Żona Karola Strasburgera wycofała się z show-biznesu? Padła jasna deklaracja
"Dziś wywołano mnie troszkę do tablicy..."

Karol Strasburger to jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci show-biznesu. Jego osoba od dekad pozostaje w centrum zainteresowania — nie tylko przez specyfikę zawodu, ale również ze względu na życie prywatne, w którym ostatnio sporo się wydarzyło. Prezenter wziął trzeci ślub, a w wieku 72 lat po raz pierwszy został ojcem. Choć początkowo ukochana nie stroniła od pokazywania się u boku męża, z czasem wycofała się w cień... Oboje postanowili zabrać głos w nurtującym fanów temacie.
[Ostatnia publikacja treści na VUŻ i Viva Historie 09.03.2025 r.]
Karol Strasburger ujawnia powód wycofania się żony z życia publicznego
U boku Małgorzaty Strasburger odnalazł szczęście i miłość, których obawiał się już nigdy nie doświadczyć. Razem wychowują 6-letnią córeczkę; cała rodzina wystąpiła na sesji okładkowej naszego magazynu w 2021 roku. Choć żona prezentera chętnie uczestniczyła w medialnym życiu, dziś obecność kobiety u jego boku to prawdziwa rzadkość. Karol Strasburger, zapytany przez Damiana Glinkę z serwisu Pomponik o powód tak nagłej zmiany, postanowił wypowiedzieć się w jej imieniu.
"Może nie tyle się wycofuje, ile nie wkracza w niego [show-biznes — przyp. aut.] jakoś tak, żeby się pokazywać, popisywać. Ja też przyznam, że robię, co mogę, by pojawiać się tylko tam, gdzie trzeba, ponieważ ja nie mam takiej potrzeby parcia na szkło" — przyznał prowadzący "Familiady".
Małgorzata Strasburger ma obecnie inne priorytety. Prezenter jest bardzo dumny ze swojej pracowitej żony, która oddaje się rodzinie, równocześnie znajdując czas na samorozwój. "Ma dużo do powiedzenia, ale to zostało już powiedziane. [...] Ona jest wokalistką, dobrze śpiewa, czekamy, kiedy wyda nową płytę, kiedy pojawi się publicznie w swoim zawodzie. Na razie dziecko pochłania jej czas i mój, więc skupiamy się na tym, a tego życia prywatnego nie chcemy sprzedawać. To jest nasze", dodał.

Małgorzata Strasburger odnosi się do słów męża
Krótko po publikacji wywiadu głos zabrała sama zainteresowana. Obszerny wpis potwierdza słowa jej męża, równocześnie zaznacza, że w sieci nieprzerwanie pozostaje aktywna. "Ależ ja jestem i to codziennie tylko bez atencji i blasku fleszy. Tu gdzie czuje, że jest moje miejsce i tu, gdzie sporadycznie pokaże siebie, wypowiem się na tyle ile uważam, że chcę i powinnam" — czytamy w obszernej publikacji Małgorzaty Strasburger.
W dalszej części ujawnia, że dziś spełnia się w zawodzie managera artystycznego. Wspiera więc ukochanego na płaszczyźnie zawodowej, zaś po pracy staje się troskliwą żoną i matką. W ten sposób mogą spędzać ze sobą jeszcze więcej czasu, to z kolei przynosi im wiele radości.

"Dziś chcę tylko przekazać przede wszystkim, że moja obecność w show-biznesie jest tak naprawdę intensywna, tylko po tej drugiej, wg mojego wyboru właściwej stronie — managera artystycznego. Wspieram od wielu lat Karola w pracy zawodowej, w pełnej organizacji i koordynacji Jego aktywności oraz kwestii wizerunkowych i komercyjnych. Taki zawód wypracowałam sobie przez lata praktyki, doświadczeń i podobno (tak mówią życzliwi) kompetencji. Pracuję z Nim przy różnych przedsięwzięciach. Jesteśmy dzięki temu też częściej razem w ciągu dnia i tworzymy całkiem zgrany team. Uwielbiam swoją pracę także w roli opartej właśnie na komunikacji z mediami. I choć priorytetem jest dla mnie funkcja impresario oraz macierzyństwo to nie oznacza, że ja nie mam jeszcze indywidualnych celów i wierzę, że jak wspomniał Karol, kiedyś będziecie mogli usłyszeć mnie właśnie, np. w jakiś fajnych wokalnych projektach, na których opierałam wiele lat mojego życia od najmłodszych lat. Potem zdecydowałam iść inną drogą, ale w sercu ta miłość wciąż bije. Myślę sobie o tym czasem, że w jakimś procencie chcę wrócić do tej pasji. To dlatego Karol o tym wspomniał w rozmowie. Nie mam jednak w głowie planowania wielkiej kariery, o nie nie! Jak to ja, raczej bez szumu wokół coś sobie zaplanuję i jak to coś będzie fajne, wartościowe to się podzielę".
Małgorzata Strasburger podsumowuje swój wpis wymownymi słowami: "W tym momencie jestem w tym moim zaciszu bardzo szczęśliwa jako żona, mama i support zawodowy dla K.. To nie oznacza, że co jakiś czas się nie wychylę skromnie, ale z jakimiś konkretami i nie powiem głośniej Hello! - sama albo, jak lubię najbardziej, we dwoje".
Czy w najbliższym czasie poznamy nowe oblicze ukochanej prezentera, a jej projekty wokalne ujrzą światło dzienne? Jest to całkiem prawdopodobne!
Zobacz także
Galeria
Pokazywanie elementów od 1 do 3 z 12