Reklama

Małgorzata Foremniak kończy 53 lata! Jest jedną z najbardziej popularnych, lubianych i cenionych aktorek w Polsce. Sławę przyniosła jej rola Zosi Burskiej w serialu „Na dobre i na złe”, za którą telewidzowie Telewizji Polskiej ją pokochali. Trzykrotna laureatka Telekamery dla najlepszej aktorki.

Reklama

Urodziny Małgorzaty Foremniak

Na swoim koncie posiada wiele znaczących ról serialowych i filmowych. Zachwyciła wszystkich swoimi zdolnościami tanecznymi w programie Taniec z Gwiazdami, gdzie doszła do samego finału, zdobywając przy tym drugie miejsce. Od ponad 10 lat zasiada w jury „Mam talent”. Co mówiła nam o życiowych wartościach, relacjach z córką i sobie samej? Zobaczcie jak gwiazda zmieniała się w sesjach dla VIVY!

Naturalność dla mnie to spokój, prawda, szczerość i poczucie humoru, przede wszystkim na swój własny temat. A w wywiadzie w 2008 roku powiedziała: „Wolę być ta naiwna i cieszyć się wszystkim. Potrafię się wytarzać z moim psem w jesiennych liściach. I nie obchodzi mnie, czy napiszą: „Foremniakowej odbiło”. Każdy ma czasem na to ochotę, tylko nie daje sobie wolności. Trzeba ją dawać, nie wstydzić się. Jak to jest, że mała dziewczynka może być małą dziewczynką, a dojrzała kobieta – już bezpowrotnie nie? Kto tak powiedział?”.

O niezwykłej więzi z córką

Małgorzata Foremniak i Ola Jędruszczak opowiedziały o wyjątkowej więzi między matką i córką. W wywiadzie z Beatą Nowicką w 2016 roku zdradziły szczegóły: „Znalazłyśmy niezwykłe porozumienie. I nie chodzi tylko o to, że potrafimy w kuchni przy stole przegadać pięć godzin, wyjść razem do filharmonii, czytać książki, leżąc na tej samej kanapie”.

„Umiemy zobaczyć siebie takimi, jakie jesteśmy. szczerej rozmowie wyznały, że ich relacja rozkwitła, gdy Ola ponownie zamieszkała z mamą po życiowych zawirowaniach. Kiedy wprowadziłam się z powrotem do mamy, byłam w dołku. To był dla mnie szalenie ważny rok: zakończyłam wieloletni związek z chłopakiem, obroniłam pracę magisterską, schudłam, przemyślałam wiele spraw…”.

„Myślę, że nie zrobiłabym tego wszystkiego, gdybym nie mieszkała u mamy. Zaczęłam rozkładać siebie na części, a potem na nowo budować. To był powrót do źródła: patrzyłam na mamę, jaka jest w domu, na co dzień, jak o siebie dba, jak świetnie gotuje, jak się dokształca, ciągle czegoś uczy, czyta, jak ćwiczy, jaką ma ogromną samodyscyplinę. Przewodnim hasłem było szukanie i budowanie miłości do siebie. Próba pokochania siebie i dbania o siebie. Miałam taki moment, że zaniedbałam się, bo zapomniałam o sobie. Mama mi pomogła. Dzięki niej zaczęłam ćwiczyć. Mama fantastycznie potrafi mnie mobilizować”, powiedziała Ola.

Małgorzata Foremniak wyznała, że też uczy się od swojej córki: „Uwielbiam jej słuchać, jest jak woda, która gasi ogień we mnie, bo w środku wszystko płonie, choć pozornie jestem spokojna. Ten czas, który spędziłyśmy razem, który wciąż jeszcze trwa, jest dla mnie jak dar od losu”.

O samotności: „Samotne życie jest bez sensu. Związek jest dla mnie dopełnieniem. Potężną energią, która zasila moją duszę i ciało. Tylko będąc z kimś, mogę dowiedzieć się więcej o sobie. Przejrzeć się w tej drugiej osobie, jak w lustrze. Tyle mamy z życia, ile kochamy. I to ma być prawdziwe i czyste, bo życie w atrapach jest martwe. Jeżeli twoje serce nie grzeje, nie wypełnia go szczere uczucie, to tak naprawdę nie cieszysz się niczym do końca. Miłość jest podstawą wszystkiego. Wszystko, co najważniejsze, dzieje się w sercu”.

Miłość jest podstawą wszystkiego. Wszystko, co najważniejsze, dzieje się w sercu

O szczęściu: „Kiedy budzisz się w swoim łóżku i mówisz: „Lubię to łóżko”. Podchodzisz do okna, wyglądasz. Piękna jesień. Idziesz do łazienki, myjesz się, jest ci dobrze w swoim ciele. W kuchni zastanawiasz się, czego się dziś napijesz. Herbaty? Nie, chcę kawy. Robisz kanapkę albo jajka na bekonie. I mówisz: „Tak, to jest to”. Celebrujesz chwilę. Ale można też wstać i pędzić. Nie widzieć, że się śpi, wstaje, nie dostrzegać siebie. Nie zaspokajać się tym, co się ma. Ja nie potrzebuję wielkiego uderzenia, wystarczy mi ta poranna kawa. To jest kawałek mojego niepowtarzalnego życia”.

Reklama

O zmianie: „Wiem, że ona przyjdzie, bo kolejny schodek mam już za sobą. Ale niech to będzie niespodzianka. Taka najlepiej smakuje”.

Reklama
Reklama
Reklama