Zdradził skrywane od lat tajemnice zespołu Ich Troje. Jacek Łągwa nie gryzł się w język
„W tym momencie grupa nie istniała”

Mija 30 lat, odkąd zespół Ich Troje pojawia się już na polskiej scenie muzycznej. Michał Wiśniewski i Jacek Łągwa, którzy stworzyli zespół, niezmiennie tworzą jego podstawy. W najnowszym wydaniu Dzień Dobry TVN, Łągwa opowiedział nieco więcej o początkach zespołu, ale zdradził także jego... tajemnice. Czego do tej pory nie wiedzieliśmy o jednym z najpopularniejszych bandów w Polsce?
[Ostatnia publikacja na VIVA! Historie i VUŻ: 15.03.2025 r.]
Ich Troje: 30 lat na scenie muzycznej
Pierwszą wokalistką zespołu była była żona Michała Wiśniewskiego, Magda Famme. Jak to jednak w show-biznesie i relacjach bywa, szybko jej miejsce zajęła Justyna Majkowska, która w zespole była jedną z wokalistek z najdłuższym stażem. To za jej czasów powstawały największe hity. Zespół zyskiwał na popularności do tego stopnia, że Wiśniewski pojawił się w telewizji z własnym reality show „Jestem, jaki jestem”. Wówczas Wiśniewski po raz pierwszy powiedział o rozstaniu zespołu... ale nie było ono jedyne. A jednak zespół przetrwał, aż do dzisiaj.
ZOBACZ TEŻ: Ponad dwie dekady temu zaczęła swoją przygodę z „Ich Troje”. Jak wygląda dziś życie Anny Świątczak?
Jacek Łągwa o tajemnicach zespołu Ich Troje
Jacek Łągwa, mniej kontrowersyjny z twórców zespołu podkreśla, że gdyby nie Ich Troje, z pewnością nie zostałby gwiazdą. Raczej wybrałby muzykę filmową czy teatralną. Największym hitem jest jednak fakt, że to sama Doda miała zostać wokalistką zespołu. Tego nie wiedział nikt!
„Rzeczywiście były takie plany, rozmowy. Michał rozmawiał z Dorotą na ten temat, to były początki jej kariery. Nie wiem czemu nie doszło do tej fuzji” - powiedział Łągwa w rozmowie z Dzień Dobry TVN.

Łągwa wspomniał również o trudnych chwilach, kiedy emocje i napięcie między członkami zespołu sięgały zenitu.
„Oczywiście, były również rękoczyny. Michał taką moją zakrwawioną koszulę stwierdził, że zabiera i powiesi sobie w ramce. Jeśli chodzi o awantury w krytycznych momentach, jak była Eurowizja w Rydze to w tym momencie zespół nie istniał, bo tak się w hotelu pokłóciliśmy, że rozwiązaliśmy grupę, chcieliśmy ogłosić to po konkursie, ale jak był sukces, to jednak odpuściliśmy” - wspominał.

W tym roku zespół świętuje swoje 30 lat na scenie i wierzymy, że będziemy mogli słuchać ich koncertów jeszcze przez długie lata.
Źródło: Dzień Dobry TVN