Małgorzata Socha o dzieciach: „Mam taki moment w życiu, że najważniejsi są Zosia, Basia i Staś”
„To oni mnie potrzebują”
- Katarzyna Piątkowska
Nie jest łatwo się z nią umówić na wywiad. Małgorzata Socha jest jedną z najbardziej zapracowanych polskich aktorek. Gdy nie jest na planie serialu „Na Wspólnej”, w innym miejscu będzie grała rolę Wioletty z „BrzydUli” albo będzie krążyć po Warszawie z „Przyjaciółkami”. Jeśli akurat nie gra, na pewno będzie w domu z siedmioletnią Zosią, trzyletnią Basią i dwuletnim Stasiem. Jak udaje się jej godzić życie prywatne z zawodowym? O tym opowiedziała Katarzynie Piątkowskiej w najnowszym wydaniu magazynu VIVA!.
Na kilka miesięcy musiałaś przestać pracować.
Tak, jedynie mój mąż Krzysiek pracował zdalnie. Ale wszystkie plany zdjęciowe, teatry przestały funkcjonować. Całe życie musiałam ułożyć na nowo. Z jednej strony bez pracy, bez wychodzenia do ludzi było mi ciężko, a z drugiej strony miałam tyle czasu dla rodziny, jak chyba jeszcze nigdy. I z tego bardzo się cieszyłam. Myślę, że pomogło też to, że mieszkamy blisko lasu. Spacery to była nasza ucieczka. Nie wiem, jak bym wytrzymała w centrum miasta, zamknięta w mieszkaniu z trójką dzieci. Wiem, że mnóstwo osób tak żyło przez kilka miesięcy i tylko mogę sobie wyobrazić, jak bardzo to musiało być dla nich ciężkie.
Masz troje dzieci i mnóstwo pracy. Łatwo jest zachować równowagę pomiędzy życiem rodzinnym a zawodowym?
Mam od dawna poukładane priorytety. Na pierwszym miejscu są dzieci, Krzysiek, a praca na dalszym. Zawsze zależało mi na tym, żeby mieć rodzinę. Dzisiaj, mając troje dzieci, mogę ci z ręką na sercu powiedzieć, że cieszę się, że nie przespałam ważnych momentów w życiu. Mam 40 lat, jestem spełniona jako mama, jako żona i jako aktorka. We wszystkich aspektach. I cieszę się, że mając tyle lat, ile mam, nie siedzę sama przy stoliku w kawiarni i nie żalę się przyjaciółkom, że mam karierę, ale nie mam rodziny.
Ty masz pełną chatę.
I kocham to! Choć rzeczywiście bywa, że nasze życie wygląda inaczej niż innych ludzi. Zdarza się, że pracuję trzy tygodnie bez przerwy. Tak było na przykład w zeszłym roku. Kręciliśmy komedię romantyczną „Jak poślubić milionera?”. Wiedziałam, że nie uda mi się inaczej tego ugryźć, niż całą rodzinę wysłać na wakacje, bo co z tego, że będę, jak tak naprawdę nie będę miała czasu dla najbliższych? Nie zatracam się, ale jeśli jakiś projekt wymaga pewnego rodzaju poświęcenia, poświęcam się, bo wiem, że to potrwa chwilę. A potem znów będę z dziećmi. Bawią mnie pytania dziennikarzy: „Kiedy następny film, kiedy następny serial?”. Mój czas nie jest z gumy, dzieci rosną, chcę być dla nich. Dlatego między innymi zrezygnowałam z grania w teatrze.
Wszyscy aktorzy mówią, że w teatrze najcudowniejsze jest połączenie aktora z widownią. Nie brakuje Ci tego uczucia? Tych emocji?
Oczywiście, że mi brakuje, ale nie można mieć wszystkiego naraz. Teraz mam taki moment w życiu, że najważniejsi są Zosia, Basia i Staś. To oni mnie potrzebują. Jak miałabym im wytłumaczyć, że wieczorem, kiedy powinnam mieć czas dla nich, muszę iść do teatru? Gdybym nie grała w serialach, być może bym nie zrezygnowała. Jak dzieciaki będą starsze, zapukam do jakiegoś teatru. Może ktoś mi otworzy…
Stylizacja Małgorzaty Sochy: Beret Balmain/Vitkac, Marynarka Saint Laurent/Vitkac, spodnie Saint Laurent/Vitkac, Biżuteria Apart
Magazyn VIVA! 24/2020 - co jeszcze w numerze?
„Nie jesteśmy nieśmiertelni”, czyli niezwykła rozmowa z niezwykłym człowiekiem. Dominikanin OJCIEC MACIEJ ZIĘBA udziela prostych odpowiedzi na najtrudniejsze pytania.
Legendarna uczestniczka powstania warszawskiego WANDA TRACZYK-STAWSKA o tym, jak dobrze przeżyć życie i mimo wszystko być szczęśliwą w poruszającej, niezwykle szczerej rozmowie z Aliną Mrowińską.
Rodzinna opowieść z gotowaniem w tle, czyli KATARZYNA I MARCIN BOSACCY. Tylko nam opowiedzieli o tym, jak przez 24 lata nauczyli się „opanować rodzinę”, jak pogodzić karierę z życiem prywatnym i dlaczego wciąż spierają się, które pyzy – poznańskie czy warszawskie – są lepsze.
Święta nie z tej bajki, czyli GWIAZDKA U WINDSORÓW. Dlaczego w tym roku będzie inna niż wszystkie?
Stylizacja Małgorzaty Sochy: Sukienka Epuzer, beret Lui Store, biżuteria Apart, buty/ własność bohaterki - Magda Burtym