Blanka Lipińska wyznaje: „Lubię mieć biały pasek na tyłku”
Zahamowania skandalizującej pisarki!
Pisarka erotyczna, Blanka Lipińska, wydała właśnie nową powieść Kolejne 365 dni. W dwutygodniku VIVA! opowiada o swoich zwyczajach seksualnych. Opala się w stringach, bo tak lubi jej chłopak. Za pieniądze ze sprzedaży powieści kupiła mercedesa. Ale nie uprawia w nim seksu. Woli robić to w domu. W łóżku... lub na pralce!
Oglądałem na Instagramie Twoje zdjęcia z Barcelony. Opalaliście się nago?
Maciek całkiem nago. Ja w stringach. Lubię mieć na tyłku biały pasek. A właściwie to mój chłopak lubi, więc robię to dla niego. Toples opalam się chętnie, bo tu nie lubię białych śladów. Ale opalanie dołu uważam za przesadę, przecież i tak nie pokazuję tych miejsc nikomu oprócz mojego faceta.
A kąpiel nago lubisz? Bliżej natury?
Nie. Mam dużo fobii. Nie wejdę do wody bez majtek, bo to takie niehigienicznie. Poza tym wszyscy wiemy, że tam, gdzie jest ciemna woda, na pewno są potwory. Więc muszę mieć majtki, żeby się przed nimi chronić!
Czyli masz jakieś zahamowania w seksie?
Pewnie. Mój seks jest bardzo przyzwoity. Nie robię nic naprawdę zadziwiającego. Ale o szczegółach ode mnie nie usłyszysz. To bardzo intymna dla mnie rzeczy.
Zdarzyło Ci się upić i obudzić obok nieznajomego?
Nigdy! Po pierwsze umarłabym ze wstydu. Po drugie lubię alkohol, ale nie upijać się. Nie lubię tracić kontroli.
Jak sprawuje się Twój nowy mercedes?
Świetnie. On nie jedzie, on płynie. Środek ma śliczny, świetnie nadaje się do zdjęć na Instagram (...)
Uprawiacie seks w mercedesie?
O Boże, nie! Po co? Seks uprawia się w domu. W łóżku, na pralce - wygodnie, w spokoju.