Otylia Jędrzejczak po raz pierwszy w sesji ze swoimi dziećmi. Co zdradziła VIVIE! olimpijka?
Sprawdź, co jeszcze w nowym numerze naszego magazynu!
- Redakcja VIVA!
Pierwsze z tegorocznych listopadowych wydań magazynu VIVA! odwróci uwagę od nie najlepszej, szaroburej pogody. W rozmowach z naszymi bohaterami nie zabrakło nostalgii, ale znacznie mocniej kładziemy akcent na miłość, nadzieję i radość płynącą z nowego życia. Zobacz, kto poza Otylią Jędrzejczak, która wystąpiła w sesji ze swoją córeczką i synkiem, zgodził się zagościć na naszych łamach…
Otylia Jędrzejczak z dziećmi w VIVIE!
Bohaterką najnowszej okładki jest Otylia Jędrzejczak i jej pociechy. Olimpijka właśnie wydała autobiografię Otylia. Moja historia, w której rozlicza się z przeszłością. Także z tragiczną śmiercią brata, która odmieniła jej życie. Odnalazła miłość, urodziła drugie dziecko. I nadal we wszystkim musi być najlepsza. Czy tęskni za rywalizacją? Czy macierzyństwo to maraton? I dlaczego wolała mieć partnera sportowca? Otylia Jędrzejczak zdradziła to podczas serii odważnych pytań Krystyny Pytlakowskiej!
„Nigdy w kontekście macierzyństwa nie myślałam z obawą, wręcz przeciwnie, towarzyszyła mi radość. Byłam już gotowa, już bardzo tego chciałam. Czułam, że będzie dobrze. Problemem początkowo było tylko, w którym mieście zamieszkamy, ponieważ ja miałam wszystko ułożone w Warszawie, a Paweł w Krakowie. Czas spokojnie pozwolił nam podjąć decyzję najlepszą dla rodziny. Choć ja, będąc nauczona życia na walizkach, nie przywiązuję się do jednego miejsca, bo wiem, że najważniejsze, by mieć obok siebie osoby, które kocham. A tak jest dzisiaj”, zdradziła nam między innymi… Z czwartkowego wydania magazynu dowiecie się także, czy olimpijka chce mieć trzecie dziecko i o co najczęściej sprzecza się z ukochanym.
Małgorzata Ostrowska o miłości w najnowszej VIVIE!
Przez lata nie śpiewała o miłości, bo trzeba było śpiewać teksty zaangażowane. Miała włosy postawione na sztorc, makijaż na ćwierć twarzy i łatkę buntowniczki i wywrotowca. Co z tego było prawdą? A co prowokacją? Małgorzata Ostrowska w ostrej rozmowie opowiada, dlaczego zniknęła ze sceny, co robiła, gdy nie śpiewała i czy nie boi się, co fani „Szklanej pogody” powiedzą, gdy usłyszą jej nową, liryczną płytę.
„Dojrzałam do tego, żeby powiedzieć, że najważniejszą rzeczą na świecie jest szeroko pojęta miłość. Kiedyś było to pewnym obciachem. W latach 80., mając lat dwadzieścia parę, trzeba było śpiewać o tym, co się dzieje na ulicy, bo to było najważniejsze. To były czasy istotnych przemian w kraju, one dotykały wszystkich zdecydowanie powszechniej i bardziej niż to, co się w tej chwili dzieje. Śpiewanie o miłości było marginalne. Nie mówiło się, że ona jest najważniejsza”, powiedziała w rozmowie z Katarzyną Sielicką piosenkarka, ale w pełnym wywiadzie wyjawiła nam znacznie więcej...
Sasha Knezevic o roli taty, a także byciu modelem i malarzem w jednym
Karierę zaczął jako koszykarz. Świat poznał go jako modela najsłynniejszych projektantów. W końcu wezwała go sztuka i poszedł za głosem swojej artystycznej duszy. Nie ma sytuacji, w której Sasha Knezevic nie potrafiłby się odnaleźć, a gdy trzeba – wymyślić się na nowo. Nam opowiedział o swoim ciekawym życiu i miłości do rocznego synka. Rozmawiała Zuzanna O’Brien.
Nowa VIVA! to także tekst, w którym odkryjemy wszystkie sekrety i tajemnice Demi Moore. Listopadowe wydanie naszego dwutygodnika już od czwartku w kioskach. Cena? 3,69 (wersja bez dodatków). Serdecznie zachęcamy do zakupu.