Dlaczego Wielkanoc jest taka ważna dla Ewy Wachowicz?
Gwiazda wie, jakimi potrawami trafić do serca mężczyzny!
Ewa Wachowicz była rzeczniczką rządu Waldemara Pawlaka, dziś jest rzeczniczką zdrowego odżywiania. Wiosną 2014 roku opowiedziała nam o rodzinnych tradycjach wielkanocnych i swoim zamiłowaniu do gotowania, a także o innych pasjach – podróżowaniu i wspinaczce górskiej. Czy rzeczywiście droga do serca mężczyzny wiedzie przez jego żołądek? I jak ocenia swój apetyt na życie? Ewa Wachowicz, jakiej jeszcze nie znacie!
1 z 12
Ewa Wachowicz: To zasługa mojej mamy. W rodzinnym domu, we wsi Klęczany, bardzo celebrowaliśmy jedzenie. Nie tylko dlatego, że zawsze był trzydaniowy obiad z kompotem. Ważne było już samo nakrywanie do stołu, przebywanie ze sobą. Zawsze były wspólne śniadania i obiady. Jak przychodził weekend, wpadali sąsiedzi, kuzynostwo i się biesiadowało. Mama fantastycznie gotowała, podobnie jak ciotki i babcie. Potrafiła, na przykład, zrobić przyjęcie imieninowe na 12 dań w czasach, gdy w sklepach stał tylko ocet na półkach. Jeśli podawała barszczyk, to z krokietami, smażonymi paluszkami i zapiekanymi ptysiami. Jeśli pieczeń, musiały być do niej kluski śląskie, frytki i ziemniaki purée. Wkładała w to wiele wysiłku, ale widziałam, że daje jej to dużo zadowolenia i mnie tym zaraziła. Z ciekawości poszłam na kursy gotowania w kole gospodyń wiejskich. Inna sprawa, że w stanie wojennym była to jedna z nielicznych rozrywek na wsi. Z zapałem uczyłam się piec ciasta pod okiem doświadczonych kucharek.
2 z 12
Święta zawsze są w domu. To jest dla mnie tak magiczny czas, że nie wyobrażam sobie ich bez rodziny i przyjaciół. Z sentymentem wspominam nasze Wielkanoce w Klęczanach. Świętowanie zaczynało się od Wielkiego Czwartku, kiedy robiło się generalne porządki w domu i obejściu i ściągało chochoły z róż. A po wieczornym nabożeństwie rozpalało się gigantyczne ognisko. Nazywano to paleniem Judosa, czyli Judasza. Miało to symboliczne znaczenie – oznaczało oczyszczenie. W Wielki Piątek przystępowaliśmy do pieczenia ciast i farbowania jaj w cebuli (co do dziś praktykuję), na których wydrapywaliśmy potem wzorki nożykiem lub grubą igłą. W sobotę szło się ze święconką do kościoła i strażakom pilnującym Grobu Pańskiego wkładało się jajka do hełmów. Taka była u nas tradycja. Niedziela Wielkanocna zaczynała się o szóstej rano od rezurekcji i dopiero po niej zasiadaliśmy do biesiadowania. W moich rodzinnych stronach jest też „psotna noc” z niedzieli na lany poniedziałek. Chłopaki wtedy robią psikusy.
3 z 12
Czy Ewa Wachowicz eksperymentuje w kuchni przy przygotowywaniu świątecznych potraw?
Nie ma takiej potrzeby. Moi goście uważają, że na Wielkanoc musi być mazurek, żurek, domowa wędlina, świeżo tarty chrzan, ćwikła, marynaty i obowiązkowo dwukolorowa baba z Klęczan. Ucieram ją długo, aż staje się ciężka, i piekę półtorej godziny. A potem zjadamy ją w Wielką Sobotę, jako główny postny posiłek, więc piekę następną… W święconce są jajka i kiełbaski, które można już jeść, ale czekamy do niedzieli, do śniadania wielkanocnego, żeby mięsiwo lepiej smakowało. Nauczyłam się tego w dzieciństwie. To oczekiwanie na śniadanie i wspólne biesiadowanie jest najfajniejsze. Serce mi rośnie, jak Ola, która żyje już w innej rzeczywistości, pyta: „Mamo, czy mogę już nakryć stół?”.
4 z 12
Na co dzień Ewa Wachowicz dba o siebie, ale nie stosuje specjalnej diety.
Bardzo dbam o jedzenie, pilnuję tego, co i kiedy jem. To największa tajemnica sukcesu. Nigdy nie robię dłuższych przerw między posiłkami niż trzy godziny. W torebce zawsze mam jakieś migdały do przegryzienia, pieczywo chrupkie, jabłko czy sok warzywny. Wyznaję zasadę, że trzeba jeść wszystko, tylko z umiarem. Codziennie piję świeżo wyciskane soki, zieloną herbatę i świeżo mielone siemię lniane. Sama piekę chleb orkiszowy, czym trochę zepsułam moją córkę Olę, która już nie chce jeść innego pieczywa. W ogóle staram się unikać żywności przetworzonej.
5 z 12
Zdrowe jedzenie i smaczne potrawy mogą przynieść tak że inne korzyści. Stare powiedzenie mówi: „Przez żołądek do serca mężczyzny”. Czym można faceta rzucić na kolana?
Ewa Wachowicz: Tym, co lubi. Podstawą jest zrobić wcześniej dobry „wywiad” i zaserwować to, za czym by w ogień skoczył. A jak nie mamy takiej wiedzy, to zawsze sprawdzi się sztuka dobrze przyrządzonego mięsa.
Polecamy: Jak podrywa Ewa Wachowicz? Swoje sposoby na uwodzenie zdradza w filmowym wywiadzie. Będzie słodko!
6 z 12
Niewiele osób wie, że wielką pasją Ewy Wachowicz są podróże oraz wyprawy górskie.
Wspinaczka skałkowa stała się moją pasją, a pasjami chętnie dzielę się z fanami. Lubię adrenalinę i satysfakcję, że dałam radę. To jest mocowanie się z samym sobą i własnymi słabościami. Wyprawy górskie, podobnie jak gotowanie, zawsze mi w duszy grało. Zamierzam z przyjaciółką zdobyć koronę wulkanów Ziemi. Chyba jeszcze nie udało się to żadnej kobiecie.
7 z 12
Babka drożdżowa Ewy Wachowicz
SKŁADNIKI: mąka pszenna 375 g, drożdże świeże 7 g, piwo 100 ml, cukier puder 25 g, masło 175 g, jaja 3 szt., sól morska 1 łyżka, rodzynki 120 g
PRZYGOTOWANIE: Drożdże wymieszaj z cukrem. Dodaj piwo, rodzynki, jaja i sól. Wymieszaj. Dodaj mąkę, wyrób ciasto, w razie potrzeby podsyp dodatkowo mąką. Odstaw do wyrośnięcia. Dodaj miękkie masło, wyrób ponownie, aż składniki się połączą. Odstaw do lodówki na noc. Następnie ponownie odstaw do wyrośnięcia. Przełóż do foremek, posmaruj jajkiem i piecz w 180ºC 30 minut.
8 z 12
Pierogi z rakami i szczawiem Ewy Wachowicz
SKŁADNIKI: szyjki rakowe 150 g, kwaśna śmietana 30 ml, koperek (pół pęczka), czerwona papryczka chili 1 szt., sól, pieprz, sok z cytryny, ciasto pierogowe, bisque z raków, świeże liście szczawiu
PRZYGOTOWANIE: Szyjki rakowe posiekaj, wymieszaj ze śmietaną, posiekanym koperkiem i szczawiem, papryczką chili i dopraw solą, pierzem i sokiem z cytryny. Rozwałkuj ciasto pierogowe i zlepiaj klasyczne pierożki z farszem rakowym. Ugotuj w lekko osolonej wodzie i połóż na talerzu. Bisque z raków zmiksuj, tworząc pianę, nałóż na talerz. Potrawę udekoruj zielonymi listkami szczawiu.
9 z 12
Sernik z malinami Ewy Wachowicz
SKŁADNIKI: twaróg mielony 500 g, mascarpone 500 g, cukier 200 g, mąka pszenna 60 g, jaja 5 szt., biała czekolada 200 g, świeże maliny, owoce sezonowe
PRZYGOTOWANIE: Utrzyj jaja z cukrem i mąką, dodaj ser. Dodawaj po 1 jajku i powoli mieszaj. Na końcu dodaj do masy serowej rozpuszczoną czekoladę. Wlej masę do foremki i piecz w 175ºC przez 15 minut. Potem zmniejsz temperaturę do 120ºC i piecz kolejne 90 minut. Wystudź i pokrój na kawałki. Porcję sernika posyp z wierzchu cukrem i przypal palnikiem. Podawaj z owocami i udekoruj świeżą miętą.
10 z 12
Wołowina z nowalijkami Ewy Wachowicz
SKŁADNIKI: polędwica wołowa (200 g), marchewka (1 szt.), rzodkiewka (2 szt.), orzechy laskowe prażone (1 łyżka), białe wino (1 kieliszek), masło (40 g), pęczek bazylii i kolendry, czosnek (pół ząbka)
PRZYGOTOWANIE: Marchewkę i rzodkiewki pokrój w cienkie plasterki i włóż do wody z lodem na godzinę. Wołowinę obsmaż, dopraw solą oraz pieprzem i upiecz tak, aby była krwista. Po upieczeniu odstaw na 15 minut i pokrój w plastry. Wino zagotuj, dodaj masło, zioła i zmiksuj na gładką emulsję. Plaster mięsa podawaj z emulsją ziołową oraz surowymi warzywami. Udekoruj potrawę pokruszonymi orzechami laskowymi.
11 z 12
Parfait z wątróbek z cebulkami, konfiturą gruszkową i babą drożdżową Ewy Wachowicz
SKŁADNIKI: wątróbki drobiowe 300 g, szalotka 4 szt., masło 1 kostka, brandy 60 ml, cebulka perłowa kilka sztuk, gruszki świeże 3 szt., gruszki z zalewy octowej 400 ml, sól, pieprz, cukier
PRZYGOTOWANIE: Gruszki pokrój w drobną kostkę. W rondlu zrób karmel z cukru, dodaj gruszki i gotuj powoli 2 godziny, mieszając od czasu do czasu. Wątróbki oczyść, wypłucz i usmaż w dużej ilości masła wraz z posiekaną szalotką. Odstaw, aby ostygły. Dopraw solą, pieprzem oraz brandy i zmiksuj. Cebulkę perłową obgotuj i zamarynuj w zalewie octowej. Parfait podawaj z cebulkami, konfiturą gruszkową oraz babką drożdżową.
12 z 12
Jajko zielononóżki z młodymi ziemniakami, szczypiorkiem i truflą Ewy Wachowicz
SKŁADNIKI: jajko z kury zielononóżki 2 szt., młode ziemniaki 6 szt., świeża trufla kilka plasterków, olej do smażenia, masło 1 łyżka, świeżo posiekany szczypiorek
PRZYGOTOWANIE: Połowę ziemniaków ugotuj w skórkach, pokrój na mniejsze kawałki, dopraw szczyptą soli i odrobiną masła. Pozostałe ziemniaki pokrój w bardzo cienkie plasterki, sparz wrzątkiem, wysusz i usmaż na chipsy. Usmaż powoli jajko sadzone i przełóż na talerz. Na wierzchu połóż kawałki ziemniaków. Danie udekoruj chipsami, plasterkami trufli oraz szczypiorkiem.