Samotne macierzyństwo, śmierć Jana Kulczyka... Joanna Przetakiewicz o trudnych chwilach w życiu
„Wiele razy byłam przez los nokautowana”
- Katarzyna Piątkowska
Wielu osobom wydaje się, że życie Joanny Przetakiewicz zawsze było usłane różami, ale to tylko złudzenie. Owszem, dziś dyrektor kreatywna marki La Mania jest szczęśliwa zawodowo i prywatnie, ale przez lata borykała się z rożnymi problemami. Rozwód, samotne wychowanie gromadki dzieci, śmierć ukochanego partnera… To tylko niektóre wydarzenia, które zahartowały miłośniczkę mody. Dzięki nim, Joanna Przetakiewicz jest dziś silniejsza. O wzlotach i upadkach, projektantka opowiedziała w VIVIE! Katarzynie Zwolińskiej.
Fragment wywiadu z Joanną Przetakiewicz
Dość szybko zaczęłaś dorosłe życie.
Tak wybrałam. Chciałam jak najwcześniej mieć dzieci. Marzyłam o trójce. Gdy moi synowie byli mali, jednocześnie studiowałam, prowadziłam dom i biznes. Pracowałam na kilku etatach. Bez kłopotów zrobiłam też aplikację radcowską.
Jak Ci się to udało?
Kobiety potrafią robić wszystko naraz (śmiech). Myślisz, że teraz, po pięćdziesiątce, zwolniłam? Zmieniło się tylko to, że jestem kobietą dojrzałą. I wiesz, co jest moim największym luksusem? Mam swoją bazę, odchowane dzieci, przyjaciół i wciąż mnóstwo marzeń oraz czas na ich realizację. Jest mi też łatwiej być w związku. I Rinke, i ja jesteśmy wolni, dojrzali, nie mamy ani zobowiązań, ani przymusowych planów. Dzięki swoim życiowym doświadczeniom mogę wspierać inne kobiety.
[…]
Większości osób, które Cię nie znają, wydaje się, że Twoje życie było i jest usłane różami.
Tak jak każdy mam za sobą cudowne, dobre, złe i bardzo złe momenty. Rozwiodłam się, zostałam sama z trójką małych dzieci. Potem byłam w cudownym związku z Janem Kulczykiem. Wszyscy myślą, że to była tylko i wyłącznie bajka. Owszem, połączyła nas wielka miłość, ale jednak rozstaliśmy się po 10 latach. A potem Jan zmarł. To były lata bardzo intensywnych przeżyć. Wspaniałych, ale później bardzo trudnych. Wiele razy byłam przez los nokautowana i lądowałam pod przysłowiowym wozem, a swoje życie odbudowywałam kilka razy…
[…]
Ty masz szczęście, bo wokół Ciebie są ludzie, którzy dodają wiatru w żagle.
Od półtora roku, kiedy jesteśmy razem z Rinke, nigdy nie usłyszałam od niego czegokolwiek, co wzbudziłoby we mnie niewiarę w siebie. Nigdy nie usłyszałam od niego głupiej rady. Jest zawsze odwrotnie. Wszystko, co od niego słyszę, dodaje mi siły i wiary, że to, co robię, ma sens. Bardzo mi pomaga. Mam też cudownych przyjaciół, kochającą mamę i wspaniałych synów, którzy wspierają mnie we wszystkich działaniach.
Całą rozmowę z Joanną Przetakiewicz możesz przeczytać w najnowszej VIVIE! Numer poświęcony sile kobiet znajdziesz w kioskach już jutro. W środku wywiady między innymi z: Martyną Wojciechowską, Moniką Olejnik czy Anną Lewandowską.
1 z 5
Joanna Przetakiewicz w VIVIE! 2019
2 z 5
Joanna Przetakiewicz o Janie Kulczyku
3 z 5
Joanna Przetakiewicz o samotnym macierzyństwie
4 z 5
Joanna Przetakiewicz w sesji Siła Kobiet!
5 z 5
VIVA! z Joanną Przetakiewicz na okładce już w kioskach