Reklama

W jednym z ostatnich odcinków programu Kobiety na krańcu świata Martyna Wojciechowska otworzyła się na temat miłości, związków i swojego byłego małżeństwa. Co wyznała?

Reklama

Martyna Wojciechowska o byłym małżeństwie i związkach

"Pięć razy się zaręczyłam, dwa razy odwoływałam ślub pięć minut przed uroczystością", opowiadała w jednym z wywiadów. Wydawało się, że u boku Przemysława Kossakowskiego będzie budowała wspólną, szczęśliwą przyszłość. Dla wielu byli parą idealną. Połączyły ich wspólne pasje i zainteresowania. Martyna Wojciechowska i Przemysław Kossakowski tworzyli parę przez trzy lata, w 2020 roku stanęli na ślubnym kobiercu.

Po trzech miesiącach wszystkich zelektryzowała wiadomość o rozpadzie ich związku. Małżeństwo pary nie przetrwało, a podróżniczka pisała, że ta nagła zmiana była dla niej samej zaskoczeniem. „[…] bo odpowiedzialność, zobowiązanie i dane słowo są i zawsze będą dla mnie wartościami nadrzędnymi. Moja decyzja o ślubie była głęboko przemyślana i traktowałam ją bardzo poważnie. [...] Minęło wiele miesięcy, jednak smutek nie mija. Zapewne możecie sobie wyobrazić, co czuję i jak trudny jest to czas dla mnie i dla Marysi”, zwierzała się w jednym ze swoich wpisów.

Każde z nich poszło własną drogą i układa życie na nowo. Martyna Wojciechowska skupia się na pracy. W jednym z ostatnich odcinków Kobiety na krańcu świata dziennikarka odwiedziła Williego Daly’ego, który jest tradycyjnym irlandzkim swatem. Połączył już ponad trzy tysiące par i całkowicie odmienił ich życie.

Czytaj też: Wiele mu zawdzięcza, to on pomógł jej spełnić wielkie marzenie. Łączyła ich wspólna pasja

Martyna Wojciechowska i Przemysław Kossakowski, bal TVN 2018
Pawel Kibitlewski/ONS

Martyna Wojciechowska zapytana o miłość nigdy nie była tak szczera

Podróżniczka udała się na randkę, na której została skłoniona do wyznania na temat swojego życia uczuciowego. Na pytanie, czy była kiedyś zamężna, odpowiedziała gorzko: „Tak, ale tylko przez trzy miesiące. (...) Kiedy rozglądam się dookoła, to widzę wielu moich znajomych, którzy się rozwiedli. Związki nie działają”.

Mężczyzna również podzielił się z nią swoimi doświadczeniami i zwierzył się, że był z kobietą, która wcześniej tworzyła jedynie krótkotrwały związek, ale ich relacja trwała przez piętnaście lat. "To zabawne, bo moja była powiedziała na początku, że nie była w związku dłużej niż przez trzy miesiące, a potem byliśmy razem 15 lat", mówił.

Następnie podzielił się z podróżniczką wyznaniem na temat miłości i zaznaczył, że nie do końca zgadza się z jej zdaniem, sugerując, że nikt nie jest samotną wyspą. „Wymaga to trochę pracy, żeby wszystko funkcjonowało dobrze. (...) Miłość jest bardzo ważna. Dużo trudniej jest nie kochać. My jesteśmy stworzeni do miłości”, zaznaczył.

Źródło: Pudelek, Plejada

Reklama

Czytaj też: Adoptowana córka Martyny Wojciechowskiej nie zawsze jej ufała: „Siadłam i płakałam”

Martyna Wojciechowska, VIVA! 21/2020
Marlena Bielinska/MOVE
Reklama
Reklama
Reklama