Reklama

Choć modelką jest już połowę swojego życia właśnie stawia pierwsze kroki w show-biznesie. Zdecydowała się na udział w drugiej edycji programu „Agent Gwiazdy” i już na starcie przypięto jej łatkę ładnej i niesympatycznej dziewczyny. Edyta komentuje to tak:

Reklama

„Oceniono mnie chyba na podstawie zdjęć, bo przecież do tej pory nie byłam znana’’.
Na szczęście pozostali uczestnicy programu już pierwszego dnia zmienili zdanie na jej temat. Widzowie też szybko doszli do wniosku, że jest w porządku. Jedna z nich nawet napisała do niej list, że przeprasza, bo zbyt pochopnie wyrobiła sobie o niej opinię’.

Młoda i ładna

Być może negatywne opinie na jej temat pojawiły się z zazdrości. W końcu jest młoda, ładna, sama zapracowała na to co ma, czyli pieniądze i nazwisko i na dokładkę ma kochającego męża.

„Jak dotąd wszystkie moje marzenia się spełniły. Mam kochającego męża, wspaniałą rodzinę, wszyscy jesteśmy zdrowi, a to jest najważniejsze”.

Miłość od pierwszego wejrzenia?

Ona i piłkarz Jakub Rzeźniczak poznali się, gdy ona miała 15, a on 16 lat. Jak mówi, nawet przez myśl wtedy jej nie przeszło, że mogliby być razem. Spotkali się ponownie pięć lat temu, gdy Edyta przeprowadziła się do Warszawy.

„Zaczęliśmy coraz więcej czasu spędzać razem i tak zostało do dziś. Kuba jest moim wielkim wsparciem. To on nauczył mnie dystansu do tego, co się dzieje wokół mnie”.
Pytana o to, czy planują mieć dziecko odpowiada: „To naturalne, że ludzie którzy się kochają planują mieć dzieci. My też. Ani się jednak nie spieszymy, ani nie odkładamy na później”.

Przyznaje też, że zastanawiała się czy udział w popularnym programie może być początkiem kariery telewizyjnej.

„Nie łapię się za rzeczy, na których się nie znam. Ale może coś fajnego się po tym programie wydarzy, kto wie?”

Więcej w najnowszym numerze dwutygodnika VIVA!

Zuza Krajewska/LAF AM
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama