Jest jednym z najpopularniejszych polskich siatkarzy, a w swoim dorobku ma sporo sukcesów oraz tytułów mistrzowskich. Mimo to Paweł Zatorski bez zastanowienia mówi, że dla rodziny byłby w stanie z dnia na dzień ze wszystkiego zrezygnować. To właśnie ukochana żona i dzieci są jego największym szczęściem. Agnieszkę Ludkiewicz poznał jeszcze będąc nastolatkiem... Jak wyglądała ich historia?

Reklama

Paweł Zatorski: żona. Jak się poznali?

Utalentowany libero naszej siatkarskiej reprezentacji chodził do jednego gimnazjum ze swoją przyszłą żoną. Znali się wówczas jedynie z widzenia, jednak niedługo później los ponownie skrzyżował ich drogi. „Na początku znaliśmy się z widzenia (...) Później, kiedy wyjechałem do Spały, co roku, przez trzy lata, byłem zapraszany przez koleżanki uczące się w bełchatowskim liceum na studniówki. Na jednej z nich zdarzyło mi się nawet zatańczyć z moją przyszłą żoną, ale prawdziwe zapoznanie nastąpiło później”, opowiadał w książce „Ludzie ze złota” Paweł Zatorski.

Szybko okazało się, że Agnieszka Ludkiewicz i Paweł Zatorski byli sobie pisani. „Miałem dziewiętnaście lat, rozgrywałem swój drugi sezon w Częstochowie i, będąc w Bełchatowie, umówiłem się w pubie z kumplem. Okazało się, że Agnieszka to jego kuzynka, też tam wtedy była”, zdradził siatkarz. W 2010 roku zostali parą, a sześć lat później, we wrześniu, zakochani powiedzieli sobie sakramentalne „tak”. Na ślubie pojawili się również jego koledzy z drużyny, między innymi Dawid Konarski, Fabian Drzyzga czy Piotr Nowakowski.

„I chcę, żebyśmy tak patrzyli na siebie za 30, 50, 60 lat... Aż do śmierci... Taka miłość zdarza się tylko raz i wielkim szczęściem jest jej nie przegapić”, pisała ukochana Pawła Zatorskiego w mediach społecznościowych niedługo po ślubie. Przy piątej rocznicy również nie ukrywała, jak szczęśliwa jest u boku siatkarza. „Mimo że wtedy myślałam, że to jest jeden z piękniejszych dni w naszym życiu, to dziś czuję się jeszcze szczęśliwsza, bardziej kochana, spełniona, bezpieczna. Kochać i być kochanym, to się nazywa mieć szczęście”.

Czytaj też: Są małżeństwem od 18 lat, żona to jego największe wsparcie. Trener siatkarzy to prawdziwy szczęściarz!

Zobacz także

Paweł Zatorski jest ojcem dwójki dzieci. Rodzina jest dla niego największą wartością

Rok po ślubie, w 2017 roku, małżonkowie przywitali na świecie swoje pierwsze dziecko, synka, którego nazwali Samuel. Czemu Paweł Zatorski i jego żona zdecydowali się na to imię? „Miało być biblijne. Poza tym dobrze nam się kojarzy. Jedyną osobą o tym imieniu, jaką znaliśmy, był Samuel Tuia, z którym grałem w Skrze Bełchatów. Nie znamy z żoną drugiej tak pozytywnej osoby, jak ten człowiek ze słonecznej wyspy Wallis, położonej gdzieś na końcu świata”, wyjaśnił polski libero w książce „Ludzie ze złota”.

Narodziny syna były dla Pawła Zatorskiego ogromnym szczęściem. „Dostaję dużo pytań, jak się czuję jako podwójny mistrz świata i odpowiadam, że to stan euforii nie do opisania. Przy narodzinach dziecka odczuwa się ją jednak kilkakrotnie silniej. Nie ma tylko czasu na to, żeby się rozkleić, emocjonalnie wyluzować, jak po zdobyciu złota, bo przy dziecku od razu trzeba działać. Pomóc obolałej po porodzie żonie, zaopiekować się nią i maluchem”, podkreślał siatkarz. Po dwóch latach rodzina Agnieszki i Pawła Zatorskich ponownie się powiększyła.

Drugi syn małżonków, Maksymilian, przyszedł na świat w czerwcu 2019 roku. „Kolejny cud w naszym życiu”, pisała wówczas w mediach społecznościowych żona sportowca. Siatkarz nie ukrywa, że to właśnie rodzina jest jego największym szczęściem i jest dla niego najważniejsza. „Gdyby zdarzyła się taka sytuacja, że musiałbym poświęcić dla rodziny wszystkie zdobyte dzięki siatkówce medale, osiągnięcia, kontrakty i sławę, to ani sekundy bym się nie zastanawiał”, zapewnił w książce.

W jednym ze swoich wpisów na Instagramie Agnieszka Zatorska podkreśliła, że po przyjściu na świat dzieci wciąż należy dbać o związek, bo przy rodzicielskich obowiązkach łatwo go zaniedbać. „Gdy pojawiają się dzieci niestety łatwo siebie stracić z oczu... pamiętajcie o budowaniu relacji, szukajcie wspólnych chwil, wspólnego czasu, dbajcie o siebie, zabiegajcie i... kochajcie się nie tylko od święta”, mogliśmy przeczytać na jej profilu w 2021 roku. Żona Pawła Zatorskiego zawsze wypowiada się o nim w pięknych słowach. Podobnie było w dniu jego urodzin.

„Gdybym miała go opisać jednym zdaniem, powiedziałabym: dobry człowiek. Taki, do którego inni lgną i dobrze czują się w jego towarzystwie, taki, na którego zawsze można liczyć i zrobi wszystko, żeby ci pomóc. Wspaniały mąż, przyjaciel, tata, oddany swojej pasji i bardzo profesjonalny sportowiec”, pisała w mediach społecznościowych Agnieszka Zatorska. Całej rodzinie życzymy wszystkiego, co najlepsze!

Zobacz także: Był jednym z bohaterów meczu polskich siatkarzy. Paweł Zatorski nie zszedł z boiska mimo kontuzji

Marcin Golba / NurPhoto / NurPhoto via AFP)
Paweł Zatorski, Memoriał Huberta Jerzego Wagnera, 12.07.2024 Marcin Golba / NurPhoto / NurPhoto via AFP
Reklama

Źródło: Przegląd Sportowy

Reklama
Reklama
Reklama