Reklama

Edyta Górniak w najnowszym wywiadzie dla „Super Expressu” opowiedziała, że jej miniony rok kręcił się przede wszystkim wokół zdrowia. Na szczęście wszystko poszło po jej myśli, a świąteczna płyta „My favourite winter” okazała się fenomenalna. Teraz artystka przebywa w USA w ramach bożonarodzeniowej trasy koncertowej.

Reklama

Edyta Górniak o świętach z czasów dzieciństwa

Edyta Górniak zapytana przez „Super Express” o wspomnienia świąteczne z dzieciństwa, opisała je jako trudne. Nie było jej łatwo wrócić do tamtych chwil. Była oszczędna w słowach i widać, że sprawiło jej to sporo trudności.

„Szczerze, chyba bez względu na czas i wiek, większość Świąt była dla mnie trudna. Albo nie miałam funduszy, albo byłam sama, albo w konflikcie z ludźmi, którzy na danym etapie byli częścią mojego życia. Zawsze coś się nie zgadzało w tak znaczącym stopniu, że nie mogłem cieszyć się świętami. Ale kilka razy doświadczyłam absolutnej magii świąt, miłości, bliskości i czułości z ludźmi, których kocham" - mówiła dla „Super Expressu”.

Edyta Górniak, Viva! 9/2019
MATEUSZ STANKIEWICZ/SAMESAME

ZOBACZ TEŻ: Edyta Górniak nie gryzie się w język. W mocnych słowach rozlicza się z oskarżeniami

Przeprowadzka i nowy manager

Miniony rok był dla Edyty Górniak prawdziwym przełomem, pełnym refleksji i życiowych zwrotów. Wiele z tych zmian dotyczyło jej zdrowia, które – jak sama przyznaje – stało się priorytetem. Gwiazda musiała zwolnić tempo i wsłuchać się w potrzeby swojego organizmu, co dla osoby żyjącej w świetle reflektorów nie jest łatwym zadaniem. Regularne badania, zmiana stylu życia i większa troska o codzienne nawyki pozwoliły jej zbudować nową jakość życia.

Jednak na tym nie koniec. Po 15 latach pracy na własnych warunkach, Edyta zdecydowała się na kolejny ważny krok – zatrudnienie menedżera. To odważny ruch, który ma pomóc jej uporządkować sprawy zawodowe i odciążyć się od licznych obowiązków. Jak mówi sama artystka, to decyzja wynikająca z potrzeby większej równowagi między życiem zawodowym a osobistym.

„Poznałam kogoś, kto równie bardzo ceni sobie detale, staranność i odpowiedzialność zawodową. To, do czego zostałam w naturalny sposób powołana, traktuję bardzo poważnie i odpowiedzialnie. Jakość ponad ilość - zawsze była moją metką." - mówiła dla SuperExpressu.

Następnym zaskakującym krokiem w jej życiu okazała się przeprowadzka do Krakowa. Decyzja ta była niemałym zaskoczeniem, zwłaszcza że jeszcze niedawno Edyta Górniak wspominała publicznie o planach zamieszkania w odległej Tajlandii. Tymczasem zamiast egzotycznych krajobrazów wybrała Kraków – miasto pełne historii i kultury, które przez wieki pełniło rolę stolicy Polski.

Edyta Górniak, Viva! lipiec 2009, Viva! 15/2009
Iza Grzybowska

„Lubiłam patrzeć codziennie rano przy kawie, jak rosną. Zaczęło mi także brakować mojej nienaruszonej przestrzeni, zapachu kadzideł i ciszy. Pachnącej pościeli. Boleśnie także zatęskniłam za bliskimi mi ludźmi" - podsumowała dla Super Expressu.

CZYTAJ TEŻ: Media huczą o konflikcie, nie mogła dłużej milczeć. Węgorzewska nie ukrywa emocji

Mamy nadzieję, że to cudowny wstęp do kolejnego, wyjątkowego rozdziału w życiu.

Reklama

Źródło: SuperExpress

Reklama
Reklama
Reklama