Reklama

Influencerka, ikona stylu, bizneswoman. Julia Kuczyńska „Maffashion” zaczynała jako blogerka. Sukces budowała własnymi rękami. Intuicyjnie, bez sztabu doradców. Teraz przyszedł czas na nowy etap w życiu. O niezależności, macierzyństwie i miłości do aktora Sebastiana Fabijańskiego w intymnej rozmowie opowiada Barbarze Łubko.

Reklama

Za parę dni Twój synek Bastek skończy roczek. Jak bardzo Twoje życie zmieniło się od jego narodzin?

Szok! Na świecie pojawił się nowy człowiek, najcudowniejszy, mój, wymarzony, ukochany, zdrowy na szczęście. I który tak mocno daje mi popalić, i nie śpi od prawie 12 miesięcy… Opieka nad nim mnie pochłania, bo choć mam nianię, sama chcę wychowywać synka. Spędzam z nim bardzo dużo czasu. Chcę widzieć każdy etap życia Bastka. Dzieci tak szybko rosną… Od chwili jego narodzin nie wyjechałam z domu nawet na dwa dni. Zdarzały mi się nagrania, sesje do nocy, ale to zawsze parę, paręnaście godzin, nie dni. Może nadejdzie ten czas, że będę brała Bastka ze sobą do pracy.

Zobacz też: Sebastian Fabijański o związku z Maffashion: „Połączenie naszych istnień jest niekonwencjonalne”

Nie chcesz nic przegapić?

Oczywiście, że nie. A przynajmniej teraz nie wyobrażam sobie tego. Staram się sprytnie pogodzić pracę i dom. Większości kobiet się to jakoś udaje, a przecież niektóre mają więcej niż jedno dziecko. Wiem, że razem z Sebastianem jesteśmy Bastkowi potrzebni. Mnie synek przyniósł szczęście i spełnienie, poczucie sensu w życiu. Odkryłam też w sobie nowe pokłady troski i miłości oraz jeszcze lepiej się organizuję.

Czujesz, że mając dziecko, wydoroślałaś?

Mój sposób postrzegania świata się nie zmienił. Już wcześniej byłam gotowa na macierzyństwo i wszystkie troski z nim związane. Kiedyś zajmowałam się dziećmi. Nie były to co prawda noworodki, ale dwu- i trzylatki. Zawsze miałam dzieciaki w swoim otoczeniu – dzieci mojego brata, mama pracowała w przedszkolu. Nic mnie nie zaskoczyło, a dorosłam do roli mamy już lata temu.

Beyoncé powiedziała kiedyś, że na ślub i rodzinę mogła zdecydować się dopiero, kiedy poczuła się spełniona zawodowo i pewna swojej wartości…

Ja nie czekałam na spełnienie, to przyszło samo. Już parę lat temu zaczęłam się uspokajać w kwestiach zawodowych. Do tamtej pory pędziłam, praca była najważniejsza, nic nie chciałam przeoczyć, chciałam zrealizować wszystkie fajne projekty. Było tego wszystkiego tak dużo, że przestałam mieć czas, żeby nacieszyć się każdą z tych rzeczy z osobna, bo zaraz było coś nowego. Postanowiłam to zmienić, a wspomniane wyżej spełnienie czułam od dawna. Czułam się dobrze sama ze sobą, z ilością rzeczy, które udało mi się osiągnąć, zrealizować. Bardzo doceniałam i nadal doceniam swoją robotę. Od momentu założenia bloga udało mi się stworzyć z MAFFASHION poważny biznes.

[...]

W ciąży dużo pracowałaś?

Przez całą ciążę pracowałam. Pewnie dlatego mój syn teraz nie śpi (śmiech). Jeszcze w ósmym i dziewiątym miesiącu robiłam kampanię. Biegałam z dziewczynami na plaży, robiłyśmy zdjęcia do kolekcji Oxidane Eppram. Z wielkim brzuchem stylizowałam ubrania. Do końca byłam aktywna.

[...]

Jak teraz wygląda Twój dzień?

Wstaję o piątej, szóstej albo przed siódmą, tak się budzi Bastek. I w zależności, ile pobudek jest w nocy, tyle mam siły na resztę dnia. Zajmuję się Bastkiem. Potem przychodzi niania. Jemy śniadanie. W zależności od tego, co mam danego dnia do zrobienia, albo jadę do biura, albo na plan zdjęciowy. Dzień kończę o 20, 21. Raz na jakiś czas niania przychodzi na noc i mogę albo odespać cały tydzień, albo spotkać się ze znajomymi, albo wybrać się we dwoje z Sebastianem na kolację.

Zobacz też: Maffashion o powiększeniu rodziny: „Moim marzeniem jest trójka dzieci”

Mateusz Stankiewcz/SameSame

Co jeszcze w nowej VIVIE! 17/2021

Zbigniew Zamachowski w dniu 60. urodzin „cała” prawda o karierze, życiowych „przypadkach” i pryncypiach wybitnego aktora.

Antoni Zamachowski

Nagła choroba spadła na Krystynę Koftę jak grom z jasnego nieba. Jak wyglądają teraz jej świat, rodzinne relacje i skąd czerpie inspiracje do pisania?

Olga Majrowska

Moda w wielkim mieście. Bohaterki kultowego serialu „Seks w wielkim mieście”, który ponad 20 lat temu zmienił oblicze świata mody, wracają!

East News
Reklama

A także. Co się stanie z milionami Afganek w kraju, gdzie wciąż kamienuje się kobiety?

Reklama
Reklama
Reklama