Jerzy Stuhr o kobietach swojego życia i o tym, czy przeprosi za „Seksmisję”
Tak aktor rozlicza się z przeszłością
Czy Jerzy Stuhr ma szczęście do kobiet? W najnowszym wywiadzie dla VIVY! powiedział, która z nich najbardziej go wspierała i zawsze stała za nim murem, a także o krytyce filmu „Seksmisja” przez feministki. Czy jako odtwórca jednej z głównych ról zamierza przeprosić?
Jerzy Stuhr w wywiadzie dla VIVY!
Jerzy Stuhr: „Kobiety. Kobiety mojego życia. Wie pani, jak się tak pożyje, popatrzy na kolegów, to się okazuje, że miałem szczęście do kobiet. Miałem tylu kolegów, którzy, bidoki, nie mieli szczęścia. Dlatego też lubię kobiety, nie mam w sobie takiego mizoginizmu jak Gombrowicz na przykład, chociaż co chwilę drażnię kobiety tekstami z Gombrowicza właśnie, na przykład tym, jak ciotka mówi: „Kiedy skończyłam już zawód kobiety…” (śmiech)”.
Zapraszamy do obejrzenia wideo. Tego nie przeczytasz w wywiadzie! Rozmowę znajdziesz w najnowszym numerze VIVY!