powiedzieć, że muszę się na chwilę położyć. Wychodzę, odnajduję swoją ciszę, dochodzę do siebie i znowu idę do ludzi.
TYLKO W VIVIE!: W wieku 50 lat został ojcem. Andrzej Chyra szczerze o relacji z synem, która pomogła mu inaczej spojrzeć na świat
Zawsze wiedziałaś, że jesteś osobą wysoko wrażliwą?
Dowiedziałam się niedawno, kiedy podjęłam pracę nad sobą, żeby zrozumieć, dlaczego jestem tak emocjonalna i z czego wynikają niektóre moje decyzje, a raczej ich brak. Chciałam się dowiedzieć, dlaczego odczuwam lęk w sytuacjach, kiedy nie mam ku temu powodów, bo wszystko dookoła mówi mi, że jest dobrze.
Skorzystałaś z pomocy psychoterapeuty?
Tak, i to była najlepsza inwestycja, jaką mogłam dla siebie zrobić. Dzięki terapii wiele rzeczy zrozumiałam i zobaczyłam, gdzie popełniłam błędy.
Niełatwo się do błędów przyznać.
Właściwie to ja nie używam słowa „błąd”. Chodzi o decyzje, jakie podejmowałam w życiu. Dzisiaj podjęłabym inne. Na terapii poznałam siebie i to było niesamowicie uskrzydlające i wyzwalające.
Dzięki temu możesz dzisiaj spokojnie mówić o swoich przeżyciach?
Tak. I to się tak ładnie mówi, że stanęłam w swojej mocy. Ja to zrobiłam i polubiłam siebie.
Wcześniej nie lubiłaś?
Moja relacja z samą sobą była trudna. Poczucie własnej wartości budowałam na opiniach innych ludzi. Ich słowa albo mnie budowały, albo niszczyły. Dzisiaj już tak nie jest.
Jesteś osobą publiczną, która nieustannie poddawana jest ocenie. Nie jest łatwo nie przejmować się tym, co mówią o Tobie inni.
To nie jest tak, że się nie przejmuję. Wiadomo, że nie jest miło czytać o sobie same złe rzeczy. Dzisiaj jestem w stanie ocenić, czy to jest prawda, czy nie. Pierwszym gościem naszego podcastu był Jakub Bączek, trener mentalny i motywacyjny, który mówił, żeby nikogo nie oceniać, bo nie wiemy, co w życiu danej osoby się wydarzyło, jaką miała motywację, co spowodowało, że podjęła taką, a nie inną decyzję.
Czytaj też: Ich związek wywołał sensację. Katarzyna Cichopek o trudnych początkach miłości
Cały wywiad w nowym numerze VIVY! Magazyn pojawi się już 8 sierpnia 2024 roku i będzie dostępny w sprzedaży przez trzy tygodnie.