Olivier Janiak: „Jestem najlepszym ekspertem, wszystko potrafię zrobić”. I tak już od 42 lat!
1 z 7
Olivier Janiak kończy dzisiaj 42 lata. Ciekawe, co tym razem kupiła mu w prezencie Karolina Malinowska... Olivier i jego żona, Karolina Malinowska, są razem ponad 13 lat i przez cały czas są w sobie zakochani, mimo że mają zupełnie inne charaktery. Kilka razy opowiedzieli VIVIE! o swojej rodzinie i o tym, co jest dla nich najważniejsze – są rodzicami trzech synów. Co takiego mówiła żona o mężu i co sam Olivier Janiak powiedział o sobie, swoim wieku i swoich wadach? Czu czuje się piękny 40-letni?
Życzymy wszystkiego najlepszego i pokazujemy najciekawsze zdjęcia prezentera. Zobaczcie, jak się zmieniał. Dwa lata temu Olivier Janiak świętował 40. urodziny. Jego żona powiedziała wtedy:
Karolina Malinowska: Trudno jest coś fajnego ofiarować mężczyźnie, który teoretycznie ma wszystko, a jak nie ma, to może kupić. Dlatego wymyślenie prezentu na 40. urodziny dla Oliviera było wyzwaniem. Skuter, czarna vespa, najnowszy model, przyjechał w sobotę rano, w dniu urodzin. Wyglądał imponująco do momentu, kiedy nagle zamknęła się na nim brama garażowa, bo dostawca… się zagadał. Zmiażdżona vespa odjechała do wymiany. Oli dostał tylko kluczyki i kask. Powiedziałam: "Kochanie, reszta w poniedziałek, żeby cię nie kusiło", bo wieczorem organizował imprezę urodzinową na 250 osób”
Polecamy także: Rodzinna sesja Oliviera Janiaka i Karoliny Malinowskiej z synami. Ależ zdjęcia!
2 z 7
Jak sam jubilat podsumował 40-tkę?
Olivier Janiak: Nie boję się. Po prostu myślę, ile jeszcze rzeczy chciałbym zrobić, żeby oni mieli komfort życia. Nieustannie myślę o odpowiedzialności, która wiąże się z ojcostwem. Kiedy budzę się rano i patrzę na moich trzech synów, którzy wchodzą na mnie, bo chcą się bawić i przytulać, myślę o tym, że muszę jeszcze przynajmniej naście lat pożyć, żeby zadbać o byt tych chłopaków. I ich matki oczywiście.
(...)
A z drugiej strony wciąż pamiętam siebie z czasów, kiedy przyjechałem do Warszawy. Byłem biednym chłopakiem, który ciułał na wszystko. Chciałem sobie kupić nowy płaszcz, to myślałem o nim przez trzy miesiące, zanim na niego odłożyłem.
Polecamy: Najpiękniejsi mężczyźni 2010 roku, w wśród nominowanych Olivier Janiak.
3 z 7
Czy jako żona czuła lęk, kiedy mąż kończył 40 lat? Mężczyźni często wtedy podsumowują swoje życie, co nie zawsze wypada na plus dla żony, z którą spędziło się tyle lat…
Karolina Malinowska: Nie jestem strachliwa o takie rzeczy, bo wydaje mi się, że tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono. Czyli niewiele. Raczej wierzę w to, że 40-latek, który jest spełniony w pracy, który – mam wrażenie – jest spełniony w domu, ma żonę, trójkę dzieci, kochanych rodziców, przyjaciół, który świetnie wygląda, a oprócz tego ma jeszcze mnóstwo ciekawych rzeczy do powiedzenia, który kocha to, co robi, i robi to z pasją, który odkrył nowe terytoria, na przykład prowadził gazetę, zarządzał redakcją… to – jednym słowem – nie jest typ, który zaraz będzie miał kryzys w stylu: muszę mieć porsche i 20-letnią cycatą blondynę z przodu. Może taki kryzys kiedyś przyjdzie, ale nie uprzedzam faktów. Nie zastanawiam się nad tym.
Polecamy: Karolina Malinowska i Olivier Janiak: Najpiękniejsze słowo świata "MY".
4 z 7
Jak udało im się przetrwać razem w świecie show-biznesu – świecie zdrad, zawiści, trójkątów, czworokątów, zawodów, rozwodów?
Olivier Janiak: Mnie ciągle nie ma. Po prostu (śmiech).
Karolina Malinowska: Kiedy pomyślę, że miałabym kogoś szukać, kombinować, zwyczajnie mi się nie chce.
Olivier Janiak: Kto cię weźmie z trójką małych dzieci?
Karolina Malinowska: (śmiech) Po pierwsze. Po drugie, jestem za leniwa na zdradę.
Olivier Janiak: Myśmy się pobrali, kiedy miałem 30 lat. Spróbowałem różnych wariantów w życiu. Dzięki temu wiem, że emocje związane z fizyczną stroną każdej relacji są podobne. Zawsze jest ten sam mechanizm: na początku jesteś nakręcony, na adrenalinie, jest fascynacja, szał, a po dwóch latach wszystko łagodnieje. Jeśli miałbym zaczynać nową miłość, to wiem, jaki ona ma finał.
Polecamy: "Teraz czas na prawdziwe życie..." galeria urodzinowa Karoliny Malinowskiej.
5 z 7
Jaka jest jego największa wada? Mówi, że jest bardzo krytyczny. Kiedy Karolina napisała felieton, przeczytał i powiedział, że początek skróciłby do dwóch zdań, ale od połowy jest świetny.
Olivier Janiak: Zacząłem od tego, co mi się nie podoba, zamiast od tego, co jest fajne. Jej uśmiech w sekundę zgasł. Wiem, że to dla niej trudne, że czasami boli. Że powinienem powiedzieć: „Jest zajebiście, kochanie, super! W ogóle nie wiem, jak ty to zrobiłaś, że wstałaś o siódmej rano i walnęłaś taki tekst”. Czasami jest mi głupio, bo bywam strasznym gburem, bufonem, ale taki jestem, nie umiem się ugryźć w język. Skoro sam od siebie oczekuję dużo, dlaczego nie mam tego oczekiwać od mojej partnerki? Na szczęście nie uważam, że wszystko umiem robić najlepiej.
Polecamy: Rodzinna sesja Oliviera Janiaka i Karoliny Malinowskiej z synami
6 z 7
Ma jednak tendencję do dawania innym rad, co ironicznie komentuje:
Olivier Janiak: Jestem najlepszym ekspertem. To mam po tacie, wszystko potrafię zrobić. A najzabawniejsze jest to, że wszystkie cechy mojego ojca, których nienawidziłem jako chłopak, dziś powielam w relacjach z moimi synami i z żoną – jak ojciec z mamą. Sztandarowa odzywka: „Gdzie masz łapcie?”, czyli nie chodź boso, bo od gołych stóp najszybciej się przeziębisz. Dostawałem furii, kiedy to mówił. Dziś powtarzam to chłopakom. Jestem tak samo zrzędliwy i upierdliwy dla mojej żony.
Polecamy: Karolina Malinowska i Olivier Janiak: Najpiękniejsze słowo świata "MY"
7 z 7
Jaki jest Olivier Janiak?
Olivier prowadzi programy w TVN i robi sto innych rzeczy. Nie umiałby zająć się czymś jednym. Nieustannie go coś gna, frapuje. Przed laty stworzył i prowadził restaurację. Rokrocznie przygotowuje charytatywny projekt, kalendarz „Dżentelmeni” – ze znanymi przyjaciółmi – dzięki któremu zebrali przez 10 lat grubo ponad osiem milionów złotych dla dzieci. Karolina rozumie to, chociaż jest inna. Spokojniejsza, domatorka, kontempluje życie, nie ścigając się.
Zobacz także: Aktorzy, muzycy i dziennikarze w niezwykłym jubileuszowym kalendarzu Dżentelmeni 2016.
On ekstrawertyk, nawiązujący szybko kontakty. Ona raczej zamknięta, dużo myśli, mniej mówi. Oliviera oglądanie telewizji nudzi. Kreuje i angażuje się w coraz to nowe zadania. W przeciwieństwie do Karoliny lubi imprezy, towarzystwo. Ale poza tym jest staroświecki, odpowiedzialnie podchodzi do miłości, małżeństwa i rodziny. Zwłaszcza teraz, gdy są dzieci.
Polecamy: Najpiękniejsi mężczyźni 2010 roku, w wśród nominowanych Olivier Janiak.