Roksana Węgiel nie chciała wystąpić na Eurowizji z utworem, który przyniósł jej wygraną
Zamiast „Anyone I want to be” miała przygotowaną inną piosenkę
Na scenę w Mińsku wchodzi długowłosa dziewczynka z aparatem na zębach. Ubrana jest w białą sukienkę z odblaskowymi paskami i w martensy. Zaczyna śpiewać. Widownia najpierw zamiera, a potem zaczyna się szaleństwo. I to szaleństwo trwa. Nie tylko do końca Eurowizji Junior, ale jeszcze dużo dużo dłużej. Roksana Węgiel już podczas programu The Voice of Kids pokazała co potrafi, ale w Mińsku nie tylko zachwyciła swoim głosem. Sprawiła, że Polska mogła poczuć się dumna. Przecież od 1994 roku kiedy Edyta Górniak zajęła drugie miejsce na Eurowizji dla dorosłych nie odnieśliśmy żadnego znaczącego sukcesu. Aż do listopada 2018 roku, kiedy trzynastolatka z Jasła rzuciła Mińsk i Europę na kolana.
Nie chciałam jej śpiewać
„Mam szczęście, że otaczają mnie osoby, które chcą dla mnie dobrze. I czasem warto ich posłuchać, a nie upierać się przy swoim”, mówi Roksana i opowiada historię piosenki „Anyone I want to be”, która przyniosła jej spektakularne zwycięstwo w Mińsku. „Nie chciałam jej zaśpiewać. Marzyłam o balladzie. Z producentem Juliuszem Kamilem napisaliśmy nawet taką, ale TVP obstawiała przy swoim. Po kilku spotkaniach w końcu zdecydowałam, że może producent z telewizji i reżyser jednak mają rację. Pomyślałam, że do ballady nie zrobilibyśmy takiego show jakie chcieliśmy zrobić. Nie ta energia, choć „Anyone…” nie było w moim ulubionym muzycznym stylu. I tak jak wiele razy wyobrażałam sobie, że jadę na Eurowizję, tak nigdy nie pomyślałabym, że z taką piosenką.
Szybka jak błyskawica
Kariera Roksany potoczyła się błyskawicznie. Na początku czerwca młodziutka Polka wydała debiutancką płytę zatytułowaną po prostu „Roksana Węgiel”: „To podsumowanie pewnego etapu na mojej muzycznej drodze. Symbolizuje to okładka, na której zza małej Roksany wychodzi duża Roxie”. Nie ma tam jednak żadnej autorskiej piosenki, bo Roksana przyznaje, że nie ma jeszcze na tyle odwagi, by zaprezentować publiczności tekst napisany przez siebie.
Cały tekst w najnowszej VIVIE!, dostępnej na rynku od czwartku 11 lipca