„Nie wiem, ile mam milionów”, zdradza pisarz Arturo Pérez-Reverte
Co jeszcze kocha oprócz samotnych rejsów?
Hiszpański pisarz, Arturo Pérez-Reverte, kocha samotne rejsy po Morzu Śródziemnym. Wtedy resetuje mózg i wymyśla nowe fabuły. Czasem w rejs zabiera żonę. Przeczytajcie, na co wydaje pieniądze autor Falcó i Evy, szpiegowskich powieści o czasach wojny domowej Hiszpanii. Cały wywiad z nim w dwutygodniku VIVA!
Pan żegluje samotnie po Morze Śródziemnym?
Trzy dni temu wróciłem. Morze jest higienicznie, czyści głowę. Cały czas muszę być czujny, kontrolować wiatr, temperaturę, pogodę. Nie skupiam się na niczym innym. Prawdziwy reset. Czasami jestem na morzu dziesięć dni, czasami miesiąc. To zaleta mojego życia – nie mam szefa. Mogę spędzać czas, jak chcę.
Zabiera Pan żonę na morze?
Nie lubię mówić o rodzinie. Ale fakt, że żona często wypływa ze mną.
Na co Pan wydaje swoje miliony?
Nie wiem, ile mam milionów. Nie pasjonuję się tym.
Nie pytam, ile, ale na co?
Wydaję na książki i zabytkowe szable. Jednym z moich dostawców jest Polak. Każda szabla ma specjalne pieczęcie i oznaczenia, które informują, kto ją nosił i do czego używał. W moim domu jest trzydzieści tysięcy książek i sto pięćdziesiąt szabli. To jedyne rzeczy, które zbieram.
A broń palna?
Nie lubię broni. Szabla to nie broń, to fragment historii. Widziałem za dużo broni w życiu, żeby się pasjonować. Ale mam kałasznikowa. Podczas każdej wojny, którą przeżyłem, kałasznikow był gwiazdą. Gdy byłem na wojnie w Jugosławii, jeszcze można było latać w samolocie z bronią. Podczas trzech lotów przywiozłem kałasznikowa w częściach. A potem złożyłem. Zgłosiłem karabin na policję i trzymam go w domu. Czasami robię to, co robiłem na wojnie – zawiązuję oczy i na ślepo rozkładam i składam kałasznikowa. Podczas swoich pobytów na wojnie miałem dwa sposoby, żeby zjednać sobie przyjaciół. Jeden to rozdawać papierosy. A drugi - pokazywałem, że potrafię na ślepo rozłożyć i złożyć kałasznikowa. Potem wszyscy byli moi.
Kobiety podrywają przystojnego, bogatego i sławnego autora?
Nie przypominam sobie żadnej kobiety, oprócz tej, z którą jestem. Czyli mojej żony.
Kiedy pisarz Arturo Pérez-Reverte strzelał do ludzi? Przeczytaj w najnowszym dwutygodniku VIVA! Na rynku od 4 kwietnia 2019 r.