Reklama

Polska aktorka ma na swoim koncie ogromny sukces. Wystąpiła u boku samej Renee Zellweger w najnowszej części "Bridget Jones 4". Teraz wspomina pracę na planie i to, jaki miała kontakt z główną bohaterką. Co dokładnie powiedziała i kim jest Katarzyna Kołeczek?

Reklama

[Ostatnia publikacja na VUŻ-u i Viva Historie 19.02.2025 r.]

Kim jet Katarzyna Kołeczek?

Katarzyna Kołeczek ma 41 lat i na co dzień mieszka w Warszawie. Popularność zdobyła dzięki rolom w takich serialach, jak "M jak miłość", "Na wspólnej", "Brzydula" czy "Ojciec Mateusz". Gy również w serialu "Przyjaciółki", a jak widać, ma potencjał na pojawienie się również w międzynarodowych produkcjach. Jej obecność na planie Bridget Jones wywołała niemałe zamieszanie!

ZOBACZ TEŻ: To była rewolucja w komedii romantycznej lat 90. Teraz Bridget Jones powraca– dojrzalsza, silniejsza i gotowa na nowy rozdział

Katarzyna Kołeczek wspomina pracę na planie "Bridget Jones 4"

Od 14. lutego w kinach można obejrzeć 4. część kultowego filmu "Bridget Jones". Tym razem główna bohaterka jest wdową samotnie wychowującą 2 dzieci. Jej ukochany Mak Darcy zmarł podczas misji humanitarnej w Sudanie. Tak się składa, że wśród aktorów zaangażowanych w produkcję znalazła się polska aktorka, Katarzyna Kołeczek. Na co dzień gra ona w serialu "Przyjaciółki", a jej konto na Instagramie pięknie rośnie, jeśli chodzi o liczbę obserwatorów. Dla radia Jedynka, wspomniała, jak wyglądała praca na planie.

Kasia Kołeczek
Instagram

"Grałam z trzema innymi dziewczynami z Europy Wschodniej. To była grupa stylizowana na Pussy Riot. Początkowo zaproszono dziewczyny z Pussy Riot do wzięcia udziału w tej produkcji, jednak doszło do konfliktu między nimi, walczyły o prawa do nazwy. W związku z tym produkcja postanowiła nie czekać i stworzyć fikcyjny zespół" – mówi Kołeczek w rozmowie z radiową Jedynką

Nie ukrywa, że gra na planie "Bridget Jones" była dla niej niesamowitą przygodą.

"Absolutnie miałam poczucie, że biorę udział w czymś ważnym. Po raz pierwszy brałam udział w tak dużym projekcie i to był dla mnie szczególny dzień, ponieważ uściskałam Colina Firtha i Renée Zellweger, którzy już wtedy byli laureatami Oscarów. To był dla mnie dobry znak, że jestem częścią czegoś wielkiego" – wspomina z entuzjazmem Katarzyna Kołeczek.

Renee Zellweger na premierze w Londynie
Renee Zellweger na premierze w Londynie Simon Ackerman/FilmMagic/Getty Images

Gratulujemy tak wyjątkowego sukcesu!

Reklama

Źródło: Jedynka, Złota Scena

Reklama
Reklama
Reklama