Żona zdradziła prawdę o stanie zdrowia Uznańskiego. Padły wymowne słowa. Jest w stałym kontakcie z lekarzem
Sławosz Uznański-Wiśniewski, pierwszy Polak na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, zmaga się z poważnym odwodnieniem. Jego żona, Aleksandra, pozostaje w stałym kontakcie z lekarzami i wyraża głębokie zaniepokojenie ryzykiem związanym z powrotem męża na Ziemię.

Choć Sławosz Uznański-Wiśniewski spełnia swoje marzenie o locie w kosmos, jego żona, Aleksandra, przeżywa prawdziwy emocjonalny rollercoaster. Jak ujawniła w rozmowie z mediami, astronauta zmaga się z odwodnieniem na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Kobieta z trudem powstrzymuje łzy, mówiąc o swoim największym strachu – powrocie męża na Ziemię.
Misja marzeń czy próba sił? Polak w kosmosie
Lot w przestrzeń kosmiczną to ogromny prestiż, ale też niewyobrażalne wyzwanie. Sławosz Uznański-Wiśniewski, uczestnik misji Ax-4, na oczach całego świata zapisał się na kartach historii jako pierwszy Polak, który znalazł się na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Choć od startu minęło zaledwie kilka dni, już teraz wiadomo, że ta podróż nie jest wolna od trudności.
W emocjonującym wywiadzie dla „Dzień Dobry TVN” Aleksandra Uznańska-Wiśniewska zdradziła, że jej mąż, będąc na orbicie okołoziemskiej, zaczął zmagać się z odwodnieniem.
ZOBACZ TEŻ: Żona polskiego astronauty nie ukrywa obaw. Najtrudniejszy moment misji dopiero przed nimi
„Sławosz jak każdy astronauta miał obawy, jeżeli chodzi o adaptację ludzkiego organizmu, bo tak naprawdę pobyt łamie wszelkie zasady biologii homo sapiens. I tylko nauka nam na to pozwala. Jestem w stałym kontakcie z lekarzem Sławosza od medycyny kosmicznej, który monitoruje jego stan zdrowia. Wiemy, że mimo że proces dokowania zajął 29 godzin od wylotu i on był bardzo trudny (...) są szalenie szczęśliwi, ale od razu dostają płyny, bo każdy organizm był szalenie odwodniony” – mówiła żona astronauty w rozmowie z Marcinem Prokopem i Dorotą Wellman.

Aleksandra Uznańska-Wiśniewska nie ukrywa, że przeżywa ten czas bardzo intensywnie. Choć kontakt z mężem jest możliwy, to moment, w którym po raz pierwszy usłyszała jego głos z kosmosu, był dla niej ogromnym szokiem.
Nie kosmos, a Ziemia budzi największy lęk
Wbrew pozorom to nie pobyt męża w przestrzeni kosmicznej spędza jej sen z powiek. Największy strach budzi myśl o jego powrocie. „Najbardziej newralgicznym momentem, którego wszyscy się bardzo boimy, jest powrót na Ziemię” – wyznała szczerze. Kapsuła Dragon, która ma sprowadzić astronautów na Ziemię, woduje w Oceanie Spokojnym – to właśnie ta chwila, jej nieprzewidywalność i ryzyko, napawa ją największym lękiem.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Czuwa z Ziemi – nieustanna modlitwa, kontakt i nadzieja
Choć dzielą ich setki kilometrów, Aleksandra stara się być jak najbliżej męża – mentalnie i emocjonalnie. Jest w stałym kontakcie z zespołem medycznym odpowiedzialnym za misję, codziennie analizuje nowe informacje, szuka wsparcia i zrozumienia. Jej postawa pokazuje, jak wielką siłą jest miłość i oddanie w obliczu kosmicznych wyzwań.
Źródło: Party