"Żyła tylko dla mnie", mówił o żonie Jan Nowak-Jeziorański, słynny Kurier z Warszawy
Mieli być razem parę dni, byli 55 lat. Ale nie są pochowani razem
Jan Nowak-Jeziorański to jeden z wielkich bohaterów polskiej historii. Brał udział w kampanii 1939 roku, uciekł z niewoli, z Niemiec. Zwany Kurierem z Warszawy, podczas wojny wielokrotnie kursował między okupowaną Warszawą a Londynem, przewożąc meldunki i raporty Armii Krajowej. W czasie powstania prowadził radio „Błyskawica”.
Po upadku Powstania wyjechał z Polski, z żoną Jadwigą, która miała pseudonim Greta. Długo znali się jedynie pod pseudonimami, dla bezpieczeństwa. Jak wyglądały relacje w tym niecodziennym małżeństwie?
Jan Nowak-Jeziorański i Jadwiga Wolska – ślub wśród grobów
Jan Nowak-Jeziorański urodził się w październiku 1914 roku w Berlinie. Naprawdę nazywał się Zdzisław Jeziorański, Jan Nowak to był pseudonim okupacyjny, miał ich zresztą wiele. W rodzinie były tradycje żydowskie – frankistowskie, jego przodkowie byli wyznawcami sekty Jakuba Franka. Chodził do Gimnazjum im. Adama Mickiewicza w Warszawie. Studiował ekonomię na Uniwersytecie imienia Adama Mickiewicza w Poznaniu. Po studiach pracował tam, jako asystent.
Zobacz też: Przed laty mama Vanessy Aleksander zachwyciła Polaków. Mało kto pamięta, w jakim programie wystąpiła
Brał udział w kampanii wrześniowej 1939 roku, podczas walk nad Bugiem został wzięty do niewoli niemieckiej. W trakcie transportu jeńców do Niemiec udało mu się zbiec i wrócić do Warszawy. Działał w Armii Krajowej, był bardzo odważny. Był szkolony na cichociemnego – miał zostać zrzucony na spadochronie do Warszawy, żeby przekazać wiadomość o odwołaniu Powstania warszawskiego. Ale złamał rękę i ostatecznie został przerzucony do okupowanej Polski samolotem w lipcu 1944 roku. Wylądowali koło Brześcia. Nowak-Jeziorański dotarł do Warszawy, dostarczył rozkaz generałowi Tadeuszowi Komorowskiemu. Powstanie wybuchło i Jan Nowak wziął w nim udział.
Podczas Powstania poznał żonę, łączniczkę Gretę. Była nią Jadwiga Wolska, ładna dziewczyna z zadartym noskiem i nieco skośnymi oczami. Nowakowi od razu wpadła w oko. Wspominał: „Greta spodobała mi się od pierwszego wejrzenia, a i z jej strony odnotowałem dyskretne zainteresowanie”.
Zobacz też: Ich miłość zaczęła się od ciąży. Tomasz Jakubiak i jego żona świata poza sobą nie widzą
Kim była żona Jana Nowaka Jeziorańskiego?
Greta, czyli Jadwiga Wolska była młodsza od przyszłego męża o trzy lata. Urodziła się w 1917 roku w Żydaczowie, niewielkim mieście nad Stryjem. Jeszcze przed wojną przyjechała do Krakowa, studiowała na Uniwersytecie Jagiellońskim, potem siostra ściągnęła ją do Warszawy. Jan Nowak- Jeziorański miał świadomość, że Powstanie jest przegrane, uważał, że przeżyją jeszcze tydzień, dwa. Powiedział do ukochanej: „zakończmy nasze życie akordem bardziej uroczystym. Weźmy ślub”.
Nie było o to łatwo, znajomy ksiądz nie chciał udzielić im sakramentu. Nie było obrączek, początkowo myśleli, że symbolicznie wymienią się zegarkami. W końcu Wisia, jak do niej mówił mąż, zorganizowała obrączki, które wymieniła za puszkę konserw z amerykańskiego zrzutu. Dzisiaj te obrączki znajdują się w muzeum Pana Tadeusza, we Wrocławiu.
Ślub wzięli 7 lipca 1944 roku, w przerwie między pogrzebami, w kaplicy na ulicy Wilczej w Warszawie. Gdy szli do niego, pod stopami chrzęściło im szkło z rozbitych okien. Ceremonia trwała krótko, pan młody zdobył kwiaty, piwonie, co było wydarzeniem. Po upadku Powstania Jan Nowak- Jeziorański dostał rozkaz wykonania kolejnej misji do Londynu. Napisał do żony: „Pamiętaj Wisiu, że gdziekolwiek będę, moje wszystkie myśli będą należeć do Ciebie. Nigdy Cię nie opuszczę”.
Zobacz też: Karel Gott: plotkowano, że jest gejem, wziął ślub w podeszłym wieku z kobietą młodszą od jego córki
Jadwiga Nowak-Jeziorańska nigdy nie wróciła do Polski
Wyjechali jednak razem. Jan Nowak- Jeziorański po wojnie został wieloletnim dyrektorem Radia Wolna Europa. Po 1989 roku przyjeżdżał do Polski. Był bardzo zaangażowany w polskie sprawy. Jadwiga Nowak-Jeziorańska już nigdy nie wróciła do ojczyzny. Kiedy zmarła jej matka, komunistyczne władze odmówiły jej paszportu. Po 1989 roku zwlekała z przyjazdem, w końcu się na to nie zdecydowała. Prowadziła dom, archiwum, wspomagała męża. Organizowała mu codzienne życie.
Pracowała często bez wynagrodzenia, między innymi przy przepisywaniu i redagowaniu maszynopisu książki „Kurier z Warszawy”. Nigdy nie opowiadała o swoich wojennych przeżyciach, poświęciła się dla męża. Para nigdy nie doczekała się dzieci - dlaczego? To zbyt osobiste sprawy, by o nich pisać.
Mieli ze sobą spędzić kilka dni, spędzili 55 lat. Jadwiga zmarła w szpitalu w Annandale, w USA z powodu rozedmy płuc. „Po coś mnie wywiózł z Polski?”, krzyczała do męża, wyrywając sobie z nosa rurki z tlenem. Ale przy jej śmierci jego nie było.
Jan Nowak- Jeziorański i żona Jadwiga: życie na emigracji
Na emigracji nie było im łatwo, szczególnie „Wisi”. Nowak był bardzo zaangażowany w polskie sprawy, Wolna Europa to było dywersyjne radio. Podczas wojny był kurierem i emisariuszem między Komendą Główną Armii Krajowej a emigracyjnym Rządem polskim w Londynie. Jego żona wiele razy dostawała anonimowe telefony, z pogróżkami albo zdjęcia jakichś kobiet, z którymi miał być związany jej mąż.
Sugerowano jej, że szybko zostanie wdową. Po tych nękaniach małżonkowie wyprowadzili się z Niemiec do Austrii, a potem do Ameryki, zamieszkali w niewielkim domku w Annandale, koło Waszyngtonu. Jan Nowak-Jeziorański nie dorobił się majątku.
Jadwiga źle znosiła emigrację i rozstania z mężem, który bardzo często bywał w Polsce, był zapraszany także na różne międzynarodowe spotkania, miał autorytet, był lubiany, podziwiany. Doradzał w prawach Europy Wschodniej prezydentom Jimmy'emu Carterowi i Ronaldowi Reaganowi. Jadwiga siedziała w domu, paliła papierosy, izolowała się od ludzi, towarzystwa dotrzymywały jej ukochane psy.
Cały czas czekała na męża. Mogła być zawiedziona, że nie ma go przy niej. W latach 50 zajęła się fotografią, miała oko. Były plany, by zrobić wystawę jej zdjęć w ambasadzie polskiej w Waszyngtonie, ale nic z tego nie wyszło. Ani Nowak-Jeziorański ani ambasada nie chcieli płacić za ramy do zdjęć.
Podobno dużo się kłócili. Jeziorański zatrudnił żonę w Radio Wolna Europa, ale nie zamierzał płacić jej wynagrodzenia, choć inne żony normalnie zarabiały. Jadwiga zmarła w maju 1999 roku. Została pochowana na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Spoczęła obok matki, którą ostatni raz widziała podczas wojny. Jan Nowak – Jeziorański zmarł w 2005 roku, jego grób znajduje się na Powązkach w Warszawie.