Izabela Janachowska, Viva! 16/2019
Fot. Marta Wojtal
TYLKO U NAS!

Izabela Janachowska, „pani od ślubów”, już wkrótce wystartuje z nowym projektem

„Mamy jeszcze przed sobą długą drogę, ale wiemy, co chcemy osiągnąć”, mówi nam

Katarzyna Piątkowska 11 sierpnia 2019 06:23
Izabela Janachowska, Viva! 16/2019
Fot. Marta Wojtal

Gdy mąż Izabeli Janachowskiej sprzedał swoją firmę sądził, że będzie odpoczywał. Ale okazało się, że Krzysztof Jabłoński nie da rady siedzieć bezczynnie. Zaangażował się w ślubny biznes swojej żony. Jak wspiera żonę i czy interesują go suknie ślubne?

Zacząłeś pomagać Izie w firmie, gdy była w ciąży?

Krzysztof: Tak. Mamy jeszcze przed sobą długą drogę, ale wiemy, co chcemy osiągnąć i jaki mamy cel.

Jak się odnalazłeś w ślubnej branży?

Krzysztof: Nadal nie znam się na projektowaniu sukien ślubnych, ale temat nie jest mi zupełnie obcy, bo Iza siedzi w tym już tyle lat. To jest jej wielka pasja. Rozmawiamy na jej zawodowe tematy, jeździmy na targi, szkolenia.
Izabela: Wciągnęłam męża. On się nie zajmuje ślubnymi sukniami, tylko biznesem. Od tej strony, od której potrzebowałam jego pomocy. Jak zainteresował się biznesem ślubnym, to podszedł do tego jak biznesmen – zrobił research całej branży w Polsce i na świecie. Zaczął budować firmę, zatrudniać ludzi, wymyślać nowe projekty.
Krzysztof: Mnie interesują statystyki, Izabela zajmuje się merytoryką.

Widzę, że jesteście świetnym zespołem, i w życiu prywatnym, i w zawodowym.

Izabela: Tak, choć często się zderzamy. Ja jestem bardziej artystyczna, Krzysztof biznesowy.
Krzysztof: Ja nie umiem napisać książki, ale umiem ją wydać i sprzedać.
Izabela: Za chwilę będzie premiera mojej pierwszej publikacji – przewodnika panny młodej. Byłam odpowiedzialna za napisanie, a Krzysztof za całą resztę. To jest życie po życiu biznesmena. Gdy sprzedał poprzednią firmę, mówił, że będzie miał superdługie wakacje, będzie tylko grał w golfa. Już po dwóch tygodniach wakacji w drodze powrotnej wiedział, że zaangażuje się w moją firmę.
Krzysztof: I teraz razem z innymi pracownikami robimy wszystko, by ułatwić Izie życie, bo ona jest chodzącym marketingiem. Przyszłe panny młode uwielbiają Izabelę, bo jest profesjonalna i serdeczna, bo to, co robi, robi z pasją. Wiem, że najgorsze, co mogę zrobić, to coś jej kazać. Nie ma takiej szansy, żeby to zrobiła.
Izabela: To jest akurat nasza wspólna cecha. Jak tobie się powie, że coś musisz zrobić, to co mówisz?
Krzysztof: „Muszę to kiedyś umrzeć. A tak to mogę”  

Cały wywiad z Izabelą Janachowską i jej mężem przeczytasz w najnowszym wydaniu magazynu VIVA!, dostępnym na rynku od 8 sierpnia.

Izabela Janachowska, Viva! 16/2019, okładka
Fot. Marta Wojtal

Izabela Janachowska, Viva! 16/2019, okładka
Fot. Marta Wojtal

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Maciej Musiał zadzwonił do Dagmary Kaźmierskiej z przeprosinami. Wcześniej zamieścił w sieci niestosowny komentarz

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

FILIP CHAJZER w poruszającej rozmowie wyznaje: „Szukam swojego szczęścia w miłości, w życiu, na świecie…”. GOŁDA TENCER: „Ludzie młodzi nie znają historii. Patrzą do przodu (…). A ja robię wszystko, by ocalić pamięć”, mówi. JAN HOLOUBEK i KASPER BAJON: reżyser i scenarzysta. Czego nie nakręcą, staje się hitem. A jak wyglądają ich relacje poza planem filmowym? MONIKA MILLER od lat zmaga się z depresją i chorobą dwubiegunową, ale teraz za sprawą miłości pierwszy raz w życiu jest szczęśliwa.