Wzruszające pożegnanie Elżbiety Romanowskiej: „Mamuś, królowo kwiatów i serników...”
Elżbieta Romanowska, znana z programu "Nasz nowy dom", przekazała smutną wiadomość o śmierci swojej mamy, Bogusławy Romanowskiej. Aktorka opublikowała poruszający wpis na Instagramie, w którym pożegnała ukochaną mamę.

Elżbieta Romanowska, znana i lubiana aktorka, przeżywa właśnie jedne z najtrudniejszych chwil w swoim życiu. Informacja o śmierci jej mamy poruszyła tysiące osób, które śledzą jej karierę i życie prywatne. To nie tylko osobista tragedia, ale też świadectwo niezwykle silnej, pełnej ciepła więzi matki i córki.
Mama była dla niej wszystkim. Elżbieta Romanowska w żałobie po wielkiej stracie
W piątek, 31 maja, Elżbieta Romanowska poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych o śmierci swojej mamy. Aktorka opublikowała na Instagramie jej zdjęcie w wianku z kolorowych kwiatów i podpisała je słowami: "Mamuś, królowo kwiatów i serników, spoczywaj w pokoju".

Trudne chwile i operacja mamy
Mama Elżbiety Romanowskiej, Bogusława Romanowska, już wcześniej zmagała się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Prezenterka zniknęła na trochę z sieci, aby móc w spokoju wspierać najbliższą osobę. Na początku grudnia poinformowała o jej operacji, a w marcu opublikowała poruszający wpis.
"I chociaż moje serce rozpadło się na kawałki, łkając cichutko każdego dnia, staram się uśmiechać, dostrzegać cudownych ludzi, którzy dają mi siłę każdego dnia, doceniać promienie słońca, dzięki którym łatwiej mi wstawać i mierzyć się z każdym kolejnym dniem. Bardzo wam dziękuję za waszą troskę i słowa wsparcie i za ten czas, który potrzebowałam, by skupić się na naszej rodzinie. Czas jednak zacząć na nowo dostrzegać budzący się na nowo do życia świat" — pisała.
Silna więź Elżbiety Romanowskiej z matką
Relacja Elżbiety Romanowskiej z mamą była niezwykle bliska i pełna miłości. Aktorka nigdy nie kryła, jak ważną postacią w jej życiu była mama. W rozmowach medialnych przyznawała, że łączyła je wyjątkowa więź. "Wiedzą, że gdyby mnie potrzebowali, jestem do ich dyspozycji o każdej porze dnia i nocy", przyznała w rozmowie z "Dobrym Tygodniem", opowiadając o relacjach z bliskimi, dodając, że: "Czasem się różnimy, ale żyć bez siebie nie możemy".
"Jestem jedynaczką i zawsze byliśmy bardzo blisko, ale pandemia pokazała nam, że to jest naprawdę bardzo ważne, żeby blisko siebie być również fizycznie. Teraz w najgorszym wypadku jedziemy do siebie 40 minut" — mówiła w wywiadzie dla VIVY! w 2023 roku. Ich wspólne chwile były dla Romanowskiej fundamentem emocjonalnego bezpieczeństwa, a wsparcie matki pomagało jej przetrwać najtrudniejsze momenty.
- SPRAWDŹ TEŻ: Czteroletnia Michalina walczyła o życie. Rafał Maślak ostrzega rodziców: „Objawy były dość mylne”
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
