Samodzielnie wychowuje córkę. Teraz w życiu Katarzyny Kasi zaszły diametralne zmiany
„Uczę ją odpowiedzialności, że jesteśmy we dwie i wspólnie prowadzimy to nasze gospodarstwo”
„Zawsze, gdy dotyka mnie coś złego, staram się popatrzeć na to trochę z zewnątrz, jakby stanąć obok. To bardzo trudne, ale warto próbować”. Katarzyna Kasia, filozofka i charyzmatyczna komentatorka „Szkła kontaktowego”, opowiedziała Alinie Mrowińskiej m.in. o samodzielnym macierzyństwie i o tym, co w życiu najważniejsze. Czy córka Katarzyny Kasi pójdzie w ślady rodziny i będzie studiowała filozofię? Przypominamy fragment wywiadu z filozofką, który ukazał się w październiku 2023 roku na łamach magazynu VIVA!.
[Ostatnia aktualizacja: 17.07.2024]
Katarzyna Kasia w wywiadzie VIVY!
To, że jest Pani filozofką, pomaga w codziennym życiu?
W równym stopniu pomaga i przeszkadza. Pomaga, bo człowiek ma narzędzia – na filozofii uczymy się czytać ze zrozumieniem. Utrudnia, bo człowiek się zatrzymuje tam, gdzie inni pędzą. Zrobiliśmy się za szybcy, za bardzo zero-jedynkowi w ocenach. Sama jestem permanentnie w niedoczasie, ale nie cierpię się spieszyć. Staram się nie ferować wyroków po jednej wypowiedzi. Filozofia pozwala ściągnąć wodze i powiedzieć sobie: „Hej, nie galopuj, zrób to porządnie, bo inaczej możesz kogoś bardzo skrzywdzić”. Albo inny przykład – jedziemy na wakacje nad morze i można to zrobić tak, żeby jak najszybciej być na miejscu. Ale o wiele ciekawiej jest mieć też przyjemność z drogi.
[...]
Jak się dorastało w domu filozofów? Pani mama – profesor Barbara Czerska – zajmowała się etyką, tata – profesor Andrzej Kasia – historią filozofii starożytnej i średniowiecznej.
Rodzice żyli zwyczajnie, tata pracował na Uniwersytecie Warszawskim, mama w Szkole Głównej Handlowej, dom był pełen książek. Pamiętam, że było bardzo cicho, bo tata studiował grube tomy, a my z młodszym bratem opanowaliśmy sztukę bawienia się, a nawet kłócenia po cichu, żeby mu nie przeszkadzać. Nie do końca rozumieliśmy, co robią rodzice, brat mówił w przedszkolu, że tata jest taksówkarzem, a mama krawcową. [...]
Pani córka Nina ma 16 lat, przypomina Panią w jej wieku?
Czasem to nawet wkurzające. Nina jest superdzielna, mądra, wesoła, ale jakiś czas temu zobaczyłam, że tak samo jak ja w jej wieku nie chce założyć krótszej sukienki, bo nogi coś tam nie tak i tym podobne. Ja dziś żałuję, że kiedy byłam młodą dziewczyną, tak się bałam mini i tak bardzo chciałam jej powiedzieć: „Nie rób sobie tego, dziewczyno, załóż tę sukienkę, lepiej nie będzie, teraz jest najwspanialej”. Ale nie powiedziałam.
Czytaj też: Pacjenci wspominają zmarłego syna Danuty Holeckiej: „Bardzo dużo dobrego zrobiłeś na ziemi”
Zgodnie z tradycją rodzinną Nina chce studiować filozofię?
Zdecydowanie nie, podobnie jak mój brat: „Nigdy w życiu”. Nina idzie w nauki przyrodnicze, psychologię. Ma jeszcze sporo czasu na ostateczne wybory.
Samodzielnie ją Pani wychowuje. To trudne?
Bywa trudne. Cała odpowiedzialność spoczywa na mnie, nie ma tej drugiej osoby, z którą można się podzielić w zwykłych, codziennych sprawach. Wychowuję córkę samodzielnie, odkąd skończyła dwa i pół roku. Tak się ułożyło życie. Bardzo ważne jest dla mnie, żeby nie mówić „samotne” macierzyństwo, tylko „samodzielne”, bo to daje aspekt dzielności, a to jest wielka dzielność. Udało mi się wychować wspaniałą osobę. Czasem się na tym łapię, że nie chciałabym, żeby Nina miała gorzej niż dzieci, które mają pełne rodziny. Żeby jej czegoś brakowało. Ale też uczę ją odpowiedzialności, że jesteśmy we dwie i wspólnie prowadzimy to nasze gospodarstwo.
Myśli Pani, że córkę coś ominęło?
Nigdy nie miałam poczucia, że jest jakiś brak. Lepiej mieć szczęśliwy dom z jednym rodzicem niż dom, w którym jest konflikt.
Nagłe zmiany w życiu dziennikarki
Katarzyna Kasia i Grzegorz Markowski, który do tej pory prowadzili program "Szkło kontaktowe" w TVN 24 przechodzą do TVP Info. Według informacji podanych przez Wirtualnemedia.pl będą prowadzili nowy program. Kasia związana była z programem od pięciu lat, Markowski zaś od szesnastu. Nowa produkcja z udziałem dziennikarzy światło dzienne ujrzy już jesienią, w nowej ramówce, a dokładniej 2 września i będzie emitowana od poniedziałku do piątku. Nie zabraknie w nim wątków humorystycznych, ale w dużej mierze będzie skupiony na aktualnych wydarzeniach politycznych.
"Od pierwszego poniedziałku września razem z Grześkiem Markowskim ruszamy z nowym programem - przekazała Katarzyna Kasia dla Wirtualnemedia.pl.
Dziś zarówno Kasia, jak i Markowski byli gośćmi TVP Info, w którym opowiedzieli o zapowiadanej nowości z ich udziałem.
"Będziemy robić to, co dobrze nam wychodzi - rozbrajać rzeczywistość, która nie chce nas przestać zaskakiwać. Zajmujemy się tym samym, oswajaniem rzeczywistości" - mówił Markowski.
[Tekst opublikowany na Viva Historie 20.03.2024 r.]
[Ostatnia publikacja na Viva Historie 18.07.2024 r.]