Reklama

Jej książki i poglądy budzą wiele emocji, sama szuka na co dzień spokoju. Kilkadziesiąt minut od Warszawy urządziła swój wymarzony dom. Ukochane psy, kontakt z naturą – to daje Manueli Gretkowskiej poczucie szczęścia. Nie mniejsze wywołują wizyty córki. Jak Pola reaguje na pomysły na nowe drogi zawodowe mamy?

Reklama

[Ostatnia publikacja na Viva Historie i VUŻ 23.02.2025 r.]

Manuela Gretkowska: „Zrobiłam kurs kładzenia kafelków”. Co na to córka?

Jest autorką wielu felietonów i książek, działa społecznie, zabiera głos w ważnych sprawach. Zdaje sobie jednak sprawę, że poza tymi zajętościami, warto mieć w ręku fach. Dlatego jakiś czas temu Manuela Gretkowska podjęła ważną decyzję. Dziś zajmuje się czymś jeszcze. „Zrobiłam niedawno kurs zawodowy kładzenia kafelków. Moim zdaniem i tak za późno. I nie miałabym nic przeciwko, gdyby Pola też działała na dwóch polach, czyli miała pieniądze z rzemiosła i jednocześnie mogła być wolna w innych dziedzinach – podróżowaniu czy sztuce. Żyć jedynie z pracy swojego umysłu to trudne i ryzykowne". słyszymy.

Manuela Gretkowska, VIVA! 2/2025, Pola Gretkowska, VIVA! 2/2025
Manuela Gretkowska, VIVA! 2/2025, Pola Gretkowska, VIVA! 2/2025 Fot. BARTEK WIECZOREK/VISUAL CRAFTERS

Nasz reporter zapytał, czy Pola jest dumna ze swojej mamy, że wykazała się taką zaradnością. „To nie jest zaradność. To jest jakiś bardzo dziwne działanie”, śmiała się Pola Gretkowska przed kamerą VIVY.pl.

CZYTAJ TAKŻE: „Bywałam kiepską matką". Dziś Manuela Gretkowska nadrabia stracony czas z córką Polą

Manuela Gretkowska, VIVA! 2/2025, Pola Gretkowska, VIVA! 2/2025
Manuela Gretkowska, VIVA! 2/2025, Pola Gretkowska, VIVA! 2/2025 Fot. BARTEK WIECZOREK/VISUAL CRAFTERS

Manuela Gretkowska o swoim domu. Kto go zaprojektował?

Nasza rozmowa miała miejsce pośrodku lasu, blisko strumienia. Na chwilę przed włączeniem kamer przed bramą pisarki przebiegły przed naszym autem trzy sarny. Upragniony spokój rodzina Pani Manueli osiąga w czterech ścianach, których wnętrza zostały starannie zaplanowane. „Dom projektowaliśmy z moim Piotrem razem co do centymetra. „To jest bardzo maleńki dom - bo już widzieliśmy, że Pola z nami mieszkać nie będzie – uznaliśmy, że pokój, kuchnia, łazienka nam wystarczą. Po co nam pałace? Za nami jest dziki las i to jest piękne. Wiedzieliśmy szybko, czego tu chcemy, a czego nie. Na przykład brak tu strychu, bo pomaga nam nie gromadzić rzeczy”, opowiedziała VIVIE.pl Manuela Gretkowska

Reklama

Całą rozmowę z nią i jej córką zobaczysz na górze strony. Zachęcamy!

fot. Rafał Kowalski/materiał redakcji
fot. Rafał Kowalski/materiał redakcji fot. Rafał Kowalski/materiał redakcji
Reklama
Reklama
Reklama